odwarstwienie siatkówki

napisał/a: załamana1 2008-04-15 19:32
Od stycznia borykam się z problemem odwarstwienia siatkówki.Jestem już po dwóch zabiegach operacyjnych ( opasanie i witrektomia), ale niestety nic się nie dało zrobić, jestem młodą osobą i chciałabym jeszcze widzieć. Czy ktoś ma pomysł co można jeszcze zrobić? Błagam o pomoc
napisał/a: chobit 2008-04-21 12:39
Witam,
mój chłopak również ma odwarstwienie siatkówki. Narazie przeszedł jedną operację i było ok, ale chyba znów sie pogorszyło i prawdopodobnie będzie mieć kolejną. Na drugie oko nie widzi, jak był dzieckiem odwarstwiła mu się siatkówka... :( Czytałam w internecie o przeszczepach siatkówek w Stanach Zjednoczonych. Wiem tylko że są i że kosztują dużo. Czy ktoś wie coś więcej?? Gdzie mogę znaleźć takie informacje? Jak zakwalifikować się na taką operację? I czy tylko Stany??
napisał/a: załamana1 2008-04-21 12:49
chobit napisal(a):Witam,
mój chłopak również ma odwarstwienie siatkówki. Narazie przeszedł jedną operację i było ok, ale chyba znów sie pogorszyło i prawdopodobnie będzie mieć kolejną. Na drugie oko nie widzi, jak był dzieckiem odwarstwiła mu się siatkówka... :( Czytałam w internecie o przeszczepach siatkówek w Stanach Zjednoczonych. Wiem tylko że są i że kosztują dużo. Czy ktoś wie coś więcej?? Gdzie mogę znaleźć takie informacje? Jak zakwalifikować się na taką operację? I czy tylko Stany??

Witam
Niestety, nie ma jeszcze przeszczepów siatkówki u ludzi, to co robią w USA to są badania prowadzone nad tym problemem.Sama też byłam zainteresowana tym wątkiem stąd wiem napewno.
Pozdrawiam
napisał/a: załamana1 2008-04-23 09:22
Witam ponownie, zdaje się, że nikt nie jest w stanie mi pomóc.
Mam teraz jeszcze jeden problem i mam nadzieję, że teraz znajdzie się Ktoś, kto coś mi odpowie.
Otóż zrobił mi się ropień oczodołu tego operowanego oka, dostałam leki (antybiotyki, sterydy ogólnie i do oka )mam pytanie czym to grozi, jakie mogą być skutki?
Proszę o odpowiedź, dziękuję
Pozdrawiam
napisał/a: OLek210380 2008-08-14 19:42
Witam ,również mam odwarstwienie siatkówki na pol pola widzenia mam za czarna zasloną. Do tego doszła zaćma .
Okulista z Białegostoku przez 7 miesiecy twierdził ze mam zmętnienie soczewki i wyslał mnie na laseroterapie, tam mnie odesłali ze skierowaniem do szpitala bo stwierdzili ze mam zaćme podtorebkową .A w szpitalu na usg doszło stare odwarstwienie siatkówki ,choć wcześniej miałem robione trzy razy usg... Teraz pojechałem do Belgii gdzie pracuje i poszedłem do szpitala i odrazu trfiłem na sale operacyjną i narazie usuneli mi zaćmę ale niemam poprawy widzenia.CZeka mnie teraz operacja na siatkówke niewiem czy bede widział ale może coś zrobią.(wkrótce opisze bo operacja juz niedługo)..pozdrawiam
napisał/a: renia2506 2008-09-28 15:49
Witam!Mam pytanie do załamanej:jeżeli operacji Ci nie pomogła to po co lekarze ją wykonali?Pytam,bo moja mama ma odwarstwianie siatkówki(cukrzyca),lekarze zalecaja witrektomie,ale mama ma cukrzyce i sama operacja jest niebezpieczna,a ja wyczytałam ze po takiej operacji są możliwe powikłania i również oderwanie siatkowki,więc jaki sens operacji?Szczerze Ci współczuje i życze zdrowia, za wszelkie informacje będe wdzięczna,bo nie znam nikogo kto przeszedł witrektmie,czy po takiej operacji ponownie otwieraja oko żeby wyciągnąć gaz czy silikon?Czy lekarze są w stanie określić szanse powodzenia?Jak człowiek widzi po witrektomi?I czy nie żałujesz że poddałaś się operacji?Wyczytałam gdzieś że w Czechach podają do oka roztwór Ringera,który gwarantuje że siatkówka się nie odklei.
napisał/a: kasiaaa4 2009-03-11 23:06
witam,
nie ma jeszcze 25 lat a juz problemy z siatkowka, niedawno jakis miesiac temu przeszlam operacje - nałożenie plomby.. przyłożyla sie natomiast nie widze znaczacej poprawy w moim widzeniu, okulary nie wiele mi pomogą... jesli ktos ma pytania dotyczace zabiegu, i przebiegu tego piekla to chetnie cos wiecej napisze, ale prosilabym jeszcze o opinie osob ktore sa w podobnej sytuacji, jak to wyglada u was,....
pozdrawiam
napisał/a: michas262 2009-03-30 23:56
Witam!
Mam 19 lat a samo odwarstwienie śiatkówki męczy mnie już z 2 do 3 lat, pół roku temu robiłem wszystkie badania i miałem poddać się operacji ale jakoś straciłem motywacje. Dokładnie na prawym oku strasznie kiepsko widze ale dość długo się to wszystko degeneruje natomiast na lewym oku miałem laser bo niby też się tam coś zaczynało ale jak narazie widze w miarę dobrze.

