Niezdiagnozowana wysypka, nie mam siły

napisał/a: anna.beznazwiska 2016-07-23 21:11
Witam wszystkich.
Od 7 miesięcy leczę się na... No właśnie na co?
Odwiedziłam w tym czasie masę specjalistów, stosowałam tonę środków i jestem tym zmęczona.
Opiszę mniej więcej historię mojej choroby, zaczynamy.

Wszystko zaczęło się w styczniu, po bliżej nieokreślonym wydarzeniu. Nagle zaczęłam odczuwać coraz częściej po jedzeniu ból żołądka, i straszne wzdęcia. Zaczęło też pojawiać się wysokie ciśnienie, z którym nigdy nie miałam problemów. Trafiłam na pogotowie, dostałam tabletki i herbaty ziołowe. Po trzech tygodniach rozpoczął się dla mnie prawdziwy koszmar. Na skórze pojawiła się pierwsza wysypka na przedramionach po wewnętrznej stronie, w równo ułożonej linii. Później wysypka przeniosła się na łopatki, pod kolana, na kark. Internista dał skierowanie do dermatologa, bo nie rozpoznał co mi dolega. Dermatolog stwierdziła jednogłośnie, że jest to świerzb, dodam, że nikt z domowników nie ma żadnych objawów podobnych do świerzbu. Leczyłam się na świerzb 4 miesiące. Zaczęliśmy podejrzewać dwa psy o przenoszenie świerzbu, wybraliśmy się z nimi do weterynarza, który nie stwierdził, żeby coś im dolegało, ale profilaktycznie podał preparaty. Weterynarz zalecił mi wizytę u innego dermatologa, ponieważ nie wyglądało mu to na świerzb, i zaproponował zrobić badania alergiczne z krwi. Wtedy znowu trafiłam do tego samego internisty, którego kolejną diagnozą było atopowe zapalenie skóry. Dostałam nowe skierowanie do innego dermatologa, który wykluczył całkowicie świerzb i atopowe zapalenie skóry. Dostałam maści i tabletki na świąd. Dermatolog oznajmiła, że póki skóra nie wróci do normalnego stanu, nie mogę zrobić żadnych badań i musimy czekać. Po 1,5 tygodnia wybrałam się do kolejnego, już trzeciego dermatologa. Zalecenia lekarza były znowu inne, ograniczyć alkohol, dieta i zrobić badania na wątrobę. Zrobiłam wszystkie podstawowe badania z tymi na wątrobę włącznie (z krwi). Wybrałam się do alergologa zrobić testy alergiczne, wszystko jest w porządku, nie jestem alergikiem. Mam zrobione badania (robiłam je 4 razy) na pasożyty i na lambię, badania jednak to wykluczyły. Helicobacter pyroli zaś u mnie wykryto. Od internisty dostałam skierowanie na gastroskopię, jednak odbyła by się ona po 3 miesiącach, więc zdecydowałam się na zabieg prywatnie. Po gastroskopii potwierdzono obecność bakterii helicobacter pyroli, i stwierdzono, że to nie ma nic wspólnego z moją wysypką. Za 6 tygodni mam powtórzyć badanie kału, bo teraz jestem w trakcie terapii tabletkami, ale problem wysypki nadal mi doskwiera. Wysypka na ciele pojawia się mniej więcej co kilka dni. Nasila się na wieczór. Zanim pojawia się wysypka, dziwnie mrowią mnie ręce, są cieplejsze i po tym w ułamku sekundy znajduję na ciele nowe swędzące miejsca. Wyrzuciłam z domu wszystkie możliwe kwiaty. Świąd nie daje mi spać, jest bardzo uciążliwy, moje życie się zmieniło, nie wychodzę z domu. Poprawę widzę jedynie z żołądkiem.


Poniżej piszę listę lekarstw, których używałam w przeciągu 7 miesięcy aż do teraz.

Dermatolog nr 1
4 całe tuby robionej na zamówienie maści siarkowej
Zyx
Crotamiton
Lyclear (zamówiłam na własną rękę)
Płyn Crotamiton

Dermatolog nr 2
elitasone 1mg

Dermatolog nr 3
momecutan
cutivate

Internista
metronidazol 250mg
hydroxyzinum 25mg
amtokas 50mg

Alergolog
controloc 20mg
telfast 180mg
oeparol
triderm

Gastrolog
acidolac na żołądek
duomox do rozpuszczania 1g
IPP 40 40mg
spasmolina 60mg
debretin 100mg
Metronidazol 250mg
bellergot

Dodatkowo z badań:
Przekroczony cholesterol 224,8
IgE całkowite 383,96 IU
Dodam, że mam 49 lat i palę papierosy.


Bardzo proszę jeśli ktokolwiek z Was miał podobne problemy czekam na odpowiedź, bo ja już pomysłu nie mam.

Pozdrawiam
napisał/a: jary1949 2016-08-10 22:00
Ja mampytanie nie związane z poprzednimi tematami , chociaż być może że tak.Otóż - czy można używać do kąpieli kwasu askorbinowego jeśli tak to w jakich proporcjach ?
Jeśli ktoś wie coś na ten temat to bardzo proszę o podpowiedź.Diękuję.