Nieswiezy oddech

napisał/a: kaczamanov 2010-12-06 17:32
Witam,
wiem ze podobnych tematow juz bylo sporo, ale nigdzie nie znalazlem satysfakcjonujacej odpowiedzi. Co gorsza nie znalazlem jej ani u lekarza rodzinnego, ani u gastrologa (konkretnie trzech), ani u laryngologa (konkretnie dwoch). Powoli zaczynam tracic nadzieje na wyleczenie... Ale do sedna.
Non-stop utrzymuje sie u mnie nieswiezy oddech (delikatnie mowiac). Rano myje zeby 2 razy, a takze nitkuje - plynu do plukania ust przestalem uzywac bo mam wrazenie ze jeszcze pogarsza sprawe... Myje zeby takze po kazdym posilku (o ile jestem w domu, jak nie to obowiazkowo guma do zucia ale to tez tylko po to zeby troche lepiej psychicznie sie poczuc, bo mam wrazenie ze to tez tylko pogarsza sprawe...), a takze jak koncze prace. Oczywiscie wszystko na nic.
Mialem robiona gastroskopie z ktorej w zasadzie nic nie wynika (czesc zstepujaca dwunastnicy prawidlowa, prawidlowy obraz opuszki dwunastnicy, prawidlowy odzwiernik, sredniego stopnia zmiany zapalne w antrum, trzon i dno endoskopowo bez zmian, tresc podbarwiona zolcia w zoladku, wpust na granicy normy, przelyk endoskopowo bez zmian, test urazowy dodatni(+)). Bralem juz niezliczone ilosci lekow, jednak poprawa byla tylko (i to chyba) po metronidazolu w polaczeniu z jakimis jeszcze dwoma innymi lekami. Jednak jesli byla poprawa to i tak tylko na jakas godzinke.
Mialem robione juz chyba wszystkie mozliwe badania: kalu, przelyku, jakies wymazy itp itd. W zasadzie wyszlo tylko ze mam Helicobacter Pylori (chyba dlatego ten metronidazol pomagal na chwile).
Nieswiezy oddech to jest glowny problem jednak oprocz tego zaobserwowalem u siebie: non stop gazy i odbijanie tym co jadlem, wtedy smierdzi najbardziej (czasami tak ze strawione jedzenie z zolcia mi sie cofa i gdybym tego nie powstrzymywal to bym zwymiotowal - rzadko ale chyba warto wspomniec), bole brzucha (szczegolnie rano i po jedzeniu), uczucie suchosci w ustach, wrazenie jakbym mial gluta w przelyku caly czas, i jakby mi zoladek pulsowal (taka kulka pulsujaca...), wyprozniam sie z rana zawsze co najmniej 2 razy, jednak jak czesto bym sie nie wyproznial to i tak mam uczucie niewyproznienia (stad chyba te gazy...).
Teraz mam kuracje przepisana: ulgastran, gasprid + controloc. Juz przez poprzedni miesiac mialem podobna kuracje z tym ze famagast zamiat ulgastranu i mniejsza dawaka gaspridu. Jedna efektow ZERO. W dodatku gastrolog mi powiedzial ze wyniki gastroskopii nie daja podstaw do operacji bo jest to zbyt blaha sprawa. Blaha sprawa k** a ja zyc przez to normalnie nie moge.
To w zasadzie tyle, jakby ktos mial jakies rady, albo kiedys sobie z czyms takim poradzil to bardzo prosze o pomoc bo juz zaczynam swirowac. Normalny facet ze mnie a zaczynam przez to w depresja jakas wpadac do cholery. Kazda podroz tramwajem czy autobusem to trauma, to samo w szkole i pracy do ktorej chodze na 4h bo dluzej psychicznie nie wytrzymuje...
Aha, dodam jeszcze ze stomatolog wykluczyl mozliwosc ze to przez problemy z zebami czy dziaslami. Dziekuje wszystkim za ew. porady.

