obumarcie ciąży:(, zapalenie oskrzeli...i co dalej?,co teraz

napisał/a: monikaanna2 2008-11-08 12:25
26.09 po trzech miesiącach szczęścia moja ciąża, moje dzieciątko zmarło. Nie miałam żadnego krwawienia- z sekundy na sekunde....z szczęśliwej przyszłej Mamy stałam się Mamą aniołka w żałobie...w bólu, który jest niedozniesienia ale nie zabija. Miałam zabieg, dostałam antybiotyk. Tłumaczyłam sobie każdego dnia, że Bóg wie co dla nas dobre. Już powolutku dochodziłam do siebie kiedy dopadło mnie zapalenie oskrzeli. Dostałam antybiotyk, który niestety nie zadziałał. Po kilku dniach zażywania tego antybiotyku wylądowałam w szpitalu z temperaturą ponad 39 C' i złym EKG. Powiedziano mi, że to wirusowe zapalenie oskrzeli i dlatego antybiotyk nie mógł zadziałać. Wystarszyłam się. Bałam się, że jestem poważnie chora...,że dolega mi coś co zabrało życie mojemu dzicku a teraz dopadło mnie. ( wyniki badania histopatologicznego płodu nie podał żadnej przyczyny więc tym więcej pola zostawiono mojej wyobraźni. Pani ordynator ,żeby mnie uspokoić zrobiła RTG płuc, USG jamy brzusznej, badania ( na moją prośbę) czy nie zostałam zakażona żółtaczką, czy hiv- wyniki dobre. Zostałam wypisana do domu po 5 dniach mimo utrzymującego się stanu podgorączkowego i nocnych potów. Myślałam, że organizm potrzebuje czasu, żeby wrócić do siebie...i ,ze moze stad te poty i 37C. Minęły dwa tygodnie od wyjscia ze szpitala a ja nadal mam stan podgorączkowy ( cały dzień) i w nocy oblewa pot moją szyję i klatkę piersiową. Wyniki badania krwi są bardzo dobre. OB 7 a CPR jest ujmene- więc rozumiem, że nie ma w organiźmie stanu zapalnego...skąd więc ta temp. i te poty...???? Sugeruje mi lekarka, że to na tle nerwowym, że duzo przeszłam... Do tego mam niskie ciśnienie( od zawsze) 90/ 60 a puls np. 89??? czy ten puls może wskazywać na nerwice serca? nie wiem? Mógłby ktoś mi pomóc...doradzić czy te 37 C i poty nocne... to tylko nerwy albo naprawdę jakaś choroba ...poważna.
Proszę o pomoc z całego serca.
Monika
napisał/a: smerfik1 2008-11-08 17:38
Wiesz tak prawdę powiedziawszy to jednak lekarz powinien postawić diagnozę, bo ciężko jest powiedzieć czym to może być spowodowane, może faktycznie tym, że jak sama napisałaś "DUŻO PRZESZŁAŚ", ale jednak nie chcę nic sugerować bo to nie moja dziedzina...pozdrowwienia:)
napisał/a: everybody_lies 2008-11-09 11:43
To może być schorzenie na tle nerwowym. Możliwe, że dużo rozmyślasz, o swoich tragicznych przeżyciach. Może udaj sie do psychologa?
napisał/a: Wenus7 2008-11-10 13:00
monikaanna napisal(a):26.09 po trzech miesiącach szczęścia moja ciąża, moje dzieciątko zmarło. Nie miałam żadnego krwawienia- z sekundy na sekunde....z szczęśliwej przyszłej Mamy stałam się Mamą aniołka w żałobie...w bólu, który jest niedozniesienia ale nie zabija. Miałam zabieg, dostałam antybiotyk. Tłumaczyłam sobie każdego dnia, że Bóg wie co dla nas dobre. Już powolutku dochodziłam do siebie kiedy dopadło mnie zapalenie oskrzeli. Dostałam antybiotyk, który niestety nie zadziałał. Po kilku dniach zażywania tego antybiotyku wylądowałam w szpitalu z temperaturą ponad 39 C' i złym EKG. Powiedziano mi, że to wirusowe zapalenie oskrzeli i dlatego antybiotyk nie mógł zadziałać. Wystarszyłam się. Bałam się, że jestem poważnie chora...,że dolega mi coś co zabrało życie mojemu dzicku a teraz dopadło mnie. ( wyniki badania histopatologicznego płodu nie podał żadnej przyczyny więc tym więcej pola zostawiono mojej wyobraźni. Pani ordynator ,żeby mnie uspokoić zrobiła RTG płuc, USG jamy brzusznej, badania ( na moją prośbę) czy nie zostałam zakażona żółtaczką, czy hiv- wyniki dobre. Zostałam wypisana do domu po 5 dniach mimo utrzymującego się stanu podgorączkowego i nocnych potów. Myślałam, że organizm potrzebuje czasu, żeby wrócić do siebie...i ,ze moze stad te poty i 37C. Minęły dwa tygodnie od wyjscia ze szpitala a ja nadal mam stan podgorączkowy ( cały dzień) i w nocy oblewa pot moją szyję i klatkę piersiową. Wyniki badania krwi są bardzo dobre. OB 7 a CPR jest ujmene- więc rozumiem, że nie ma w organiźmie stanu zapalnego...skąd więc ta temp. i te poty...???? Sugeruje mi lekarka, że to na tle nerwowym, że duzo przeszłam... Do tego mam niskie ciśnienie( od zawsze) 90/ 60 a puls np. 89??? czy ten puls może wskazywać na nerwice serca? nie wiem? Mógłby ktoś mi pomóc...doradzić czy te 37 C i poty nocne... to tylko nerwy albo naprawdę jakaś choroba ...poważna.
Proszę o pomoc z całego serca.
Monika

A robiłaś test na chlamydie?
To bardzo podstępne paskudztwo, wiekszość z nas jest ich nosicielami. Mogą się przyczynić zarówno do poronienia, ale podobno mają też wpływ na inne narządy wewnętrzne, takie jak jajniki, ale i oczy czy płuca. Wszystko zależy od rodzaju chlamydii.