oparzenie kciuka

napisał/a: przezielona 2011-10-03 00:20
Witam,
Trzy dni temu oparzyłam sobie dość poważnie lewy kciuk, powstał w tym miejscu ogromny pęcherz. Oczywiście niezwłocznie nałożyłam odpowiedni opatrunek, jednak zaczęło mnie to niepokoić więc (niestety dopiero) po dwóch dniach poszłam do lekarza, który postanowił przebić pęcherz, wypuścić wodę oraz chciał usunąć skórę po bąblu, jednak robił to tak nieporadnie, co powodowało niebywały ból, więc zalecił abym przyszła w poniedziałek czyli jutro, na usunięcie martwej już skórzy. Zrobił mi opatrunek i zalecił go sobie samej zmienić dziś. Gdy "odpakowałam" mój palec zdałam sobie sprawę iż stara skóra wraz z ciałem i tworzącymi się nowymi tkankami spowodowały to, iż miejsce poparzenia jest tak napięte że nie mogę zgiąc palca, jest sztywny. Dodam że chodzi o to drugie miejsce zgięcia, bliżej opuszka. Postanowiłam pojechać jutro do szpitala i tam zasięgnąć porady kogoś bardziej znającego się na rzeczy. Sek w tym iż jestem za granicą i po tych doświadczeniach nie do końca mam zaufanie do tutejszej opieki zdrowotnej... co robić? jesli lekarz zaleci zgiąc palec na siłę, powinnam to zrobić? czy raczej czekać aż się zacznie goić? co jeśli sposób gojenia i tworząca się blizna będzie uniemożliwiać zginanie palca? Nie znam się na tym kompletnie, proszę o jakieś dobre rady (