Oparzenia II stopnia

napisał/a: Peter 2008-08-12 07:50
Obrzęki swiadczą o zaburzeniach krążenia limfy. W takim przypadku jedynie Lymphomyosot w postaci iniekcji podskórnych w okolicę chorobowo zmienioną oraz maść Traumeel S bezpośrednio na to miejsce po oparzeniu.
jeannee
napisał/a: jeannee 2009-01-02 21:19
Ja też mam pytanie, ponieważ w sylwestra niespodziewania wpadł mi palący się odłamek petardy do kaptura i oparzyłam sobie ucho, byłam w szpitalu i u laryngologa jednak cały czas mam jakis taki niedosyt i boję się że powinnam cos jeszcze robić niż tylko psikać Pantenolem na złagodzenie bólu i brac tabletki przeciwbólowe. Zapisano mi także antybiotyk na wypadek zakażenia. Jednak ucho wygląda nadal okropnie, jest całe spuchnięte, a pęcherze w ogóle nie schodzą. Lekarze mówią ze nie powinnam smarować żadnymi maściami, w takim razie czy jest coś jeszcze co usprawni gojenie się tego oparzenia? czy faktycznie pozostaje tylko bierne czekanie?
napisał/a: msa91 2009-01-03 03:53
W Sylwestra wylałam sobie wrzatek na stope, jest to oparzenie II stopnia. pracowałam tego dnia, jako kelnerka, ale była to praca tylko na jeden raz wiec teraz nie wiem co mam zrobic. lekarz zapisal mi na karcie 'wypadek w pracy' . gdzie mam zlozyc prosbe o odszkodowanie skoro nie mam jesczcze 18 lat i zapewne nic, co zwiazane z moja praca tam, nie bylo formalnie zalatwione?:> kompletnie nie wiem co mam z tym zrobic, prosze o pomoc:)
napisał/a: barx 2009-03-29 23:09
msa91 radzę Ci skontaktować się z którymś z ekspertów Europejskiego Centrum Odszkodowań. Oto ich strona http://euco.pl Powinni Ci oni wszytsko wyjaśnić i powiedziec, co najlepiej w tej sytuacji zrobić. Jeśli będzie taka możliwość to z pewnością również pomogą.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
napisał/a: Eri1 2009-10-13 07:43
Witam
Mam mały problem jakieś 2 tygodnie temu oparzyłam sobie brzuch wrzątkiem. Lekarz przepisał mi Argosulfan i po tygodniu wszystkie bomble zamieniły się w małe strupki. Teraz stosuje Bepanthen (tlusta maść dla niemowląt) jednak nie jestem pewna jak dlugo powinnam ją stosować, już prawie wszystkie strupy zeszły ale zostało różowe odbarwienie skóry które podobno ma sie utrzymać ok. pół roku. Tak więc moje pytanie to czy powinnam dalej stosowac tę tłustą maść czy ją odstawić lub zmienić na coś innego? Niestety nie mam jak zapytać tego lekarza bo przyjmuje tylko w wyjątkowych przypadkach lub wizyty poprzedzone 2 miesieczna rejestracją :/
napisał/a: kanny 2010-01-10 10:19
AtropinA napisal(a):Oparzenia II stopnia charakteryzują się obecnoscią pęcherzy wypłenionych płynem surowiczym, same w sobie stanowiace "fizjologiczny opatrunek". Zatem polecam rezygnacje ze "sztucznych opatrunkow, które tylko utrudniają gojenie. Pamiętać należy, że pęcherzy nei wolno przebijać.


Piszesz ze pecherzy nie wolno przebijac, pojechalam z oparzeniem II stopnia do szpitala gdzie pielegniarka odrazu przebija pecherze, potem wysmarowala mascia i dala opatrunek. Teraz biore antybiotyk i smaruje noge argosulfanem. Czyli to byl jej blad ze przebija te pecherze czy po prostu jest kilka szkol? Tak samo jak czesc ludzi mowi ze trzeba oparzenia natluszczac (pani w aptece chciala dac na wazeline) a inni mowia ze trzeba nawilzac. I kogo sie tutaj sluchac?
napisał/a: dominika87gf 2010-01-16 14:36
Witajcie
moja 17msc coreczka (we wtorek) wylala na siebie goroca herbate (ponoc stala jakies 5min od zaparzenia) ma poparzona klatke piersiowa, ramie, brode , pod brudka i troszke policzek. Poparzenie II stopnia glebokie (bo widac na ranie takie biale). W chwili oparzenia skora z niej poprostu spywala wiec zadnych babli nie ma tylko rany (8% p.c) brodka sie ladnie goi bynajmniej jak na moje oko. porobily sie strupki, ktore jakby lusza sie, skorka takze sie luszczy, ale straszie martwi mnie tak klatka, jej opatrzona i posmarowana ta mascia Argosulfanem (do brody i szyjki ma Detromycyne 1%). Powiedzcie co ja moge zrobic by nie miala blizn, czy czesto po takich oparzeniach zostaja slady, czy moze lepiej by bylo gdyby miala te hydrozele, albo chodzila bez opatrunku???
napisał/a: Peter 2010-01-20 13:40
Oczywiście,że lepsze będą hydrożele, a nie standardowy opatrunek.
Można wokół strefy oparzeń smarować kremem Traumeel S (do nabycia w aptece). Po zejściu strupków i wygojeniu należy stosować cepan krem (nawet do pół roku). To ograniczy ewentualne blizny.
napisał/a: lace 2010-04-04 13:20
Padają różne nazwy maści, czy da się wybrać jakąś najlepszą?

Wylałam sobie wrzątek na udo, bardzo długo polewałam zimną wodą (blisko godzinę, nie mogłam wytrzymać z bólu, gdy przestawałam polewać). Bąble delikatnie przebiłam. Potem stosowałam Panthenol przez dwa dni. Trzeciego założyłam opatrunek z plastrów hydrożelowych, jednak szczerze mówiąc, nie widziałam znaczącej poprawy (oprócz niesamowitego zmniejszenia bólu), więc wróciłam do Panthenolu. Od wczoraj stosuję Dermazin, razem z usuwaniem resztek kremu, odchodzi mi martwy naskórek, aż do różowej tkanki. Wygląda to masakrycznie. Czy powinnam usuwać tę skórę, która pod wpływem Dermazinu "wałkuje się" i robi się szara?
Wracając do pierwszego pytania - lepszy jest Dermazin czy Traumeel S?
napisał/a: Peter 2010-04-06 12:36
Proponuję Solcoseryl krem bezpośrednio na oparzenie, a Traumeel S wokół oparzenia. Niestety, jest to oparzenie II stopnia, więc leczenie potrwa. Jak pojawia się różowa tkanka, to proces gojenia jest prawidłowy. Starać się unikać jak najbardziej to możliwe uszkodzeń tego nowo narastającego naskórka.
napisał/a: lace 2010-04-12 20:45
Dziękuję za radę.
Rana zasklepiła się już, nic się z niej nie sączy, skóra jest gładka, ale różowa. Czy mogę już zacząć stosować Contratubex? Z tego, co przeczytałam w sieci, wynika, że jest najlepszy, czy to prawda?
napisał/a: Peter 2010-04-13 09:39
Na gładką i różową skórę jest niewskazany Contratubex. Tutaj nie mamy do czynienia z blizną. Zdecydowanie w tej sytuacji lepszy i bezpieczniejszy cepan.