Osłabienie, senność, stany podgorączkowe po jedzeniu

napisał/a: Krystian_K 2009-07-12 23:38
Witam,
Mam 23 lata. Moje dolegliwości zaczęły się w połowie grudnia.
Pewnego wieczoru poczułem się źle po jedzeniu. Przez pierwsze tygodnie
po każdym posiłku temperatura podnosiła mi się do 37.5 stopni, dostawałem
zawrotów głowy, nudności, zaburzeń wzroku, zapadałem w sen. Pierwsze badanie krwi
wykazało minimalną leukocytozę, OB i inne czynniki w normie. Badanie moczu również
niczego nie wykazało. Wyniki biochemicznego badania krwi również w normie.
Skierowano mnie na USG jamy brzusznej lecz owe badanie również nie wykazało żadnych
nieprawidłowości. Obecnie temperatura po jedzeniu nie przekracza 37 stopni ale nadal
po każdym posiłku czuje się apatyczny, rozbity, senny, mój wzrok staje się powolny, lekko
kręci mi się w głowie. Jeszcze gorzej czuje się po napojach, nawet pół szklanki soku sprawia, że
zaczynam odczuwać wyżej opisane przeze mnie objawy. Ogólnie wiodłem spokojny tryb życia,
nie paliłem, nie piłem, trudniłem się programowaniem komputerowym. Ostatnio skierowano
mnie na USG serca. Co o tym myślicie? Czy to możliwe, że serce może dawać takie objawy, że
czuje się źle po jedzeniu? Proszę o jakąkolwiek poradę.
napisał/a: dimedicus 2009-07-13 06:41
Czy było przeprowadzone badanie na pasożyty? badanie tarczycy,jakie jest ciśnienie krwi?czy występują jakieś sensacje kardiologiczne,pocenie?osłabienie,badania wątrobowe.
napisał/a: Krystian_K 2009-07-13 14:33
Badania, które miałem robione to morfologia krwi, biochemia krwi, badanie moczu i USG jamy brzusznej. Ciśnienie krwi przeważnie mam w normie, sporadycznie niższe. Jeśli chodzi o "sensacje kardiologiczne" to nie pocę się nadmiernie, różnorakie czynności raczej nie powodują u mnie zadyszki czy jakiegoś poważnego zmęczenia. Sportowcem nie jestem, dużo pracowałem przy komputerze ale nigdy nie odczuwałem specjalnego zmęczenia związanego z codziennym funkcjonowaniem. Natomiast po jedzeniu lub piciu pojawiają się objawy opisane przeze mnie na początku tego tematu. Nawet pijąc sok już po paru łykach zaczynam odczuwać pierwsze objawy "odurzenia", odczuwam osłabienie, mój wzrok staje się powolny, lekko kręci mi się w głowie :/
napisał/a: dimedicus 2009-07-14 12:57
Należy wykonać zlecone badania w tym kardiologiczne(usg serca)i dodatkowo o ile nic nie wykaże te badania które podałem.
napisał/a: Krystian_K 2009-09-10 02:23
Witam ponownie,
Kolejne badania czyli zalecone tu testy wątrobowe, tarczycy, testy na pasożyty niczego nie wykazały. Gastrolog stwierdził, że mój układ pokarmowy jest "zdrowy" a dolegliwości mogą być urojeniami związanymi z depresją lub nerwicą. Przyznam, że owa teza mnie co najmniej zadziwiła bowiem jeśli utrata masy ciała, zaparcia trwające 5-6 dni, stany podgorączkowe i fatalne samopoczucie po każdym posiłku lub napoju sprawiające, że czuję się odurzony, senny i wyczerpany - jeśli to są moje "urojenia"
to z pewnością przejdę niebawem z kości na ości :/
napisał/a: Murdock 2010-06-15 12:01
No więc mam podobnie. Zjem więcej niż 2 skibki chleba i robię się senny i ospały a to wszystko powoduje całkowity brak skupienia. Dodam, że jestem programistą jak kolega. Gdyby nie napoje energetyczne lub kilka kubków kawy nie byłbym wstanie funkcjonować. Poradziłem sobie z tym tak, że nie jem nic w pracy. Do domu przychodzę zjem trochę i nawet przestałem już z tym walczyć obowiązkowo 1h snu. Zaobserwowałem również drętwienie kończyn najprawdopodobniej spowodowane nieprawidłową lub brakiem zmiany pozycji. Tak się zastanawiam czy mózg nam się jakoś nie wypaczył od tego lampienia w monitor i tych naszych algorytmicznych łamigłówek i ciągłego debugowania :) i wysyła jakiś sygnał do snu :). Mam 25 lat. I co ja mam z tym zrobić bo jak mi się organizm przyzwyczai do tych eliksirów energetycznych to nie wiem co zrobię :). Nie wiem czy to istotne jestem alergikiem z notorycznie zapchanym nosem. Biorę od ponad 6 lat krople do nosa. (Takie co niby można je brać przez cały rok no ale i tak w to nie wierzę muszą być jakieś skutki uboczne). Odłożyłem sobie te krople na ponad miesiąc ale i tak nie widziałem różnicy poza tym że nos miałem zapchany co mnie lekko irytowało. Mam jeszcze koncepcję, że muszę trochę w sport zainwestować czasu to na pewno nie zaszkodzi.

