Odbyt śluz, stany zapalne

napisał/a: fantasta 2014-12-04 17:41
Witam,

postanowiłem napisać na forum, bo moje problemy trwają już ponad 3 lata, końca nie widać, a życie ucieka.
Zaczęło się tak:
- zauważyłem żółte plamy na bieliźnie potem, stan zapalny i pękająca błona wokół odbytu - wydzielina zrobiła się brunatna/ciemniejsza. Wydzielina o ostrym, nieprzyjemnym zapachu.
- bakterie i grzyb na żołędzi, zapalenie mieszków włosowych
- stan zapalny i pękająca skóra w pachwinach, również wydzielina jak w odbycie, kolor w zależności od nasilenia
- NIE czułem i nie czuję swędzenia w tych okolicach
Na stan zapalny poszły sterydy + maść A+E, na okolice prącia Oxycort. Pomogło to opanować.

Nie pamiętam gdzie pojawiło się to "coś" jako pierwsze, czy na żołędzi, czy na śluzówce odbytu.
Dodatkowo czerwone plamy na skórze na które początkowo pomagała robiona maść A+E. Dermatolodzy nie widzieli co to. Obecnie jest gorzej - mówią, że wygląda jak łuszczyca, ale nie do końca.

Badania proktologiczne rektoskopia i kolonoskopia niczego nie wykazały (oprócz polipa, który został usunięty). Gastroskopia wykazała zaczerwienienie wokół dwunastnicy (coś takiego) - i stwierdzono Stan zapalny błony śluzowej żołądka - poziom mierny i w ogóle to że mi nić nie jest.

Zaostrzenia w okolicach odbytu - stan zapalny z pękaniem i wysiękami brunatnymi + zapalenie mieszków w okolicach intymnych, pojawia się zawsze po alkoholu (nie testowałem ilości, po mocnym szybciej). Dieta "zdrowa" pozwala utrzymać tamte okolice w ryzach. Jak coś zjem niewłaściwego to pojawia się żółta wydzielina (nie wiem, czy dziś pojawiło się po stolcu, czy ze względu na wczorajsze zjedzenie 3 batoników).
Stolec oddaję raz na kilka dni.

Mój tryb życia kiedy to się zaczęło - siłownia, bieganie, duże ilości mięsa i nabiału. Dodatkowo codziennie energetyk i jakieś przyśpieszacze spalania tkanki tłuszczowej (sic!).

To było latem. Kiedy nadeszła jesień: opryszczka, zakażenie w nosie - strupy. Heviran + detreomycyna do nosa. Po leku Groprisnosin dostalem uczulenia, które dopiero zdiagnozowano w szpitalu bo kon*owały w luxmedzie nie wiedziały co to.
Po pozbyciu się opryszczki i wyleceniu nosa zostały problemy z ustami - raz wysychają i pękają (w ziemie do krwi). Z nosa cieknie przezroczysta wydzielina, a gardło boli.
I teraz - albo to jest związane z moją chorobą, albo dostałem nerwicy, bo głowa bolała mnie niesamowicie przez kilka miesięcy i nie mogłem spać. Uczucie pełności sytości po zjedzeniu małego posiłku. Poprawiło się rozmyte widzenie. Przeszedł z czasem ból głowy, a spać mogę aż nadto. Głowa trochę pobolewa jak się zdenerwuję i czuję ciągle drżenie stóp. Głowę mam ciężką i jakby zamuloną.
W jamie ustnej czuję permanentnie jakiś stan zapalny, dziąsła przekrwione, na początku jesieni, podrażniona śluzówka gardła (tak po bokach - jakby migdałki ale laryngolodzy nic nie mówili na ten temat). Stwierdzono skrzywienie przegrody. Kiedyś w posiewie był paciorkowiec i candida. Tydzien temu nic nie wyszło.


Nie wiem czy te obiawy się ze sobą łączą, ale być może tak. Proszę o radę jakie badania mam zrobić, żeby zdiagnozować chociaż te kwestie z odbytem...