odchudzic mame

napisał/a: pacynka1-p1 2009-11-28 18:39
Przeczytalam wszystkie artykuly i WSZYSTKIE porady ale niestety...
Po pierwsze,mam 27 lat i niecaly rok temu urodzilam dziecko--przez cesarskie ciecie niestety.
Tak wiec nie moglam od razu zaczac cwiczyc i sie wysilac zabardzo,wszyscy mi zabraniali.
Nie karmilam tez piersia bo niemialam wogole pokarmu,tak wiec natura nie pomogla mi ani troche zeby cos zrzucic po tej ciazy.
W ciazy przytylam bardzo duuuuzo!!! Mysle ze cos bylo nie tak,bo pomimo lekkiego jedzenia przybieralam bardzo szybko i duzo.Moj lekarz to zignorowal i wysmial mnie,a mi sie nie podobalo.
Przed ciaza bardzo dbalam o siebie,duzo cwiczylam.Przy wzroscie 163cm wazylam 65kg ale wygladalam naprawde dobrze, i nie mialam zadnych zastrzezen:))))
Teraz waze 75kg!!! Wydaje mi sie ze do tej pory juz dawno powinnam byc w swojej wadze.Ale jakos nie wychodzi.
Odrzucilam slodycze,staram sie cwiczyc na orbitreku 3 razy w tyg.robie tez brzuszki. Z dieta jest tak ze nie moge brac nic co by przyspieszylo spalanie bo mam chory zoladek i bardzo musze uwazac na to co jem. I pomimo ze warzywa sa takie zdrowe i dla odchudzajacych sie to ja nie moge jesc wszystkich i zbyt wiele...bo mam bole ogromne.
Pozatym nie mam mozliwosci kupowania dla siebie specjalnego jedzenia-musze przygotowywac tak posilki zebym sama moga je jesc i moj maz ktory pracuje fizycznie. Ze wzgledu na ten zoladek juz dawno ograniczylam smazone potrawy, czy sol np.
I co Wy na to???
Co bym mogla wymyslic zeby zyc i jeszcze schudnac te 10kg
djfafa
napisał/a: djfafa 2009-11-28 19:04
Ale nie napisałaś co jesz, jak często, czy wiesz jakie jest twoje zapotrzebowanie kaloryczne, a to podstawa.
napisał/a: pacynka1-p1 2009-11-28 21:52
Aha....no wiec co jem??
Na sniadanie zjadam mala kanapke-zawsze z jakimis warzywami,albo jogurt naturalny z musli albo platki owsiane.
Na II sniadanie jablko,albo czasem jakas slodka bulke.
Obiad to roznie:albo zupa jarzynowa,albo ryz z warzywami,czasami kasza z sosem,ale czesto tez ziemniaki z jakims gotowanym miesem,oczywiscie do tego surowka albo duszone warzywa.
Potem roznie,cos na przegryzke,jakis owoc,albo jak mnie ssie to jakas kanapke.
Ostatni posilek jem ok godz.17.oo bo pozniej juz nie moge.
Przez caly dzien wypijam rozne herbatki typu zielona,mieta,rumianek,albo jakas mieszanke dla mojego biednego zoladka.
To chyba tyle.
Wydaje mi sie ze to nie duzo,ale moze jednak za duzo???
A co do zapotrzebowania to jestem mama na pelnym etacie,czyl siedze w domu i od rana sprzatanie,gotowanie,pranie... takie tam:)
Niewiem co jeszcze potrzebne....
djfafa
napisał/a: djfafa 2009-11-28 21:57
pacynka1-p1 napisal(a):Aha....no wiec co jem??
Na sniadanie zjadam mala kanapke-zawsze z jakimis warzywami,albo jogurt naturalny z musli albo platki owsiane.
Na II sniadanie jablko,albo czasem jakas slodka bulke.
Obiad to roznie:albo zupa jarzynowa,albo ryz z warzywami,czasami kasza z sosem,ale czesto tez ziemniaki z jakims gotowanym miesem,oczywiscie do tego surowka albo duszone warzywa.
Potem roznie,cos na przegryzke,jakis owoc,albo jak mnie ssie to jakas kanapke.
Ostatni posilek jem ok godz.17.oo bo pozniej juz nie moge.
Przez caly dzien wypijam rozne herbatki typu zielona,mieta,rumianek,albo jakas mieszanke dla mojego biednego zoladka.
To chyba tyle.
Wydaje mi sie ze to nie duzo,ale moze jednak za duzo???
A co do zapotrzebowania to jestem mama na pelnym etacie,czyl siedze w domu i od rana sprzatanie,gotowanie,pranie... takie tam:)
Niewiem co jeszcze potrzebne....


