Odwieczny problem z gardłem, uchem i zatokami
napisał/a:
kasia971
2013-06-02 12:45
Już dokładnie nie pamiętam, ale chyba jeździłam 5-6 razy na odsysanie.
Też byłam bardzo osłabiona po operacji z powodu dużego upływu krwi. Doszłam do siebie po 6 tygodniach.
Receptę na sól fizjologiczną, taką po 500 ml powinien wystawić Ci lekarz.
Pozdrawiam
Kasia
Też byłam bardzo osłabiona po operacji z powodu dużego upływu krwi. Doszłam do siebie po 6 tygodniach.
Receptę na sól fizjologiczną, taką po 500 ml powinien wystawić Ci lekarz.
Pozdrawiam
Kasia
napisał/a:
sitak23
2013-06-02 18:27
zrobic badania na chlamydie i bolerioze
napisał/a:
czesiag
2013-06-03 11:29
A powiedz Kasiu teraz jest dobrze u Ciebie.nie mam sił czytac do tyłu.Jestem strasznie słaba.Małam czyszczonone i otwieraNE /poszerzane/plastykaWSZYSTKIE ZATOKI SITOWE,poszerzenie kanału nosowo czołowego zatoki zczekowe,usuwane małzowiny i jkaies wyrostki.Krwawilam sporo po tamponadzie.Napisz mi dokladnie co robilaś w domu po zabiegu
napisał/a:
kasia971
2013-06-03 14:15
Żadnych komplikacji po zabiegu nie miałam.
W domu brałam lekarstwa: Augumentin 2 razy dziennie przez 10 dni, Encorton, Famogast, Enterol, ACC 600, Deflegmin retard. Płukałam nos solą fizjologiczną 4 razy dziennie i jeździłam na odsysanie wydzieliny. Brałam jeszcze żelazo: Biofer Folic - dobrze przyswajalne - to na osłabienie). Jeśli bierzesz antybiotyk, to kup jeszcze jakiś probiotyk.
W domu brałam lekarstwa: Augumentin 2 razy dziennie przez 10 dni, Encorton, Famogast, Enterol, ACC 600, Deflegmin retard. Płukałam nos solą fizjologiczną 4 razy dziennie i jeździłam na odsysanie wydzieliny. Brałam jeszcze żelazo: Biofer Folic - dobrze przyswajalne - to na osłabienie). Jeśli bierzesz antybiotyk, to kup jeszcze jakiś probiotyk.
napisał/a:
sitak23
2014-04-18 18:04
Idz na zabieg i sie nie bój ta operacja ci pomorze w dalszym leczeniu zatok każda zmiana powoduje przewlekle i coraz trudniejsze leczenie zatok
napisał/a:
NiLLI
2015-03-13 15:01
Witam,
ja też od kilku lat borykam się z zapaleniem zatok, a moje dzieci z zapaleniami ucha z wysiękiem.
Może zacznę od dzieciaków.
Starszy (lat 5,5) od wieku ok 2 lat zaczął mieć zapalenia ucha, każde z pęknięciem błony. Od kiedy poszedł do przedszkola infekcje znacznie się nasiliły i praktycznie raz w miesiącu było zapalenie ucha. Najczęściej poprzedzone katarem, ale nie zawsze, często połączone z gorączką, czy oskrzelami. W maju, jak miał prawie 4 lata miał zabieg usunięcia migdałków. Od tego czasu wszystko było dobrze, sporadyczne infekcje przedszkolne, chociaż zawsze miał problem z zalegającym długo katarem. Niestety od początku tego roku infekcje ucha powróciły, miał już dwa razy. Raz obustronnie, raz jednostronnie. Zawsze poprzedzone gęstym, zalegającym katarem.
Młodszy zaczął mieć zapalenia ucha w sumie odkąd zaczął ząbkować. Przed każdym zębem zapalenie ucha, często zupełnie bez innych objawów. Jak zęby wyszły to zapalenia się zdarzają przy katarze, ale nie przy każdym.
Są zaszczepieni na pneumokoki (pediatra zaleciła przy zapaleniach uszu), nic to nie dało. Obecnie podaję Ribomunyl. Skończyli jeden miesięczny cykl, od poniedziałku tylko 4 dawki w miesiącu przez 5 miesięcy. Podczas kataru staram się im robić inhalacje z Nebu Dose i odciągać tym aspiratorem do odkurzacza.
Młodszemu już też chcą migdałki usunąć, a ja wolałabym tego uniknąć, wiadomo. Czy coś jeszcze mogę zrobić?
