Niewyjaśniony ból w prawym podbrzuszu

napisał/a: kate801 2008-06-16 18:16
Witam ponownie.
Jestem po kolejnej wizycie lekarskiej nistety bez żadnych konkretów.Lekarka patrzyła na mnie jakbym ściemniała, upierajac się że nic mi nie dolego bo badania są przeciez dobre.Próbowałam ją nakierować ze może to jelito,może kregosłup,że musi byc gdzieś stan zapalny skoro boli,ale nici.Upiera się że zapewne jest piasek.Dała mi antybiotyk na układ moczowy,espumisan bo może to niestrawność.Ponaciskała brzuch jak inni lekarze i do domu.Kazała ponownie zrobić badanie moczu jak zakończe antybiotyk.Ręce opadaja naprawdę tym bardziej jak wchodzi się na ta strone i jest tyle osób z takimi samymi objawami i nikt nie potrafi nam pomóc.
Pozdrawiam.
napisał/a: karola_01 2008-06-19 17:53
Witam, tez mam pewien problem z prawa dolna strona brzucha,nie jest to jednak zaden bol klujacy,czy ostry,po prostu mnie pobolewa i trwa to tak ok miesiaca,nie koniecznie codziennie. Myslalam moze ze to po usunieciu nadzerki z szyjki macicy,albo jajnik,ale lekarz ginekolog stwierdzil ze z jajnikiem jest wszystko w porzadku i ze zaleca diete bo nie wie a moze to wyrostek,tak dla ostroznosci lepiej diete zrobic. Czy naparwde moze to byc wyrostek??
napisał/a: kate801 2008-06-21 12:21
Cześć ja dołączyłam do tej strony całkiem niedawno.Moje bóle utrzymują się już prawie 3 miesiące.Jestem po kolejnych wizytach u lekarzy i niestety nie wiem co mi jest oni chyba zabardzo tez nie wiedzą.Od prawie tygodnia biorę antybiotyk na układ moczowy,przed wczoraj złapał mnie ból w dole kręgosłupa idący w prawą stronę.Pojechalam na dyżur do szpitala nie chcieli mnie przyjąć, wrócilam do domu i dopiero po kapieli w goracej wodzie ból z tylu pleców ustąpił mi na jakiś czas.( nie proponuje nikomu)Rano polecialam do lekarz prowadzącej i dostalam skierowanie na kolejne usg jamy brzusznej( ztyłu wpisała w rozpoznaniu kolka nerkowa?) już 3 z resztą i mam powtrórzyc badania ginekologiczne.Opadam z sił,jestem osłabiona i z każdym kolejnym dniem boje się że to znowu wróci.Pozdrawiam może ktoś zagląda jeszcze na tą strone i jest po jakiś badaniach, uzyskał jakąś chociaż podpowiedz.Pozdrawiam.
napisał/a: rav 2008-07-11 22:37
Witam.
Do kate80 - też bym stawiał na kolkę nerkową , przechodziłem to i to było straszne , aż można czasami po ścianach chodzić.
Ale wracając do tematu.
Też miałem/mam takie doleglowości jak wy , choć ból był czasami nie do zniesienia , okazało się ,że to kamica nerkowa.
Miałem zabieg z udanym usunięciem kamorka, który był po prawej stronie tuż przy pecherzu z dużym stanem zapalnym.
Po minięciu dolegliwości pozabiegowych , nadal są dolegliwości związane z prawa str. podbrzusza.
Ale co to tak na 100% też nie wiem , choć przyczyn mogą być "1000-ące".
Od kamicy nerkowej, żółciowej , przez zmiany w stawach kręgosłupa , stawach biodrowo-krzyżowych , stawach biodrowych , prze "prozaiczne" zapalenia jelit związane z mniej lub bardziej przetrwałą florą patogenną jelit , zapaleniami grzybiczymi a na wielu odmianach nerwic kończąc.
Pozdrawiam i łączę się w bólu , brzucha oczywiście.
napisał/a: jankeska 2008-07-14 19:44
Hej.
Ja też od paru lat mam "niewyjaśniony ból w prawym podbrzuszu". Oczywiście wszystkie wyniki są ok. Lekarz to już chyba na mnie nie może patrzeć. Ale jego werdykt i innych lekarzy to "zespół jelita drażliwego". Ma to oczywiście podłoże w głowie. Wg lekarza jest to jakby forma nerwicy wegetatywnej - objawy wskazują na wyrostek ale on "niestety" jest zdrowy. Ponoć jest to nie do wyleczenia. Można to łagodzić odpowiednią dietą. Tak więc nie pozostaje nic innego jak żyć z tym. Oczywiście wolałabym już chyba mieć ten wyrostek i go wyciąć i mieć święty spokój. Ale cóż. Ostatnio lekarz polecił mi "Jeliton" - muszę przyznać że pomaga. Możecie spróbować. Nie będę pisać co to jest itd. bo można to w necie przeczytać.
napisał/a: kate801 2008-07-14 23:45
Cześć Wszystkim.
Od ostatniego wpisu,miałam jeszcze jedna wizytę lekarską.Trafiłam na lekarkę która mnie dokladnie wysłuchała,obejrzała badania oczywiście potwierdziła ze są ok.Kazała odstawić mi antybiotyk,który przepisała mi wcześniejsza pani doktor.