Pozdrawiam.
napisał/a: siriusagh 2010-11-19 12:20
Witam forumowiczów

Proszę powiedzcie czy udało Wam się znaleźć jakąś przyczynę waszych dolegliwości.

Po posiłku też słabnę, robię się otępiały, słaniam się i robię się senny. Miewam biały nalot na języku dość często. Mam suchą skórę na dłoniach. Czuję jakbym miał zesztywniałe palce. W 3 miesiące pojawiły mi się zmarszczki mimiczne. Obniżyła się jakość skóry własnie pod oczami i na skórze pomiędzy łokciem a ramieniem. Miałem bóle brzucha w lewym i prawym podżebrzu. Leczyłem się na Helicobacter Pyroli. Miałem przewlekłe zapalenie błony śluzowej żołądka. Robiłem już sporo badań: Krew, mocz, kał, tarczyca, pod różnymi kontami i nic. Wyniki ponoć mam wzorowe. Lekarz rodzinny i gastrolog wysyłają mnie do psychiatry, że to niby ze stresu. Tyle, że ja się nie stresuję...
Wymienione objawy nigdy nie pojawiają się rano kiedy jestem na czczo. Czuję się świetnie do pierwszego posiłku lub do momentu kiedy nie zacznę być głodny.

Proszę o pomoc pozdrawiam
napisał/a: Majki123 2011-10-09 20:38
Witam.

Pragnę odświeżyć wątek, ponieważ liczę na waszą pomoc!

Mam dokładnie ten sam problem. Mężczyzna lat 25. Od juz prawie 2 lat mam te same objawy. Naprawdę Zrobiłem już masę badań pod możliwe każdym kontem; i co? I nic wszystko wychodzi ładnie i pięknie poza jednym badaniu, o czym później. Choruje jedynie na chorobę tarczycy Hashimoto ale przyjmuje odpowiednia wyliczoną dawkę, Tyroxyny i jest w porządku. Zaznaczy mogę ze choruje na to od dawien dawna, więc nie ma to nic w wspólnego z tymi objawami, o których piszecie wyżej.

Po zjedzeniu mam szum w głowie; robie sie otępiały; senny; nie mogę sie skupić; koncentracja siada strasznie. Troszkę drętwieją mi ręce; robi mi się zimno. Czasami pocę się po jedzeniu; ale rzadko. I to wszystko dzieje się od kęsa; naprawdę od kęsa. I to maxymalnie od 30 do minuty po owym gryzie; Pokarm nie zdąży jeszcze się dobrze ułożyć; zresztą, jaki pokarm; dwa kęsy ? Oczywista była by w tym momencie alergia. Testy alergiczne są w porządku; jestem minimalnie uczulony, ale to jak każdy człowiek; nie znacznie. Kolejna kwestia to CELIAKIA; uczulenie na gluten? Badania z krwi wyszły OK; aczkolwiek stany te mam po losowym; różnym pokarmie. Nawet po płynach i nawet po WODZIE !! Wypiłem znaczą ilość wody na szybko; również odczułem te objawy. Może coś z żołądkiem? Gastroskopia wyszła OK. Ogólnie mówiąc objawy są falowe; raz są raz ich nie ma; generalnie 4x razy w tygodniu dopadnie mnie ten stan.