Dobra, do rzeczy, chodzi mi o to czy istnieje wogóle jakiś sposób na pełne odzyskanie wzroku i czy jeżeli już nie będę wcale nic widział to będzie jakieś rozwiązanie dzięki któremu można przywrócić wzrok?
Kolejne pytanie, jak długo jeszcze będę miał możliwość widzenia czego kolowiek lub np. czytania jakiego kolwiek tekstu?
I gdy już siatkówka się całkiem odkleji to czy to będzie widoczne na zewnątrz czyli czy oczy zmienią kolor na biały czy pozostaną takie jakie były?
Już ostatnie pytanie, gdy już strace wzrok to czy nadal będę widział te przebłyski?
A i jeszcze jedno, czy ktoś coś wie o przeszczepie oka po odwarstwieniu siatkówki czy to jest wogóle wykonywalne i ile to może kosztować (technika poszła do przodu może ktoś coś słyszał).

Z góry dzięki za wszelkie odpowiedzi
napisał/a: kasiaaa4 2009-04-09 15:24
hej,
*po pierwsze jesli tracisz motywacje - tracisz wzrok, nic nie robienie jest najgorsze, poniewaz prowadzi do zupełnej slepoty, mi lekarz powiedział że góra pół roku i do bani... bo widzenie będzie coraz gorsze, bedzie nachodziła ci taka "zasłona" na oku, az w koncu zasłoni ci cale widzenie

*po drugi jestes podobnie jak ja w młodym wieku, i po operacji powinienes widziec jakies 80/90%...ja niedawno przeszłam moja pierwsza i jak sie okazuje nie ostatnia operacje, niestety w moim przypadkku musze przejsc jeszcze jedna. dobre jest to ze nie poprawiaja mi oka ta sama metoda (po ktorej nie udalo sie to do konca), teraz beda mi przyklejac siatkowke od wewn. oka, zwykla operacja odbywa sie na zew stronie oka...