Powiedziała mi że jej zdaniem,to nie wyrostek,nie nic innego tylko jelito drażliwe.Kazała przede wszystkim unikać stresu,nie myśleć o bólu i nie czekać aż mnie ponownie złapie.Powiedziała abym codziennie przed snem wypijała szklanke melisy i przede wszystkim starała się o tym nie myśleć.Od tej wizyty rzeczywiście jakby ręką odjął,może dokuczało mi to ze 2-3 razy. Jak czułam że coś zaczyna się dziać a miałam wolną chwilkę odrazu łapałam ksiązkę,albo rzucałam sie w wir prac domowych aby nie myśleć o pobolewaniu.Jestem też po usg o którym wcześniej pisalam trzecim z kolei i również nic nie wykazało.Czekam na wizyte u lekarz rodzinnej kiepsko troche bo są wakacje i zaczeły sie urlopy,ale staram sie myśleć pozytywnie.
Jeśli będziecie mieli jakieś nowe wiadomości do naszych dolegliwości to piszcie.
Pozdrawiam serdecznie.
napisał/a: kryspin1 2008-07-18 11:37
Witam
Do kate80 widzę ze zaczęłaś myśleć pozytywnie i ci to pomaga. Ta terapia jest naprawdę skuteczna. O ile zechcesz to wyślę ci Darmową książkę na PW. Po tej lekturze będziesz innym człowiekiem.
Warunek jest tylko jeden musisz ją przeczytać !
napisał/a: Hella 2008-07-19 12:33
Hej ja tez mialam kilka lat takie objawy potem coraz czestsze i mocniejsze leczono mnie na macice aprze zmianie lekarza okazlo sie ze mam zrosty na jelicie .Potwierdzono na obserwacji w szpitalu zrobiono kolonoskopie i puzniej leczylam sie prywatnie i w sumie zrobil mi kuracje na 3miesiace podajac leki i duzo plunow mam pic i dzis mam spokoj z bolami unikam kukurydzy...i twardych potraw .Sprawdz sobie jelita koniecznie!!!
napisał/a: jankeska 2008-07-19 18:06
Kryspin a mógłbyś mi też na priv wysłać tą książkę? Bo ja już niedługo dostanę chyba kartę stałego hipochondryka.
napisał/a: leoncjo1 2008-07-21 08:43
Do Kryspina
Swoje dolegliwości opisywalem w jednym z początkowych postów tego tematu. Nadal walczę różnymi metodami i sposobami w sumie z bólem prawostronnym. Nie mam "innych typowych" dla zjn objawów typu biegunki czy zaprcia ale praktycznie codzienny stały ból w prawym podbrzuszu.Jak pisałem wszystkie badania sa w normie zatem dla lekarza jestem hipochondrykiem.Od kilku miesięcy nie pomaga mi nawet brany regularnie xanax 0,50 * 2 razy dz.(lek uspokajający).
Zaciekawiła mnie natomiast książka, którą mógłbyś przesłać ewentualnie zainteresowanym. Jeżeli nie sprawi Ci to kłopotu by mi ja wysłać ja należę do tych co ją chętnie przeczytają i podzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami.
Pozdrawiam
LM
napisał/a: kryspin1 2008-07-21 20:09
Możliwe że wywołałem trochę nadziei na wyleczenie bólu prawej stronie. Ale ta książka nie jest o medycynie, tyko ma poprawić samopoczucie psychiczne, poczuć swoją wartość. pomoże zapomnieć o bólu i zająć się czymś innym; osiągnąć sukces.
Większość z nas zrobiła już masę badań i nic nie pomogło. Czas na trochę złotych myśli. Wiem że na pewno nie zaszkodzi. Mi pomogła, a skoro jest to całkowicie darmowa i legalna publikacja, to wyślę komu potrzeba.
Nie namawiam do zaprzestania robienia badań. to nie ta droga.
napisał/a: karola_01 2008-07-22 12:47
Wczoraj mialam atak bólu z prawej strony do tej pory od czasu do czasu mnie pobolewało,ale tym razem było gorzej,choć nie skręcałam się az tak bardoz z bolu. Bolały mnie do tego kości i miałam podwyższoną temperaturę, ponieważ moja koleżanka miała podobne objawy przy torbieli na jajniku wiec pojechalam do szpitala. Zrobiono mi badania krwi,nie wyszedl stan zapalny wiec nie było podejrzenia jednak wyrostka ,ale przy badaniu brzucha (oczywiscie bolalo) lekarz stwierdzil, ze to węzel chlonny kreski, od pzreziebienia,tak jak na przeziebienie czesto reaguja wezly szyi,tak u mnie tym razem kreski. Nie wiem czy to faktycznie to, bo juz jakies dwa miesiace temu tez juz czulam ze cos jest nie tak,choc nigdy nie byl to bol uniemozliwiajacy ruchy(ale przeziebiona jestem baardzo czesto) wiec mam nadizeje ze po pzreziebieniu, grypie wszystko przejdzie.Dostałam zastrzyk dozylnie i domiesniowo i jakos zasnelam,dizs jest juz lepiej choc nadal cos jeszcze boli. Nie wiem czy to wyjasnia Wasz bol,ale moze.pozdrawiam