Ja: trzy lata temu załapałam paskudne zapalenie zatok, pierwsze w życiu. I od tego czasu mam je bardzo często. Ostatnio każdy katar kończy się braniem antybiotyku. W sumie katar mam cały czas mniej lub więcej. Dwa tygodnie temu skończyłam brać antybiotyk i znowu mam katar i zapchany nos. Teraz zaczęłam działać od pierwszych objawów: sinus rinse, krople do nosa, inhalacje z rumianku i wdychanie olejku herbacianego plus Sinulan forte 2 x 1, chlorella 2 x 5, tran Mollers forte, piję dwa razy dziennie herbatę (napar) z czystka. Myślę, że dam radę się wyleczyć. Przy RTG zatok wyszło, że mam torbiel w zatoce szczękowej. Laryngolog powiedziała, że to predysponuje to zapalenia zatok i proponuje punkcję, nie chciałam, więc dostałam antybiotyk. Zapisała mi luivac, ale ponoć mam być na 100% zdrowa, a od 3 miesięcy nie jestem. Cały czas gdzieś mi tam spływa po gardle. Ten ciągły katar i okresowe zaostrzenia mnie irytują. Do tego stopnia, że zamówiłam paraprotex licząc na oczyszczenie i poprawę odporności (nie wiem czy zaczynać suplementację???). Nie robiłam żadnych wymazów, a może powinnam. Nikt mi ich w każdym razie nie zaproponował.
ja też od kilku lat borykam się z zapaleniem zatok, a moje dzieci z zapaleniami ucha z wysiękiem.
Może zacznę od dzieciaków.
Starszy (lat 5,5) od wieku ok 2 lat zaczął mieć zapalenia ucha, każde z pęknięciem błony. Od kiedy poszedł do przedszkola infekcje znacznie się nasiliły i praktycznie raz w miesiącu było zapalenie ucha. Najczęściej poprzedzone katarem, ale nie zawsze, często połączone z gorączką, czy oskrzelami. W maju, jak miał prawie 4 lata miał zabieg usunięcia migdałków. Od tego czasu wszystko było dobrze, sporadyczne infekcje przedszkolne, chociaż zawsze miał problem z zalegającym długo katarem. Niestety od początku tego roku infekcje ucha powróciły, miał już dwa razy. Raz obustronnie, raz jednostronnie. Zawsze poprzedzone gęstym, zalegającym katarem.
Młodszy zaczął mieć zapalenia ucha w sumie odkąd zaczął ząbkować. Przed każdym zębem zapalenie ucha, często zupełnie bez innych objawów. Jak zęby wyszły to zapalenia się zdarzają przy katarze, ale nie przy każdym.
Są zaszczepieni na pneumokoki (pediatra zaleciła przy zapaleniach uszu), nic to nie dało. Obecnie podaję Ribomunyl. Skończyli jeden miesięczny cykl, od poniedziałku tylko 4 dawki w miesiącu przez 5 miesięcy. Podczas kataru staram się im robić inhalacje z Nebu Dose i odciągać tym aspiratorem do odkurzacza.
Młodszemu już też chcą migdałki usunąć, a ja wolałabym tego uniknąć, wiadomo. Czy coś jeszcze mogę zrobić?
Ja: trzy lata temu załapałam paskudne zapalenie zatok, pierwsze w życiu. I od tego czasu mam je bardzo często. Ostatnio każdy katar kończy się braniem antybiotyku. W sumie katar mam cały czas mniej lub więcej. Dwa tygodnie temu skończyłam brać antybiotyk i znowu mam katar i zapchany nos. Teraz zaczęłam działać od pierwszych objawów: sinus rinse, krople do nosa, inhalacje z rumianku i wdychanie olejku herbacianego plus Sinulan forte 2 x 1, chlorella 2 x 5, tran Mollers forte, piję dwa razy dziennie herbatę (napar) z czystka. Myślę, że dam radę się wyleczyć. Przy RTG zatok wyszło, że mam torbiel w zatoce szczękowej. Laryngolog powiedziała, że to predysponuje to zapalenia zatok i proponuje punkcję, nie chciałam, więc dostałam antybiotyk. Zapisała mi luivac, ale ponoć mam być na 100% zdrowa, a od 3 miesięcy nie jestem. Cały czas gdzieś mi tam spływa po gardle. Ten ciągły katar i okresowe zaostrzenia mnie irytują. Do tego stopnia, że zamówiłam paraprotex licząc na oczyszczenie i poprawę odporności (nie wiem czy zaczynać suplementację???). Nie robiłam żadnych wymazów, a może powinnam. Nikt mi ich w każdym razie nie zaproponował.