Widzisz wszystko robisz odwrotnie niż trzeba. Taką dietą nie tylko nie schudniesz ale masz szanse przytyć!
Śniadanie-mało kalorii, brak białka.
II śniadanie-jw
Obiad ok.
III-jak śniadanie i II.
17 ostatni posiłek? Chodzisz spać o 17:30?

Błędy żywieniowe i to powód nie chudnięcia!
napisał/a: ane7 2009-11-28 23:32
pacynka1-p1 napisal(a):
Wydaje mi sie ze to nie duzo,ale moze jednak za duzo???

To,ze jesz mało wcale nie musi znaczyć ,że możesz schudnąć(na początku pewnie tak).Twoj organizm zmniejszył bowiem tempo przemian metabolicznych.Zacznie gromadzić zapasy tłuszczu więc nie schudniesz,a wręcz przeciwnie zaczniesz przybierać na wadze.
Pierwsze co musisz zrobić to wyliczyć swoje zapotrzebowanie kaloryczne i od tego odjąć max 15%.Jedz 5-6 niewielkich,urozmaiconych posiłków dziennie w każdym ma być białko,mniej więcej o stałej porze (co 3 godz).W ten sposób powinnaś schudnąć 4kg w ciągu miesiąca.
napisał/a: pacynka1-p1 2009-11-29 17:12
A to ciekawe....no wiec co dodac w sniadaniu i co odjac???
I dlaczego moj ostatni posilek nie moze byc o 17.oo???
Potem nie jestem juz glodna,pozatym zwalniam tepa i wydaje mi sie ze juz nie potrzebuje nic jesc,wypijam jeszcze jakies herbatki.A jak kiedys sprubowalam zjesc cos pozniej to rano bardzo boli mnie zoladek,a jak nic juz nie zjem po 17.oo,no czasami 18.oo to rano czuje sie bardzo ok.
djfafa
napisał/a: djfafa 2009-11-29 18:07
pacynka1-p1 napisal(a):A to ciekawe....no wiec co dodac w sniadaniu i co odjac???
I dlaczego moj ostatni posilek nie moze byc o 17.oo???
Potem nie jestem juz glodna,pozatym zwalniam tepa i wydaje mi sie ze juz nie potrzebuje nic jesc,wypijam jeszcze jakies herbatki.A jak kiedys sprubowalam zjesc cos pozniej to rano bardzo boli mnie zoladek,a jak nic juz nie zjem po 17.oo,no czasami 18.oo to rano czuje sie bardzo ok.


My nie układamy diet, możemy ją sprawdzić ale nie ułożyć.
napisał/a: ane7 2009-11-29 22:10
pacynka1-p1 napisal(a):A to ciekawe....no wiec co dodac w sniadaniu i co odjac???
I dlaczego moj ostatni posilek nie moze byc o 17.oo???
Potem nie jestem juz glodna,pozatym zwalniam tepa i wydaje mi sie ze juz nie potrzebuje nic jesc,wypijam jeszcze jakies herbatki.A jak kiedys sprubowalam zjesc cos pozniej to rano bardzo boli mnie zoladek,a jak nic juz nie zjem po 17.oo,no czasami 18.oo to rano czuje sie bardzo ok.

Śniadanie musi zawierać białko,węglowodany i tłuszcze.I nie kanapka,która zawiera jakieś 100 kalorii na sniadanie przeznacz 500kalorii.Po 18:00 możesz zjeść białko bez węglowodanów.