Obfita wydzielina po skończonej kuracji

napisał/a: Alex90 2015-04-18 22:37
Witam,
Jestem tutaj po raz pierwszy na tym forum :) Mam nadzieję że ktoś mi udzieli odpowiedzi na moje pytanie.
Może wydaję się banalne ale nie daje mi to spokoju.

A więc...
W tamtym roku miałam infekcje grzybiczną którą leczyłam "po domowemu" ponieważ byłam za granicą nie miałam dostępu do lekarza i do odpowiednich leków na receptę. Kiedy wróciłam do Polski od razu poszłam do ginekologa. Skarżyłam się na swędzenie (okropne), upławy grudkowate i smród. Zanim zaczęłam brać Gynalgin stosowałam clotrimazolum. Kiedy zrobiłam cytologie we wrześniu okazało się że mam "niespecyficzną infekcje bakteryjna" - wystraszyłam się trochę, pani doktor kazała mi brać gynalgin chyba 10 tabletek, jedną na noc. Miałam wrażenie że tabletki "zatrzymują mi" mleczno-białą wydzielinę - po skończonej kuracji wydzielina została ( była inna niż ta grzybiczna) - załamałam się stwierdzając że kuracja nie zadziałała, że coś się przykleiło do mnie...
Zrobiłam badanie czystości pochwy okazało się że jest wszystko ok, żadnych patogenów, bakterii itd... ale "liczne pałeczki kwasu mlekowego"

Powiedziałam pani doktor że ta wydzielina mnie nie pokoi, jest biaława - po okresie jest jak biała maść, około owulacji jest też biała tylko że się rozciąga, przed okresem różnie... ma zapach tj. kwaskowaty? ( nic mnie nie swędzi ani nie boli, mam wrażenie że mam suchą pochwę, nie jest taka jak kiedyś)
Powiedziała mi że to są pałeczki kwasu mlekowego i nie mam się czym przejmować.

No ale ja się jednak przejmuje, minęło 4 miesiące od badania czystości a wydzielina jest dość obfita, biaława, jeżeli to jest kwas mlekowy to czy już tak zawsze będę miała?? dlaczego nie może wrócić ja było przed infekcją?

Pozdrawiam!