Odstawianie leków (Wenlafaksyna)

napisał/a: polak2007 2009-07-22 18:50
Witam wszystkich! Jeśli ktoś byłby tak miły i zechciał przeczytać i odpowiedzieć mi na moje pytanie, to będę dozgonnie wdzięczny bo to dla mnie arcyważna sprawa obecnie..

..A więc może zacznę wszystko od początku...
Mianowicie: Od prawie roku zażywałem Wenlafaksynę, od jakichś 7 miesięcy w dawce 225 MG, wcześniej 150 MG (Jest to lek na stany lękowe, nerwice, depresję) ..Podczas jej brania, zauważyłem poprawę, w sumie nie wiem czy dzięki tym tabletkom, no ale mniejsza z tym, to teraz nie ważne..Ogólnie moja przypadłość bardzo mi się zmniejszyła, do takiego stopnia, że nie przeszkadza mi w uprawianiu sportu. (wcześniej mi bardzo przeszkadzało, dlatego zacząłem wizyty u psychiatrów, psychologów itp, tej "przypadłości" nie będę chyba dokładnie opisywać bo i tak nie ma sensu) A więc po zmniejszeniu tych lęków, wróciłem do uprawiania sportu. Ostatnio gdy byłem u lekarza i opisałem mu mój obecny stan, powiedział, że wszystko jest OK ale czekamy z odstawianiem tych tabletek do września, bo wraz z rozpoczęciem nowego roku może być nowy stres itd, i że mogę się denerwować dlatego lepiej zaczekać z odstawianiem. Jednak, wiedziałem że odstawianie leków powoduje różne skutki uboczne dlatego, z tego powodu że nie obawiam się nowej szkoły, postanowiłem odstawić je teraz, bo we wrześniu mam regularnie treningi i niewskazane byłyby jakieś skutki uboczne odstawiania wtedy . Nie odstawiałbym bym może tego sam gdybym robił to pierwszy raz, ale to nie moje pierwsze tabletki, dlatego odstawiałem sam ale tak jak zawsze..Najpierw z dawki 225 Mg zszedłem na 150 Mg, i tak brałem tydzień, później do dawki 75 Mg, i też brałem tak tydzień, no i z braku tabletek 37,5 Mg z 75 po znowu tygodniu zszedłem do 0, no i dopiero po zejściu z 75 do 0 poczułem skutki uboczne a wcześniej nie czułem nic (to nie dziwne?) ..Z każdym dniem coraz bardziej mi się nasilały, mam depresyjne samopoczucie, nie mogę spać w nocy, bo nie mogę uleżeć spokojnie w łóżku, ciągle mnie coś swędzi jestem nerwowy, fatalny nastrój, na nic nie mam ochoty, na niczym nie mogę się skupić, chce mi się płakać nie wiadomo dlaczego, mam napady paniki..Dzisiaj mijał czwarty dzień jak nie brałem już w ogóle tych tabletek ale dostałem jakiegoś dziwnego ataku paniki bo już nie mogłem wytrzymać tych skutków ubocznych i bez myślenia zażyłem tabletkę 75 Mg. Wiem że na przeminięcie skutków ubocznych trzeba zazwyczaj czekać około tydzień, czy to dzisiejsze zażycie spowodowało że te 4 dni mojej męki poszły na darmo, bo tak to zostały by mi jeszcze około 3 dni a tak to ten czas się znowu wydłuży przez tą dzisiejszą tabletkę czy jednak pomimo tej dzisiejszej tabletki i tak przejdzie mi za około 3 dni? Wiecie co mam na myśli, bo trochę nie jasno to napisałem? ..Chodzi mi jakby o to, że jeśli mój organizm znowu dzisiaj dostał ten "środek" to czy nie przyzwyczaił się znowu do niego po tych 4 dniach i tak jakby to ująć nie wróciłem do punktu wyjścia bo według mojego organizmu zażywam ten lek no i trzeba go odstawiać od nowa, i zajmie to 7 dni, naliczając od jutra jeśli go jutro nie wezmę? ..nie wiem jak to lepiej wytłumaczyć, jak nie rozumiecie to napiszcie to spróbuję lepiej to zrobić Problemem głównie jest to że w niedzielę jadę na wakacje i nie chciałbym mieć zepsutych wakacji przez to, a nie wiem co robić kompletnie :| ..Nie zażywać już nic do wyjazdu i czekać aż przejdzie a jak nie przejdzie do np. soboty to wtedy powrócić do 75 MG? Czy lepiej wziąć jutro, pojutrze, za trzy dni żeby mi się mój stan wyrównał i brać przez cały okres wyjazdu, a później po powrocie, kupić 37,5 MG i wtedy próbować odstawiać z 75 do 37,5 i dopiero z 37,5 do 0? Co najlepszego Waszym zdaniem można zrobić w tej sytuacji, żeby mieć spokojny wyjazd bez wszystkich wyżej wymienionych skutków odstawiania Wenlafaksyny, no i żeby odstawić ją później mniej bezboleśnie niż teraz? ..Mojego lekarza obecnie nie ma bo jest na urlopie :|

Pozdrawiam, proszę Was bardzo o pomoc, to dla mnie sprawa życia i śmierci, tylko proszę nie pisać nic w stylu "Nie odstawia się tabletek samemu" albo "Zapytaj się lekarza" bo to mi nie pomaga..