Nowozelandzka zielona małża na astmę

napisał/a: rzp 2015-06-29 21:16
Czytałem, że na zachodzie astmę leczy się Nowozelandzką zieloną małża. Na jakiejś anglojęzycznej stronie nawet wyczytałem o wyraźnej poprawie parametrów spirometrii po podawaniu małży jednej grupie osób. Druga grupa dostawała placebo. Ostatnio cały czas jestem podduszony i bolą mnie mięśnie między żebrami. Zakupiłem ten produkt i zażywam. Niestety ja jakoś za bardzo nie odczuwam poprawy :( Może odrobinę.
Byłem u lekarza. Ciągle czuję się podduszony i trochę męczy mnie katar. Dostałem Telfexo. Czy wynik może wskazywać na duszność ? Czy to z czego innego ? Ogólnie to jak wygląda ten wynik ? Regularnie biorę Miflonide i Oxodil.

Dmuchałem ze 3 razy. Podaję najgorszy wynik co sobie zapisałem. Wyniku nie dostałem, ale na tamtych pef i mef75 było coś ponad 70 % a mef25 mniejsze (chyba 110%):
FVC = 97 %
FEV1 = 100 %
FEV1/FVC = 105 %
PEF = 59 %
MEF75 = 62 %
MEF50 = 74 %
MEF25 = 158 %
adp
napisał/a: adp 2015-07-09 13:30
Wyciąg z nowozelandzkich małż zielonych, który hamuje stany zapalne, bardziej kojarzy się z chorobami stawów niż z astmą, jednak można stosować go również w drugim przypadku. W przypadku artretyzmu proces zapalny ma za zadanie zlikwidować przyczynę problemu, jednak często w jego przebiegu, dochodzi do uszkodzenia własnych tkanek. Z kolei w przebiegu astmy czy alergii, dochodzi do niekontrolowanej odpowiedzi zapalnej, która również nam szkodzi.