Niska waga, dziwne uczucie w jelitach.

napisał/a: Mateusz135 2015-03-07 02:15
Witam o tuż mam następujący problem i zdecydowałem się o tym napisać. Jestem bardzo szczupłym mężczyzna przy wzroście 175cm warze zaledwie 55kg i moja waga waha się raczej poniżej a normalnie się odżywiam i prowadzę zdrowy typ życia.
Bez skutku próbowałem nabrać na masie.
Odczuwam dziwne uczucie w jelitach tak ze nieraz pomaga jak lekko ucisnę dół brzucha, od zawsze miałem silne wzdęcia towarzyszące mi cały czas i patrząc na stolec który mam kilka razy dziennie odnoszę wrażenie ze jego objętość jest większa niż skonsumowane posiłki.
Głupio mi o tym pisać tym bardziej powiedzieć lekarzowi.
w mojej rodzinie występowało uczulenie na gluten sam po namowach przeszedłem na taką dietę lecz moje problemy zdrowotne nie ustąpiły, leczyłem się na refluks gdy byłem nastolatkiem choć nie wiem czy to może być ze sobą powiązane.
Niesamowicie wdzięczny byłbym za odpowiedź i udzielenie mi jakiś wskazówek :)
napisał/a: g69 2015-03-07 07:44
Mateusz135 napisal(a):normalnie się odżywiam

Ta normalność w krajach cywilizowanych,może być opacznie rozumiana.
Czy za normalne uważasz zaczynać dzień od koktajlu warzywnego,soku warzywnego lub soku z cytryny z wodą?
Oczywiście podobnych pytań,można postawić o wiele więcej.

Mateusz135 napisal(a):
Bez skutku próbowałem nabrać na masie.

Nie jesteśmy,tym co jemy,lecz tym co wchłaniamy.A u Ciebie prawidłowe wchłanianie najwyraźniej jest zaburzone.
Więc przede wszystkim odpowiednie dieta.
Mnie osobiście obecnie przekonuje taki model odżywiania:

http://vitalia.pl/pamietnik/Kama844/2074549/wpis,8420359,Nutritarianizm.htmlwa:

Ale jak nie pomagają żadne diety,to może będzie wskazany reset organizmu w postaci odżywiania endogennego i dopiero prawidłowe odżywianie.
napisał/a: Mateusz135 2015-03-07 15:57
Podstawa mojej diety są kasze, soczewica, groch łuskany no i owoce warzywa itp. z mięs jem tylko ryby pije zieloną cherbatę,
ćwicze joge raczej zawsze mam duzo siły i dobre samopoczucie. Z tym resetem to próbowałem kiedyś głodówki wytrzymałem jeden dzień jestem tak chudy ze troszke boje się przeprowadzać takie eksperymenty. Ten problem towarzyszy mi całe życie,
z tym wchłanianiem na pewno masz racje tylko czy są jakieś inne sposoby by na to zaradzić jakieś leki może zioła albo jakaś terapia??
napisał/a: Konstans 2015-03-07 16:33
Hej,
pisałam już o tym nie raz ale mogę powtórzyć ;)
Kolega ma rację, niemniej dodam cis jeszcze.
Nie wchłaniasz, nie przybierasz na wadze, ćwiczysz a mimo to co ś nie halo u Ciebie :/
Dlaczego? odpowiedź raczej prosta:
1. masz problemy z przyswajaniem pokarmów i treści odżywczych, ponieważ masz nieszczelne jelita,
2. wydaje mi się, ze masz nierównowagę flory bakteryjnej i byc może przerost patogenów.
3. nie bój się eksperymentować w sposób mądry, by iść po zdrowie.
4. najpierw musisz uszczelnić jelita czyli jeśc odpowiednio, stosować suplementy wspomagające, przeciwzapalne
może na początku trochę schudniesz ale tylko po to, by organizm mógł sie zregenerować, odbudować i wzmocnić.
Cóż z tego, ze teraz jesz, skoro mało co wchłaniasz :/
A tak w ogóle to dlaczego nie jesz mięsa?

