Odbudowa mikroflory jelitowej/ stan zapalny jelit
napisał/a:
Krotkajaa
2015-04-07 18:39
Witam.
Czy ktoś orientuje się czy ziemniaki i soja są dobre na tego typu problemy?
Czy ktoś orientuje się czy ziemniaki i soja są dobre na tego typu problemy?
napisał/a:
kamil_id
2015-04-14 19:25
Ziemniaki mogą być. Soję proponuję olać.
Aby odbudować właściwą florę jelitową trzeba najpierw usunąć ewentualny nadmiar niewłaściwych bakterii, następnie zasiedlić te pożądane. Dodatkowo należy zadbać o dobry stan kosmków jelitowych.
- przez kilka dni pij olejek oregano - kilka kropli rozcieńczonych w wodzie. Ewentualnie kapsułki z wyciągiem
- włącz do diety kiszonki (uwaga - produkty kiszone, a nie kwaszone) - ogórki, kapusta, kimchi. Znakomicie odbudowują właściwą florę bakteryjną
- spożywaj więcej produktów surowych - poza wspomnianymi kiszonkami, fajnie byłoby włączyć do diety surowe żółtka jaj (idealnie byłoby mieć wiejskie jaja, wcześniej sparzyć skorupkę), tatara, surowe warzywa
- dodaj do diety dobre tłuszcze, typu masło, olej kokosowy, tłuszcze zwierzęce
- rezygnacja z glutenu - niszczy kosmki jelitowe, rozszczelnia jelita, powoduje stany zapalne
Proponuję olać jogurty, kefiry - no chyba, że produkowane samodzielnie
napisał/a:
Krotkajaa
2015-04-17 16:19
Czy może być suszone oregano zamiast oleju?
Co do surowych warzyw to nie mogę ich spożywać, bo powodują u mnie bóle żołądka, jelit i luźne wypróżnianie, a produktów odzwierzęcych nie jem, bo są niezdrowe
Orientujecie się jaki wpły na zdrowie jelit mają wiórki kokosowe? Dzięki za odpowiedź.
napisał/a:
kamil_id
2015-04-17 19:30
Suszone oregano jest zdecydowanie gorszym rozwiązaniem niż olejek, ostatecznie można spróbować. Podobnie jest z wiórkami - lepsze jest mleko czy olej kokosowy.
Na moje oko masz nietolerancje pokarmowe na te pokarmy albo ostro zjechaną florę jelit.
Bardzo się mylisz ;)
napisał/a:
Krotkajaa
2015-04-18 10:48
Chodzi mi o to, że np. kury są niezdrowo karmione i potem człowiek pochłania ich własne toksyny. Wiem to z książek Małachowa - specjalisty od medycyny naturalnej.
A co do wiórek to nie są one ciężkostrawne? bo ja po słoneczniku nawet mam bóle jelita.
A co do wiórek to nie są one ciężkostrawne? bo ja po słoneczniku nawet mam bóle jelita.
napisał/a:
kamil_id
2015-04-18 11:16
Zatem trudno ocenić jak wiórki będą działały u Ciebie. Teoretycznie nie są ciężkostrawne - zawierają średniołańcuchowe kwasy tłuszczowe - trawią się bardzo szybko.
Tu się zgadzamy, jednak to jest już zupełnie inna kwestia. Zauważ też, że obecnie rośliny, w tym ziarna również zawierają masę szkodliwych substancji, co więcej same często są intruzami w naszym organizmie (GMO, roundup ready).
Porównując jednak nieskażone mięso z nieskażonymi ziarnami, to właśnie mięcho powinno stanowić podstawę diety.
napisał/a:
Krotkajaa
2015-04-18 20:59
Według Małachowa mięso powoduje zaparcia i jest niekorzystne dla flory jelitowej, więc nie jem mięsa od 2 miesięcy i jest lepiej.
napisał/a:
kamil_id
2015-04-18 22:45
Rozumiem, zatem trzeba czekać na dalszy pozytywny progres.
Oczywiście każdy przypadek trzeba traktować indywidualnie, jednak podejście, o którym wspominasz, jest całkowicie niezgodne z badaniami i właściwą praktyką kliniczną. To ziarna, głównie poprzez lektyny i gluten, powodują stany zapalne jelit, zanikanie kosmków jelitowych, zaburzenia wchłaniania, dobijają właściwą florę bakteryjną.
Tłuszcz zwierzęcy natomiast działa jak najbardziej na plus - przykładem jest rosół z kości (nie z kostki rosołowej ;) ). W obu przypadkach mam na myśli nieskażone zarówno rośliny jak i mięso.
