Nowotwór jelita grubego

napisał/a: cdx123 2016-01-22 20:48
Witam
(wersja długa na początku, wersja krótka na końcu)
Niestety nie wiem czy to forum nadal funckjonuje jak kiedyś tj. z 2-3 lata temu.
Już wtedy miałem podejżenia co do ww nowotworu, jednak było to spowodowane hemoroidami, które były spowodowane siedzącym trybem życia. Jakiś rok temu na imprezie powiedziałem znajomemu, że prawdopodobnie i tak mam owy nowotwór, więc możemy robić co chcemy... Nie traktowałem tego zbyt poważnie, aż do dziś kiedy połączyłem parę faktów dotyczących mojego stanu psychiczno-fizycznego. Najgorsza jednak jest koleność w jakiej do tego doszedłem.
Nie wiem czy jest sens opowiadać częściowej historii swojego życia jednak mam do tego jakąś taką wenę związaną z nostalgią. Jakieś 2 lata temu moje życie wyglądało całkiem zwyczajnie, może trochę inaczej niż zwyczajnie, ze względu na to, że grałem po 3 do nawet 10 godzin dziennie. Miałem wtedy problem z hemoroidami jednak jakoś się z tym uporałem bez wizyty u lekarzy. Póżniej przez bardzo długi okres nie miałem problemów zdrowotnych... Trwało to jakoś do czerwca 2015 wtedy zacząłem odczuwać zmęczenie, ale pomyślałem, że nic w tym dziwnego. W październiku 2015 byłem na czyichś urodzinach, na których wydarzyło się dla mnie coś nietypowego. Mianowicie chodzi o alkohol, po którym musiałem biegać do łazienki, a nigdy wcześniej nie miałem takiego problemu. Właśnie po tym wydarzeniu z czasem zacząłem się zastanawiać nad tym co się ze mną dzieje "kiedyś w miarę wysportowany chłopak, a obecnie leniwy i nic nie robiący no life". Po odwiedzeniu paru stron dowiedziałem się, że mam początkowe stadium depresjii. Co prawda to było może pod koniec grudnia, ale jakoś to zignorowałem. Na chwile obecną mam problem, żeby cokolwiek zrobić/za cokolwiek się zabrać, mam problem z wejściem po schodach. Domyśliłem się, że nie ma opcji, żeby depresja była za to odpowiedzialna. Poczytałem, poszukałem i doszedłem do tego, że mam anemię(objawy+brak krwi na powiekach)... tylko pytanie SKĄD? DLACZEGO? I tutaj przypomniałem sobie objawy nowotworu jelita grubego... Na chwilę obecną wszystko się zgadza. Tak wiem, że ludzie szukający informacji na temat chorób w internecie są mało wiarygodni... Tylko, że ja wiem co mi jest jak przebiegał ten proces.
Część krótka:
Mam depresję, anemię i ww nowotwór na jakieś 90%

Teraz to czego szukam:
Gdzie szukać pomocy? Do jakiego lekarza iść? Prywanie/Publicznie(nie mam pieniędzy, pracy)?
napisał/a: joannanr1 2016-01-22 23:22
Nie gniewaj się ale to pierwszy wpis na tym forum ,który mnie rozbawił.
Wiem ,że Tobie do śmiechu nie jest ale Twoja diagnoza jest rozbrajająca :)
Skąd Ty wziąłeś tego raka jelita ?
Zrób sobie na początek podstawową morfologię i ob.