Zapomnialem jeszcze dodac, ze utrzymuje sie zolty nalot na jezyku.
napisał/a: Pawel17 2010-12-06 20:55
Witam , chciałem pani poradzić żeby sprawdziła pani se wątrobę bo przy psuciu się wątroby są takie objawy jak nieświeży odech... pozdrawiam
napisał/a: baneta4 2010-12-06 22:08
Pawel17 napisal(a):Witam , chciałem pani poradzić żeby sprawdziła pani se wątrobę bo przy psuciu się wątroby są takie objawy jak nieświeży odech... pozdrawiam

gdybys uwaznie czytal ten watek, wiedzialbys, ze to nie PANI ale PAN!!
napisał/a: malapkasia 2010-12-07 10:57
gazy to nie jest znak nie kompletnego wypróżniania:) gazy i bekanie to potrzeba fizjologiczna, którą lepiej mieć niż nie mieć... ;)napisz z jakiego miasta jestes to Ci podpowiem do jakiego lekarza pójść, ja mam chorobę Crohna i diagnozowali ją 3 lata, więc wiem co czujesz.... jest takie forum osob chorych na NZJ, na którym wypowiada się mnóstwo osób z "przeżyciami pokarmowymi".. możesz tam napisac i zobaczymy co razem wymyślimy, dodatkowo dodam, że tą są osoby z całej Polski i inie tylko, więc jest doskonałe rozeznanie w lekarzach...
nalot teoretycznie sugeruje na grzybicę, albo reflux, a zgagę masz?
napisał/a: kaczamanov 2010-12-07 11:30
malapkasia napisal(a):gazy to nie jest znak nie kompletnego wypróżniania:) gazy i bekanie to potrzeba fizjologiczna, którą lepiej mieć niż nie mieć... ;)


Na poczatek dzieki za odpowiedz.
Gdyby byly bezwonne to tak, a tak to kazda taka akcja jest zenujaca w zatloczonym miejscu :)

napisal(a):napisz z jakiego miasta jestes to Ci podpowiem do jakiego lekarza pójść,


Z Warszawy.

napisal(a):nalot teoretycznie sugeruje na grzybicę, albo reflux, a zgagę masz?


Grzybicy raczej nie mam, bo mialem wymazy robione i zadnych niechcianych bakterii nie mialem (tylko te kolonie ktore powinny byc).
Zgagi chyba nie mam, nic mnie nie piecze w przelyku ani nie boli. Ew. ucisk na mostku, ale to chyba nie jest objaw zgagi?


A co do watroby, to tez chyba nie to bo mam hiperbilirubinemie i mialem w mlodosci nawet podejrzenie zoltaczki przez to. I mialem chyba wszystko mozliwe badania robione na watrobe. Co prawda dawno temu, no ale chyba cos by wyszlo wtedy. (tzn. wyszlo - hiperbilirubinemia ;))
napisał/a: malapkasia 2010-12-07 15:11
http://crohn.home.pl/forum/viewforum.php?f=91 tutaj poszukaj o lekarzach:) znajdziesz wszystko:)
rozumiem że zapach "zabijąją" - taki "cichy zabójca" ;) (możesz wkleić na forum to co tutaj napisałeś, moze coś grupowo wymyślimy) ale powiem Ci, że ja przez rok, ani to ani to, i jak wylądowałam w szpitalu to mnie lekarz średnio 2 razy na dobre pytał czy bekam albo puszczam bąki :D niby śmieszne, ale powiedział że to oznaka ze jelita pracują... ale ten zapach z ust mnie nurtuje...... hmmmmmm.... i grzybicy nie masz mówisz... to dziwne już wszystko kupy się nietrzyma:/
napisał/a: kaczamanov 2010-12-07 18:26
napisal(a):i grzybicy nie masz mówisz...


No przynajmniej nie w ustach i przelyku :)

Dzieki za link. Zaraz tam wrzuce, zobaczymy moze cos ktos poradzi.

napisal(a):to dziwne już wszystko kupy się nietrzyma:/


Za to kupa sie trzyma mnie :) Taki troche wisielczy humor z mojej strony.
napisał/a: malapkasia 2010-12-07 20:26
o jest:) faktycznie:)