Niewyjaśnione niedobory żelaza

napisał/a: Zula 2011-10-11 11:03
Witam serdecznie, zalogowałam sie na tym forum bo naprawde nie wiem już jak sobie radzić z moim problemem. Oczywiście przeszukałam je wcześniej ale niestety nie znalazłam nic poza tym co już wiem :(
Mam problem z niskim poziomem żelaza. Od kilku lat nie mogę się z tym uporać. Lekarz zleca mi cały czas te same badania i przepisuje żelazo w tabletkach. Jak łykam to pomału rożnie (o ok 10 na pół roku) a kiedy przestaję to znów spada. Najgorsze, że utrudnia mi to normalne funkcjonowanie, fatalna koncentracja i ciagła senność. Zasypiam dosłownie wszędzie i niemal w każdych warunkach :( Staram się zwracać uwagę na dietę ale efekty są kiepskie. Obecnie żelazo mam na imponującym poziomie 24, morfologia w normie, lekko podwyższony cukier, witamina B12, kwas foliowy, ferrytyna w normie. Próby wątrobowe podwyższone o ok 100 % ale od kilku lat tak mam - po cholestazie ciężarnych tak mi zostało plus kamica żółciowa we wczesnej młodości (wykluczony HBS i HCV). Mój lekaż zleca mi tylko morfologię i żelazo i przepisuje leki. Widzę, że się przejmuje i na pewno nie będę się leczyła sama bez uprzedniej konsultacji lekarskiej ale może powinnam zasugerować mu wykonanie dodatkowych badań? Kiedyś oddawałam honorowo krew, może to mieć jakiś związek z moimi problemami? Proszę pomózcie, może ktoś ma jakis pomysł bo inaczej prześpię całe życie :(
Pozdrawiam
napisał/a: Christine1 2011-10-11 11:15
Kiedy byłaś ostatnio u ginekologa? Czy miewasz obfite miesiączki? Czy szybko się męczysz? Jaka prowadzisz dietę?
napisał/a: Zula 2011-10-11 11:27
Do ginekologa chodzę regularnie i wszystko pod tym wzgledem jest ok. Miesiączki raczej bardziej obfite niz przeciętnie (6 dni) ale od podstawówki tak mam, od około pół roku trochę się rozregulowały ale ilościowo w skali miesiaca bez zmian. Niestety szybko się męczę i po wysiłku (nawet niewielkim) dośc długo dochodzę do siebie. Mam stale lekko przyspieszone tętno ale podobno przy anemii z niedoboru żelaza tak jest (ciśnienie raczej w normie z tendencją oscylowania w górnej granicy max 140/90 ale zazwyczaj 100-110/50-60). Staram sie jeść produkty bogate w żelazo np. natka pietruszki, buraki, czerwone mięso itd tylko najgorsze w tym jest, że musze to w siebie wmuszać bo zupełnie nie czuję głodu. Mogłabym chyba cały dzień nie jeść a z drugiej strony mam napady pożerania niemal wszystkiego, włącznie z produktami, których nigdy nie lubiłam.
napisał/a: Christine1 2011-10-11 11:37
Czy miałaś robione badanie USG TV? - jeśli tak, to kiedy?
napisał/a: Zula 2011-10-11 11:40
No właśnie niestety nie, lekarz jakoś sie nie garnie, myślałam już nawet o zrobieniu tego badania prywatnie bo ostatnie miałam robione jakieś 5 lat temu
napisał/a: Christine1 2011-10-11 12:06
Według mnie trzeba zrobić koniecznie USG TV, bo przyczyną niedoborów żelaza mogą być mięśniaki, przy których zwykle występują obfite krwawienia miesiączkowe.
napisał/a: iza451 2011-10-11 19:20
Przyczyną niedoboru żelaza mogą być nie tylko obfite miesiączki ale także krwawienia z przewodu pokarmowego, np. przy wrzodach żołądka. Powinnaś zrobić gastroskopię i kolonoskopię. USG narządów rodnych także, aby wykluczyć mięśniaki jako przyczynę obfitych miesiączek.
napisał/a: Zula 2011-10-11 19:56
USG TV zrobię na pewno mimo, że miesiączki od zawsze mam raczej obfite ale wiem że bez wzgledu na jakiekolwiek objawy powinno się je robić co jakiś czas więc na pewno nie zaszkodzi. Co do gastroskopii i kolonoskopii... raczej nie podejrzewam u siebie krwawień z przewodu pokarmowego. Miałabym wówczas jakieś inne objawy sugerujace a poza zaparciami podczas doustnego przyjmowania żelaza nic innego ze strony przewodu pokarmowego mi nie dokucza. Nie ukrywam, że perspektywa wykonania tych badań raczej mnie nie zachwyca... W tym tygodniu idę na kontrol z aktualnymi badaniami więc zoaczę co na to mój lekarz.
napisał/a: Christine1 2011-10-12 11:51
Podczas przyjmowania żelaza, aby było lepiej przyswajane, trzeba łykać też witaminę C.
Żeby unikać większych zaparć jedz buraczki, surową marchew, świeże owoce (oprócz bananów), szczególnie jabłka, kefiru i jogurtu też nie powinno zabraknąć w Twojej codziennej diecie, kiszona kapusta, a w szczególności jej sok, doskonale pomaga się wypróżnić. Pij dużo wody i sok z jabłek lub z gruszek.
Możesz także przygotować sobie co wieczór napój ułatwiający wypróżnienie: 5 suszonych śliwek zalewamy szklanką wrzątku i odstawiamy na noc. Rano wypijamy napar i zjadamy śliwki.

