nieustanne odchrzakiwanie flegmy

napisał/a: przemek551 2016-04-10 15:03
Witam serdecznie wszystkich, Chciałbym podzielić sie swoim problemem, być może ktoś spotkał sie z takim czymś.
Zacznę od początku mam 25 lat, od zawsze jestem dośc nerwową osobą . Ale to co męczy mnie do dziś pojawiło sie w sumie nagle któregoś majowego poranka 2011 roku gdy jadłem śniadanie . Poczułem jakąś wydzieline w gardle którą nie mogłem odchrząknąć , wtedy myślałem ze sie dosłownie duszę . Strasznie mnie to nakrecało, ciągłe uczucie flegmy w gardle/krtani . Aż doszły do tego napady lęków , dusznosci dosłownie nerwica;/ . Najgorzej jest rano po przebudzeniu,jedna z dziurek w nosie zatkana,jezyk biały, suchosc w ustach ,kwaśny posmak i do tego musze to wszystko odchrzakiwac po całej nocy ;/ w dzień tez nie jest za dobrze bo po jedzeniu jest to samo ciagla flegma i odchrzakiwanie ... Dodam ze gdy dostawałem kataru na jedno cieszyłem sie bo jakby wydzieliny mniej spływało , wiecej mogłem wysmarkać przez nos . Język robił sie różowy. Robiłem wtedy badania : morfologia wszystko zawsze ok, mocz 6 pH , TSH miałem 2.94 , Wymazy z gardla tu zawsze wychodziły paciorkowce w ilosći dośc obfitej, Wymazy z nosa tu wychodził gronkowiec ale w małej ilości , grzyby nigdy mi nie wychodziły. Brałem różne leki ale nic mi nie pomagało na tą moją LEPKĄ GESTĄ wydzieline ;/ , za kazdym razem Laryngolog twierdził ze wszystko jest ok ze jestem zdrowy,że jak mi coś przeszkadza to mam porządnie kaszlnąć jak "stary chłop" .. taa żeby sie jeszcze dało ;/ Wydzielina jest strasznie gesta i lepka, podejrzewam ze w małej ilosci i dlatego nie moge jej porzadnie odkaszlnąć. Gardło wiecznie mam czerwone podraznione od tego chrząkania. I tak przyzwyczailem sie do tej flegmy , nerwica sie jako tako uspokoiła . Do Marca 2016 , wszystko jakos wróciło z mocniejszą siłą . Wydzieliny wiecej ,po jedzeniu tylnia sciana gardla boli tak dziwnie , uczucie takiej cieżkosci .. I oczywiscie potrzeba odchrzakiwania flegmy. Robiłem tydzień temu badania : Morfologia ok, IgE całkowite miałem 2.8, wymazy tak jak kiedys bez zmian. Gdy nie moge tego odchrzaknac strasznie nakrecam sie ze sie dusze , nie moge uspokoic oddechu. Dodam też ze mam czesto przelewanie w brzuchu , odbijanie , czeste wzdecia, gazy . Co poradzicie ? w jakim kierunku iść ?
napisał/a: radek07 2016-04-10 17:36
Ilu lekarzy widziałeś dotychczas?
napisał/a: przemek551 2016-04-10 18:27
Sporo sie ochodziłem na poczatku i dałem sobie spokój bo za kazdym razem metodą chybił trafił mnie chcieli leczyć ...
napisał/a: radek07 2016-04-10 18:31
Robiłeś tomografię komputerową może?
napisał/a: przemek551 2016-04-10 18:48
własnie tego mi nikt nie zalecił i zamierzam udać sie na TK zatok . Chociaż już sam nie wiem co może być przyczyną .. czy może to bedzie ten refluks...
napisał/a: przemek551 2016-04-10 19:52
robiłem teraz test z sodą na pusty żołądek odbiło mi sie dopiero po 6 minutach..
napisał/a: radek07 2016-04-11 10:27
Czy nos zatyka się w ciągu dnia?

Czujesz w nim suchość lub pieczenie?

Masz opuchliznę twarzy?
napisał/a: przemek551 2016-04-11 21:05
tak przynajmniej jedna dziurka mi sie zatyka ale to na zmiane raz lewa raz prawa...
napisał/a: radek07 2016-04-13 20:05
Czy któraś strona nosa zatyka się częściej?
napisał/a: przemek551 2016-04-13 22:18
tak, prawa
napisał/a: radek07 2016-04-14 09:56
Czujesz puls w prawej części nosa?
napisał/a: przemek551 2016-04-14 12:26
nie czuje