Orientacja seksualna - problem

napisał/a: Paramecium47 2015-01-14 19:27
Witam

Nie wiem jak zacząć opisywać swój problem, ale może spróbuje zacząć od samego poczatku. Jestem mężczyzną, mam 24 lata i obecnie jeszcze studiuje, mieszkam w akademiku ze swoim współlokatorem. Problem polega jednak na tym, że trzy lata temu silnie się w nim zauroczyłem a potem zakochałem. Ten stan trwał do momentu aż on poznał swoją obecną dziewczynę. Oczywiście moje uczucie nie było odwzajemnione, a nawet współlokator nie był tego świadom. Już wcześniej w liceum miałem podobny przypadek, zakochałem się w swoim przyjacielu z klasy, który również o tym nie wiedział. Dusiłem w sobie silnie moje emocje. Uczucie to w obydwu przypadkach miało charakter chęci przebywania, wspólnych rozmów ale także wymiar seksualny, ponieważ obecność tej osoby czy bliski ich kontakt wywoływały u mnie bardzo silne podniecenie seksualne, chęć zbliżenia. Sniłem nawet o seksie z tą osobą. Nie jestem w stanie teraz stwierdzić jednoznacznie, czy czułem kiedykolwiek coś podobnego w stosunku do kobiety, ale chyba nigdy. Czasami zdarzało mi się zauroczyć w kobiecie w taki sposób, że fascynowała mnie jej osobowość, zaradność, inteligencja, ale nigdy chyba nie interesował mnie wymiar seksualny, nie czułem porządania... Gdy mój współlokator znalazł sobie dziewczyne dochodziło między nami do strasznych kłótni o byle co. Bardzo szybko znienawidziłem ich oboje. Teraz jest mi to już chyba kompletnie obojętne. A razem z obojętnością przyszedł brak chęci na cokolwiek, pustka wewnętrzna, czasami mysli samobójcze, ale tylko myśli, do tego stres na uczelni i zmęczenie.

Wcześniej, bardzo obawiałem się tego, że moge być gejem i że otoczenie się o tym dowie, dlatego starałem się wskrzesić w sobie chęć posiadania kobiety. Wypierałem z siebie możliwość bycia gejem do tak silnego stopnia, że negatywnie wyrażałem się na temat takich osób. Nerwowo poszukuje kogokolwiek na siłe, by móc stworzyć jakikolwiek związek. Z tych prób jednak nigdy nic nie wychodzi. Jeszcze w trakcie mojego nieszczęśliwego zakochania we współlokatorze, spotykałem się z kilkoma gejami, aczkolwiek nigdy nie byłem w stanie zbudować jakiejkolwiek relacji z nimi. Z jednym z nich masturbowałem się, byliśmy nieco pijani. Właściwie, nigdy nie stworzyłem związku również z kobietą. Niedawno podczas całowania się z jednym mężczyzną kompletnie niczego nie czułem, a wręcz obrzydzenie. Właściwie pocałunek został na mnie niejako wymuszony. Popadam ostatnio w paranoje, że mój homoseksualizm jest czymś absurdalnym i wymyślonym przeze mnie. Nie mogę sobię z tym poradzić.
Czy mój homoseksualizm jest rzeczywisty, a może ja sobie go po prostu wmówiłem a tak naprawdę jestem osobą heteroseksualną. Ostatnio mysli takie nie dają mi spokoju. Niep odniecają mnie teraz ani kobiety ani mężczyźni. Co jest przyczyną tego stanu?
Proszę o odpowiedź...
napisał/a: Paramecium47 2015-01-15 08:36
Może ktoś znalazł się w podobnej sytuacji...? ;/
napisał/a: Konstans 2015-01-16 17:17
Hej :)
w podobnej sytuacji nie byłam ale jakąs wiedzę o ludzkiej psyche posiadam, więc spróbuję pomóc a przynajmniej z Tobą porozmawiać :) Może być ? ;)