Jeśli masz candidę lub inne szkaradziejstwo to powinieneś zastosowac kuracje p.grzybiczną (też pisałam o tym niejednokrotnie).
Pozdrawiam :)
napisał/a: Mateusz135 2015-03-07 23:34
Najprawdopodobniej masz racje z tym jelitem wielkie dzięki za odpowiedź :) możliwe ze tu jest przysłowiowo "pies pogrzebany"
na tą candide wybrałem całe opakowanie suplementów jakoś tam niby może się lepiej czułem nie potrafię tak na chłodno stwierdzić
wyczytałem ze sama dieta bezglutenowa coś może pomoc na te jelita.
Mięsa nie jadłem w dzieciństwie do 15 roku życia, rok temu wróciłem na taką dietę i dużo lżej się czuje zresztą od mięsa troszke mnie odrzuca :(

Dostanę w aptece coś może na bazie ziół czy może była byś w stanie polecić mi coś co mogłoby pomóc

a co do tych eksperymentów miałem kiedy styczność z ludźmi przeprowadzającymi głodówki
niesamowity było czuć od nich smród :(
napisał/a: g69 2015-03-08 07:14
Ja bym zmierzał do tego,by w diecie jakieś 80%produktów było alkalicznych(warzywa szczególnie ,te z duża gęstością odżywczą)
Codziennie spożywałbym różne kiszonki.

Z doświadczeń klinicznych dr Garnett Cheney,wynika, że docelowo 100-200 ml świeżego soku z kapusty (zwykłej białej) ok. pół godziny przed każdym posiłkiem (3-5 razy dziennie, razem możemy docelowo spożyć dziennie 1 litr, w przypadku problemów zaczynamy od małych ilości dziennie) potrafi wyleczyć chory przewód pokarmowy w ok. dwa tygodnie (lżejsze przypadki nawet krócej, a cięższe nieco dłużej).
http://www.doctoryourself.com/colitis.html

Post może też być na samych sokach,który poleca Dr Andrew Saul ,lub warzywny według dr Ewy Dąbrowskiej.
Smród podczas takiego postu,to wydalanie wszelkich toksyn.
napisał/a: Konstans 2015-03-08 07:34
To prawda co pisze g69, nietypowy zapach osoby poszczącej to oczyszczanie się poprzez skórę również. Ale to trwa tylko chwilę. ja wiele razy juz pościłam, więc u mnie takich zapachów nie ma :)
Choc przyznam, ze nawet ich nie miałam. Może nie byłam aż tak "zablokowana". W każdym bądź razie jakiekolwiek poszczenie raz na jakiś czas, jest dobre i wskazane.

Ale do brzegu ;)
jeśli odrzuca Cie od mięsa, nie jedz.Ale skądś musisz czerpać pełnowartosciowe białko. Jeśli możesz jajka, jedz je. Są niesamowicie zdrowe. Strąki są ok ale zawierają liczne związki, które stymulują układ odpornościowy. Nie są zatem polecane często,a zwłaszcza już osobo z jakimi problemami przewodu pokarmowego. Nabiał odpada kategorycznie! Widzisz zatem, ze za dużo tego białka nie masz :/ Ale coś trzeba na to poradzić.
Ponadto produkty bezglutenowe są dobre ale ja nie mówię o tych oczyszczonych z glutenu mąk, ciastek, które zawierają całą tablicę mendelejewa i są pełne przeróżnej chemii. Te są złe.
Jedz kasze gryczaną, jaglaną, rtyż i ziemniaki to są bezpieczne i zdrowe produkty.
Do tego zdrowe tłuszcze i dużej ilości.
Warzywa i trochę białka.
Suplementy wspomagające uk. pokarmowy, wątrobę, woreczek.

I jak pisze g69: też wierzę i stosuję następującą kombinację - w mojej diecie przeważają surówki !! Jem ich dużo a trochę tylko gotowanych warzyw, tłuszcz to mój najlepszy przyjaciel i potem białko.
Co do soku z kiszonek kapusty to jest najlepszym z mozliwych lekarstwem ale dla mnie nie do zdobycia są takie ilości dobrego soku.
G69:
jesli masz jakieś sprawdzone źródło - podziel się !!!! Chętnie skorzystam :)
Póki co raczę się dużą ilością wody z cytryną, kwasem askorbinowym, imbirem, ocet jabłkowym.
I pamiętaj - środowisko żołądka musi być dobrze zakwaszone, by candida nie mogła się namnażać, by pokarm dobrze sie trawił i właściwie wchłaniał !!!
Aha, jeszcze jedno - to że raz udało Ci się suplementami , dajmy na to, zagłodzić candidę, nie znaczy to, że znowu nie odżyła! Nieodpowiednia dieta, znowu ją uaktywnia :/ więc bądź czujny !