Może masz problemy z transportowaniem żelaza z pożywienia - warto zbadać poziom transferyny we krwi.

Jeśli chodzi o krwawienia z przewodu pokarmowego, to raczej nie szukałabym w tym przyczyny utraty żelaza. - Nie masz objawów, które mogłyby na to wskazywać.
napisał/a: Zula 2011-10-13 19:48
Dziękuję Wam za wszelkie rady i pomysły. Na razie spróbuję załatwić kwestię ginekologa i usg. Znalazłam przychodnię gdzie mogę takie badanie wykonać na NFZ, jutro sie tam wybieram i zorientuję sie jak z terminami. Oczywiście pewnie na poczatek zwykła wizyta a potem skierowanie na badanie i znów czekanie. Jutro sie dowiem.
Co do transportowania żelaza to nie wiem w jaim tempie powinno wzrastać przy łykaniu tabletek. U mnie wzrasta średnio o 10 na pół roku więc jak dobrze pójdzie to za jakieś półtora roku wyjdę na prostą ;)
Tylko chyba nie o to chodzi by całe życie łykać proszki skoro nie jest znana przyczyna.Wmoim przypadku wyglada to tak, że jak przestaję łykać żelazo w tabletkach to znów zaczyna spadać :(
Oczywiście wit C też biorę
Na poprzedniej wizycie lekarz mi cos wspomniał o badaniu szpiku. Nie wiem za bardzo o co chodzi ale zabrzmiało raczej nie fajnie.

P.S. Christine, dzieki za pomysł na śliwki, niby oczywiste ale jakoś na to nie wpadłam :)
napisał/a: Karina224 2011-11-20 13:46
a nie lepiej zaczac stosowac żelazo w kompleksie z wit. C ?? zapytaj lekarza czy mozesz stosowac chelaferr Med. to jest żelazo o najwyzszej dawce. mi pomoglo i nie mialam zaparc ani innych skutkow ubocznych.
napisał/a: Christine1 2011-11-21 22:26
Już pisałam o tym, że łykając żelazo, trzeba zażywać także wit. C, żeby żelazo lepiej się przyswajało.
Jeśli chodzi o zaparcia podczas przyjmowania żelaza, to są to już predyspozycje indywidualne, a często także niewłaściwa dieta, sprzyjająca zaparciom.

Jeśli chodzi o autorkę postu, to u niej najważniejsze jest, aby poznać przyczyny nawracających niedoborów żelaza, a nie tylko o łykanie takiego czy innego preparatu.