Na dzień dzisiejszy nie chcesz być ani gejem ani hetero. Więc nie zmuszaj sie na siłę do samookreślenia. To przyjdzie z czasem!!! Nie szukaj na siłę kontaktu ani z mężczyznami (skoro to Cie obrzydza) ani z kobietami (skoro Cię nie podniecają).
Widać potrzebujesz czasu do pełnego ukształtowania. Albo też tak strasznie się boisz, ze nie słyszysz tego,c o mówi do Ciebie organizm, umysł,ciało.
Tak czy inaczej - nic nie zrobisz w takim stanie.
Daj sobie czas. Zajmij myśli czymś konstruktywnym, ciekawym, co sprawi Ci przyjemność, pozwoli zapomnieć.
Pozdrawiam :)
napisał/a: Paramecium47 2015-01-18 17:36
Dzieki za odpowiedz :)
Nie wiem dlaczego, ale w głowie ciągle kłębią mi się mysli, dotyczącego tego, że nie moge ustalić kim tak naprawdę jestem. Jest to bardzo przytłaczające. Do tej pory zawsze myślałem o sobie jako geju. Długo trwało to zanim się przyznałem przed samym sobą - tak, podoba mi się ten mężczyzna, chce go pocałować bo jestem w nim zakochany itd. A teraz już niczego nie jestem pewien. Próbuje nawet jakby na siłę przekonać się o tym, że jednak pociagają mnie kobiety, bo może w ten sposób określę się ostatecznie co do orientacji seksualnej. Moja przyjaciółka stwierdziła, że jest to kolejna natrętna myśl która mnie dopadła, a bodzcem wyzwalającym była ta sytuacja z ostatnim mężczyzną. Faktycznie, może mieć rację, często nachodzą mnie takie natrętne myśli - że jestem chory na coś poważnego, że zaraziłem się HIV, mam AIDS. Już wczesniej cierpiałem na nerwicę a potem na depresję i czuje się podobnie jak wtedy tylko jeszcze w pewien sposob sobie z tym radzę.
Ostatnio też zaczerpnąłem wiedzy na temat DDA, którym sam jestem. Moi rodzice są alkoholikami odkąd tylko pamiętam. Zawsze nienawidziłem ojca, z matką miałem zdecydowanie lepszy kontakt. Może to stąd moje skłonności do kochania mężczyzn, szukania tego czegoś, czego tak naprawde nie otrzymałem od swojego ojca, bo nigdy nie zaznałem jego miłości tak naprawdę.
napisał/a: Konstans 2015-01-18 18:15
Trudna, traumatyczna przeszłość, nieszczęśliwe dzieciństwo na pewno mają przeogromny wplyw na nasze późniejsze życie. Ale nie można wszystkiego zwalac tylko na przeszłość. To,ze nie zaznałeś miłości ojca nie koniecznie musiało uczynić Cie gejem, bo sam wiesz,ze takich ludzi jest masa !
Moją koleżankę nie akceptowała matka, odrzucała ją całe życie, krytykowała i wyniszczała ale ona poprze to nie stała się lesbijką. Sam widzisz, ze nie zawsze to ten kierunek rozumowania.
na pewno traktowanie Cię przez ojca spowodowało,ze masz inny stosunek do mężczyzn(byc może łakniesz ich większej akceptacji), czujesz sie niedowartościowany.
Teraz nie wmawiaj sobie zadnych chorób, nie wykanczaj się, bo jesteś młody,zdrowy i powinieneś czerpać z życia pełnymi
garściami !!! I rób tak !!! :))
Buduj sam swoją teraźniejszość i miej wpływ na przyszłość !!!!!
Przeszłości nie zmienisz ale wszystko co przed Tobą -tak :))))
Więc rób to tak, by być szczęśliwym. Nie stój w miejscu, nie chciej przeżyć życia na jednej nodze ! Ja nie chcę ! :))) więc działam :)
Ty też to rób :)
Pozdrawiam :)