Do tego wszytskie doliczyć mogę:

- Niestrawność
- Biała wydzielina z nosa (Laryngolog nic nie zauważył)
- Sucha skóra
- Wzdęty brzuch
- Zaparcia; nie mogę zrobić porządnego wypróżnienia
- Mały spadek masy
- Czasami gorzej widzę
- Wahania nastrojów
- Kłopoty z pamięcią.
- Straszne bóle stawów
- Biały język
- Ciężki i zmęczony oddech


Robiłem sobie jeszcze jedno badanie; gdzie w końcu coś wyszło; aczkolwiek nie można do końca temu ufać. A mianowicie chodzi o posiłek kału na CANDIDE. Wyszła mi średnia ilość. A czemu nie można ufać temu do końca? Ponieważ grzyba CANDIDE ma każdy z nas, więc ciężko ustalić jej przerost; nawet kolonoskopia nie jest w stanie wyjaśnić nam tego przerostu. Rozpocząłem leczeni antybiotykami; suplementami i dietą. Trwam w tym miesiąc; niby jest dobrze niby źle ciężko mi coś powiedzieć. Leczenie przerostu Candidy jest bardzo ciężkie; trwa nawet do roku...

Reasumując; podejrzewam:

- Nerwice; stany nerwowe czasami depresyjne, bo takowe posiadam. Może rzeczywiście wina leży po tej stronie?
- Zespół Jelita Drażliwego; dużo objawów łączy sie z moimi.
- Przerost Grzyba Candida z którym cały czas walcze; strzelam może to mi pomoże.

Czy ktoś z was poradził sobie z tym problemem? Ja już mam tego dosyć; nie mogę normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Kiedyś byłem naprawdę pełnym energii facetem. Spanie w ciągu dnia nie wchodziło w grę. Po posiłkach krótki odpoczynek i dalej gotowy do działania. Sport dużo ruchu; dużo znajomość. Czystość umysłu. Byłem bystry, wygadany nie miałem kłopotu z nawiązywaniem znajomości. Naprawdę inny człowieka teraz? Chwilami czuje sie jak dziadek... Może to się wyda, co niektórym śmieszne, ale naprawdę tak jest...

Pozdrawiam
Moj e-mail: majk0000@o2.p gdyby ktoś z was już sobie pomógł
napisał/a: siriusagh 2011-10-12 19:22
No właśnie.

Ma Pan pewnie ten sam problem co i ja. Tylko, ze moje objawy występują częściej. Z badań wyszło mi, że mam fosforany bezpostaciowe i fosforany wapnia zawyżone ok 10x. Z posiewu kału wyszło Ph 7.0 co świadczy o (chyba) tym że nie przyswajam, nie trawie weglowodanów. To tłumaczyłoby obniżenie jakości skóry. Z pamięcią też mam giga problem, kiedyś żyleta teraz bardziej blacha i to zardzewiała. Z posiewu też mi wychodzi połowiczna kandida - dwie gwiazdki w skali od 1 do 3. Polecam Panu powyżej zrobić badanie na giardiazę(lamblia) tylko koniecznie w laboratorium felix w Warszawie. Jest z tym odrobinka zachodu, ale skoro ma Pan taki problem jak ja to ten systans akurat nie powinien stanowić przeszkody. Zapraszam do rozmowy na priv to może ustalimy jakieś podobieństwa na które dotychczas nie zwracaliśmy uwagi. Jak tam u Pana z wałem paznokciowym. U mnie wogóle nie trzyma się paznokcia jest suchy i mam zadziory. I tak jeszcze na koniec. Czy ktoś wie dlaczego dzisiaj w Polsce jak się ma nietuzinkowy problem to tak się ciężko z niego wyleczyć. Służba zdrowia jak nie wiem o co chodzi to od razu zbywa pacjenta. Ale dlaczego przecież problem pozostaje, tylko ja zostaję z nim sam. Poprostu masakra ...

