omamy wzrokowe

napisał/a: ula122 2006-11-09 19:42
podczas snu wydaje mi sie ze cos nade mna jest jakies np. pluszowe pajaki budze sie bo wiem ze to nie prawda i tego nie ma potem bardzo sie boje
napisał/a: Serena1 2007-01-26 10:06
Napisałaś, że ''wydaje Ci się''. Ale tak naprawdę tego nie widzisz. Tylko ci się wydaje że tam są. Więc to nie są omamy. Niewiem czy dobrze trafię-czy boisz się pająków? Albo czy kiedyś miałaś z nimi przykre doświadczenia? Bo według mnie po prostu czegoś się obawiasz. może nie pająków ale nie są to omamy, jeśli jednak t utrudnia ci życie zgłoś się do psychologa albo kogoś życzliwego z kim będziesz mogła porozmawiać. Jeśli podczas snu wydaje ci się ze widzisz pluszowe pająki to prawdopodbnie ''siedzi'' to gdzieś w podświadomości. Dlatego polecam po prostu udać się do psychologa albo psychoanalityka i o tym porozmawiać, ale myślę że nie jest to nic groźnego. Nie obawiaj się!
napisał/a: w sieci 2012-02-01 09:40
ja mam "podobny" problem też dotyczy PAJĄKA ,ale ja go -naprawdę- widzę , zaczęło się rok temu kiedy pierwszy raz zobaczyłam go - w nocy obudziłam się popatrzyłam w stronę okna i na firance był pająk wielkości tarantuli-ptasznika ,miałam do czynienia ze zwidami w przeszłości ( były to rzekome osoby-duchy ,tez w nocy - ale tamtym razem wmówić mogłam sobie jako grę cieni ) więc bardzo starałam się przyglądnąć się zjawisku ,bałam się okropnie ,bo widziałam ,że się rusza , chowa się za zasłoną ,ale wmówiłam sobie pierwszej nocy jakoś ,że to cień ,niestety powtórzyło się (zawsze w nocy) kiedy otwieram oczy widzę go ,co było dla mnie dziwne ,że chowa się - kiedy na niego patrze ,a już po kolejnej takiej nocy nie wytrzymałam tego strachu ,poszłam do sąsiada ,że mam w domu pająka i boję się go zabić ,że siedzi za zasłona ,bo byłam pewna że tam jest .... ośmieszyłam się okropnie ,ale skoro zdecydowałam się wzywać pomoc - musiałam go widzieć ,,, w dzień mój syn z kolega przeszukali cały dom ,bo stwierdziłam ,że komuś musiała uciec tarantula i mamy ja w domu ,ale nic nie znaleźli ,,,, boje się pająków nie bardziej niż inna kobieta ,nie mam na tym punkcie fobii ,, ale muszę przyznać - rzekome zjawy w przeszłości miałam w bardzo ciężkim okresie swojego życia ,znów od kilku lat mam problemy które mnie przerastają - mam opinie bardzo silnej osoby psychicznie ,ale nikt nie zna mojego wnętrza ,wszystkim się bardzo przejmuję i zdaję sobie sprawę z tego jak bardzo obciążoną mam psychikę ,między innymi trzy lata temu pochowałam córeczkę i od tamtej pory nie umie płakać (choć w życiu płakałam bardzo dużo,nie byłam beksą ,ale niestety miałam wiele powodów) czy nie wyrzucone emocje mogą mieć wpływ na moje zwidy ? "pogodziłam" się ze śmiercią dziecka ,ale mam od lat tysiące problemów związane z życiem ,ciążą mi na psychice ,a z ich powodu - nie umie płakać .. piszę na forum o ratunek ,bo na razie nie chcę iść do lekarza,bo - nie znam "dobrego" specjalisty który by się po prostu po ludzku zainteresował problemem ,nie chcę wizyty zakończonej recepta , wolałabym ,żeby ktoś mi powiedział - co może być powodem moich omamów - czy stres ,czy ciężkie przeżycia ,czy to że przestałam płakać ,, czy to czasem nie początek choroby psychicznej? ostatnie omamy miałam kilkanaście razy przez około 3-4 miesiące ,zakończyły się w momencie kiedy tego pająka zobaczyłam śpiąc poza domem ,więc zasugerowało mi to że muszą być to omamy , widziałam go innym razem mniejszego niż zwykle i wytłumaczyłam sobie że to zwid .... ale wczoraj w nocy wróciło ,byłam w 100 % przekonana - że jest pająk na zasłonie i znów pod nią wszedł ,wiem że to omam ,a go widzę ,żaden cień nie zrobiłby takiego przewidzenia ,to mój mózg widzi taki obraz,boję się że popadnę w paranoję ..proszę mi coś podpowiedzieć ,wiem ,że trzeba iść z tym do lekarza ,ale ... cokolwiek bym chciała się dowiedzieć ,co się ze mną dzieje ?