Wytłumaczeniem pozytywnej reakcji na dietę roślinną może być silnie zaburzona flora jelitowa i potrzeba dostarczania bardzo dużych ilości błonnika w celu umożliwienia procesu trawienia. Jednak takie podejście jest typowo objawowe...
napisał/a:
Krotkajaa
2015-04-30 20:42
A jak to jest z zapotrzebowaniem kalorycznym w chorobach jelit? Ja spożywam za mało kalorii i ogólnie mało jem, bo boje się, że większe porcję mi zaszkodzą. Jem co 2 lub 3 godziny,
Z góry dzięki.
Z góry dzięki.
napisał/a:
kamil_id
2015-05-01 09:49
Oczywiście trzeba uwzględnić reakcję Twojego organizmu na różne wielkości porcji jedzenia. Jeśli chodzi o zapotrzebowanie energetyczne pożywienia to powinno być ono adekwatne do aktywności i tu choroba jelit nie powinna mieć nic do rzeczy.
Jeśli lepiej tolerujesz mniejsze lub rzadsze porcje jedzenia - ok, ale wtedy powinnaś skupić się na dosyć dużej gęstości kalorycznej, tak, aby dziennie dostarczyć wymaganą ilość składników. I choć nie jestem zwolennikiem ścisłego obliczania ilości kalorii, tak dla uproszczenia - w przypadku kobiet, ok 1400 kcal/dzień to jest absolutne minimum.
No i rzecz jasna posiłki powinny być zbudowane na zasadach wymienionych we wcześniejszych postach.
napisał/a:
johndunbar
2015-05-08 10:58
Piszący o regeneracji jelit mają rację - kiszonki, probiotyki, warzywa itp.
jest tylko jedno ale - możesz mieć alergię pokarmową, czy to na gluten czy nabiał, jakieś mięso lub warzywo i wtedy nic ci dieta nie da. Ja miałem podobnie jak ty. Dlugo z tym walczylem. Bylem szczuply, jadłem co 2 godz, w brzuchu mi przelewało. Wszystko przez zły stan jelit. Sama odbudowa nic nie dawała. zrobiłem test na alergie pokarmowe (w diagnostyce Immu pro 300 na przeciwciała w klasie IgG) i okazało się ze jestem uczulony na wiele rzeczy. Dopiero eliminacja alergenu, czyli dieta + odbudowa flory jelitowej cos da.
Diagnozuj sie!
jest tylko jedno ale - możesz mieć alergię pokarmową, czy to na gluten czy nabiał, jakieś mięso lub warzywo i wtedy nic ci dieta nie da. Ja miałem podobnie jak ty. Dlugo z tym walczylem. Bylem szczuply, jadłem co 2 godz, w brzuchu mi przelewało. Wszystko przez zły stan jelit. Sama odbudowa nic nie dawała. zrobiłem test na alergie pokarmowe (w diagnostyce Immu pro 300 na przeciwciała w klasie IgG) i okazało się ze jestem uczulony na wiele rzeczy. Dopiero eliminacja alergenu, czyli dieta + odbudowa flory jelitowej cos da.
Diagnozuj sie!
napisał/a:
kolczynski_adam
2016-03-01 10:30
Witaj,
Aby pomoc była skuteczna powinieneś zrobić na początek serię badań, które zleci lekarz (chociaż oni są niechętni) a najlepiej dietetyczka. Podajesz nam wyrywkowe informacje więc trudno coś doradzić. Wiem, że dobry dietetyk kliniczny jak Pani Maja Łowińska, ma wiedzę i doświadczenie, żeby Ci pomóc. Wychodzenie z dolegliwości jelitowych to proces długotrwały i wymaga odpowiednich działań, żeby problem nie wracał. Mi pomogła więc mogę mówić tylko na podstawie własnych przeżyć.
Aby pomoc była skuteczna powinieneś zrobić na początek serię badań, które zleci lekarz (chociaż oni są niechętni) a najlepiej dietetyczka. Podajesz nam wyrywkowe informacje więc trudno coś doradzić. Wiem, że dobry dietetyk kliniczny jak Pani Maja Łowińska, ma wiedzę i doświadczenie, żeby Ci pomóc. Wychodzenie z dolegliwości jelitowych to proces długotrwały i wymaga odpowiednich działań, żeby problem nie wracał. Mi pomogła więc mogę mówić tylko na podstawie własnych przeżyć.