*po trzecie, czekanie nie wiem na co, powoduje że soczewka oka i jak rowniez siatkowka powoli sie kurczy i dlatego z bioegiem czasu jak za pozno sie do tego przybierzesz, spowoduje że zadna operacja nie da dobrych rezultatów.
jest wiele metod leczenia, i na pewno tak mlodej osobie jak ty, cos wymysla

*jezeli nie bedziesz widzial nic - przebłyski tez nie beda widoczne............:(

jesli o mnie chodzi, to niedlugo bede miala 2 operacje, i nie wykluczone że podczas niej lekarz zadecyduje ze wymieni mi od razu soczewke na sztuczna (nie ma co panikowac, bo to jest duza pomoc....i widzenie jest takie samo jak na swojej soczewce), jezeli okaze sie ze moja nie spelni dobrej roli w tym aby ta cholerna siatkowka sie przykleiła...i wtedy juz powinno byc wszystko ok... powinno ... ale wiadomo ze nie zqawsze jest tak kolorowo..

jak bys chcial jakies tel adresy to chetnie podam, ja jak na razie wszystko zalatwiam dostyc sprawnie i oczywiscie na kase chorych
pozdrawiam
napisał/a: michas262 2009-04-10 21:14
Taką zasłonę na oku mam już ponad dwa lata i do tej pory nie było to tak uciążliwe, dopiero od jakiegoś czasu gdy skupiam na czymś wzrok to odczuwam, że zezuje prawym okiem (troche to denerwujące). Byłem jedynie w szpitalu wojskowym w Warszawie, po kilku godzinach badań powiedzieli, że widzenia w tym oku nie da się poprawić i nadaje się to do wiktrektomii.

@kasiaaa kiedy zaczełaś leczenie, gdy tylko zauważyłaś lekkie zmiany czy dopiero po jakimś czasie? W moim wypadku już raczej nie da się poprawić wzroku w tym oku ze względu na to, że już zbyt daleko to wszystko zaszło, ale jeszcze zostajue drugie oko.

Pozdrawiam
napisał/a: kasiaaa4 2009-04-12 13:51
u mnie zaczelo sie tak naprawde.... to chyba przypadkiem, wydawało mi sie ze potrzebuje okularów, bo przypadkiem zamknelam jedno oko i okazalo sie ze widze na nie gorzej niz na 2... 13 lutego w pt poszlam w moim miescie na prywatna wizyte do strarej wydawac sie moglo doswiadczonej osoby... po 1 godz badan okazalo sie ze ona nie ma pojecia co to moze byc i podejrzewala jakies zmiana nerwowe tak przynajmniej napisala na skierowaniu do szpitala ( w moim miescie)... z mojej nie duzej wiedzy na sprawy zdrowotne wiem ze jezeli podejrzewaja u tak mlodej osoby pogorszenie wzroku to = SM - stwardnienie rozsiane.. ale nie dajac sie zwariowac, poszlam tego samego dnaia na oddział na jakies 30 min... lekarka zrobila mi usg oka, i stwierdzila ze to odwarstwioenie, i nic w iecej nie zrobila w tej kwestii, powiedzial tylko ze trzeba operowac i ze ona sie tego nie podejmuje.. podala jakies 2 adresy w warszawie - bo to najblizsze moje duze miasto- i bye bye... ale bylam zla..
takze tak to sie zaczeło, calkiem przypadkowo.... ale jak teraz na to patrze z perspektywty czasu to mi sie przypomnilo ze kiedys widzialam (jak bylo jasno i slonecznie) malutenkie kropki czarne w polu widzenia... ale myslalam ze to jakis pylek, albo za dlugie siedzenie na swietle ....zreszta kto na takie rzeczy zwraca uwage,,, prawda, biorac pod uwage ze nawet nie wiedzialam ze taka choroba istnieje i ze to jest taki powazny problem... widomo ze im wczesniej tym lepiej.. moze4 jakis laser by wystarczyl...

moze pwinienes sie zglosic do mojej lekarki albo do miejsca gdzie jestem teraz zapisana na zabieg... jesli chcesz to ci podam co robij i jak ale na prywatnego maila,....

bo jakos mi sie nie chce wierzyc ze tylko taka masz opcje, moj przypadek jest beznadziejny i jakos wymyslili jeszcze mozliwosc wiec dla ciebie tez sie cos znajdzie...
pzd:)))))))))))))))))))) ............................ wesołych świat i pelnego relaxu............
napisał/a: michas262 2009-04-15 21:44
Chyba raczej teraz nie będę nic robił. Ale dzięki za dobre chęci.