PH kału 7.0
Fosforany bezpostaciowe i wapnia x10.
Postarzenie skóry wypadające włosy zanik wału paznokciowego.
W pierwszej fazie choroby wysypka.
Męty w oku - coraz więcej - to chyba świadczy o stanie zapalnym w organiźmie.
napisał/a: jony21palcow 2011-11-25 20:07
Dołączam z podobnymi problemami co Panowie wyzej.. I co udało sie Wam coś zdiagnozoawać ?? Pytam bo może mnie na coś naprowadzicie.
Pozdrawiam
napisał/a: biernma 2012-01-11 20:32
Wszystkie objawy wskazują na hipoglikemie poposiłkową (reaktywną) ...mam to samo...
napisał/a: Majki123 2012-01-28 13:28
siriusagh napisal(a):Polecam Panu powyżej zrobić badanie na giardiazę(lamblia) tylko koniecznie w laboratorium felix w Warszawie. Jest z tym odrobinka zachodu, ale skoro ma Pan taki problem jak ja to ten systans akurat nie powinien stanowić przeszkody.


Właśnie tam robiłem badania pod kątem Candidy; wyszły dwie gwiazdki na Trzy. Lambli nie robiłem; troche teraz żałuje. Ale bede robił powtórne badania za jakis czas.

Dla ciekawostki i pomocy innym użytkownikom :
http://www.laboratoriumfelix.com/

siriusagh napisal(a):Jak tam u Pana z wałem paznokciowym. U mnie wogóle nie trzyma się paznokcia jest suchy i mam zadziory.


Moje paznokncie są w porządku; dostaje tylko czasamem małych białych plamek.

jony21palcow napisal(a):Dołączam z podobnymi problemami co Panowie wyzej.. I co udało sie Wam coś zdiagnozoawać ?? Pytam bo może mnie na coś naprowadzicie.
Pozdrawiam


Niestety ale problem dalej jest taki sam; raz jest lepiej raz jest gożej; taka sunisoida. Ja stawiam cały czas na CANDIDE albo chorby psychiczne; DEPRESJA czy NERWICA.

biernma napisal(a):Wszystkie objawy wskazują na hipoglikemie poposiłkową (reaktywną) ...mam to samo...



tak te objawy na to wskazują ale to tylko 1/4 z reszty objawów. Candida jest śćiśle powiązana z cukrem ponieważ żywi sie nim i jedną z jej objawów jesy właśnie HIPOGLIKIEMIA. Na czczo moja glukoza wynosi 76; 2 h po posiłku 70. Niby jest normalne ale troche za niskie.

Polecam wam ksiażke:

Andrzej Janus; Nie daj się zjeść grzybom Candida Wydanie 2011 roku.

http://www.dobreksiazki.pl/b10674-nie-daj-sie-zjesc-grzybom-candida.htm

Jest to druga odsłona tej książki z końcówki 2011 roku. Kosztuje zaledwie 30 zł. I jest naprawdę bardzo mądra. Zastosowałem z tej książki kuracje antygrzybiczna; czyli DIETA + PROBIOTYKI + preparaty wzmacniające SYSTEM IMMUNOLOGICZNY. Jestem po 2 tygodniach i moje objawy strasznie się pogorszyły w tym Hipoglikemia. Co według tej książki jest normalnym zjawiskiem. Leczenie trwa minimum 6 miesięcy; nie wiem czy dam rade wytrzymać; kuracja ta jest strasznie męcząca.

info na temat kuracji
http://www.grzybica.net.pl/kuracje-oczyszczajace/kuracja-przeciwgrzybicza/

Pozdrawiam