Mateusz, jesteś mądrym facetem, przeanalizuj sobie nasze uwagi i wyciągnij wnioski. Daj sobie pomóc :)

Pozdrawiam z dniu 8 marca ;)
napisał/a: g69 2015-03-08 09:17
Konstans napisal(a):
jesli masz jakieś sprawdzone źródło - podziel się !!!!

Ideałem,jest posiadanie wyciskarki wolnoobrotowej i warzyw z ekologicznych upraw.Ale ponieważ ceny mnie na razie powalają ,to stosuje pewien manewr.
Zakupione warzywa myję 10 minut woda z octem(na jeden litr wody 100ml octu) Następnie woda z sodą oczyszczoną 10 minut(na jeden litr wody 2 łyżki sody) I mycie w czystej wodzie.
Sok z kapusty robię trochę oszukany,ale lepsze,to niż w cale.
Do blendera wrzucam kapustę,wlewam 150ml wody i miksuję.Następnie zawartość wykręcam przez pieluszkę.

Kiszonego soku z kapusty nie robiłem,ale ponoć wystarczy zawartość blendera przelać do czystego słoika z odrobiną soli kuchennej i po 72 godzinach cieszyć się źródłem dobrych bakterii.
napisał/a: Konstans 2015-03-08 09:30
G69:
rewelacja :)))
dziękuję kolego :*

Co do warzyw - tak wiem, i też staram się moczyć. Kapustę kiszoną (mam świetne źródło) jem codziennie ale soku w niej mało, stąd moje pytanie. Zrobię Twój myk z sokiem i mam nadzieję, ze blender mi się nie spali :)
Kiszoną robiłam w tym roku ale wyszła mi średnio. Zresztą , już zjadłam :))
Ale sok sobie "wyprodukuję" :)))
Pozdrawiam :)
napisał/a: Mateusz135 2015-03-10 16:59
Serdecznie Dziękuje wam za wyczerpujące wypowiedzi to uczucie w jelitach bardzo się ostatnio nasila zdecydowałem się jednak na głodówkę (mam nadzieje ze wieczorem się czegoś nie oszamiem) tak mam zamiar wytrwać ze 3 dni zostało mi jeszcze opakowanie tych supli na candide z tym tez spróbuje jak juz zaczne jęść spowrotem :)
ta metoda z kapustą fajna ale często wypadają mi wyjazdy i nie zawsze miał bym czas na przygodowanie czegoś takiego.
Nabiał dlaczego odpada?? mieszkam obecnie na wsi i mam dostęp do normalnego zdrowego mleka nie tego "mleka UHT"
napisał/a: Konstans 2015-03-10 17:12
Mateusz:
nabiał w problemach jelitowych, z ew. podejrzeniem grzybicy jest wykluczony a to dlatego , że :
1. jest prozapalny, stymuluje uk. odpornościowy do stanu zapalnego
2. jest często alergenny, źle tolerowany, co de facto prędzej czy później objawia sie złym samopoczuciem, bólami jelitowymi, śluzem z stolcu, etc.
3. w jakichkolwiek kłopotach z uk. pokarmowym, powinien byc na co najmniej 3 m-ce wykluczony.
4. jest śluzotwórczy

Jesli masz dostęp do swojskiego to pogratulować i pozazdrościć ! :)
Ale na razie go sobie odpuśc, bo nie będziesz widział poprawy. A poprawa szybciej nastąpi, jeśli wykluczyć składniki problematyczne.
Potem być może powrócisz do niego, więc bez paniki ;)))
Pozdrawiam :)
napisał/a: Mateusz135 2015-03-12 00:05
Drugi dzień głodówki mam juz za sobą słabo sie czuje i myślę by jutro zacząć juz jeść.
Ciągle dokuczają mi wzdęcia czy to znaczy że w tych jelitach coś siedzi i wymaga oczyszczenia??