Nieprzerwany ból zębów górnej szczęki

napisał/a: daisy84 2010-08-16 22:30
Witam!
Od ok. 2 miesięcy cierpię na nieprzerwany ból zębów górnej szczęki. Ból jest dla mnie ogromnie uciążliwy, a najgorsze jest to, że kolejni lekarze nie potrafią zdiagnozować jego przyczyny...
16 czerwca obudziłam się rano z silnym bólem kości policzkowych, który w ciągu kilku kolejnych dni objął także górne zęby. Po tygodniu zgłosiłam się do laryngologa, który po badaniu i rtg zatok orzekł zapalenie zatok szczękowych. Zarzywałam antybiotyki, ale ból nie ustał. W trakcie kolejnej wizyty u laryngologa dostałam następny antybiotyk, leki z pseudoefedryną i mukolityczne. Po w sumie 2 tyg. leczenia minął ból jedynie kości policzkowych, ale nie zębów. Przepisano mi Nimesil - brałam 14 dni i dalej to samo, w trakcie leczenia też nie odczuwałam ulgi.
Laryngolog znowu mnie badał, ale nie widział już śladu po zapaleniu zatok, mimo to skierował mnie na tomografię. Tomografia zatok nie wykazała nic (zatoki i przewody drożne / powietrzne) poza malutką komórką Hallera w lewej zatoce szczękowej, która podobno nie ma znaczenia.
Miałam wykonywany pantomogram szczęki i byłam z nim u chirurga szczękowego, który stwierdził, że mam 2 podejrzane zęby - górne szóstki - możliwa próchnica pod amalgamatem w jednej, druga leczona 2 razy kanałowo, być może będzie do usunięcia. W diagnozie obstawiał przewlekłe zapalenie zatok szczękowych, ale jak wspomniałam tomografia to wykluczyła. Konsultowałam pantomogram jeszcze z 3 stomatologami. Miałam też robione małe zdjęcia rtg górnych szóstek. Wszyscy twierdzą, że rzeczywiście te 2 zęby nie są w super stanie, ale niemożliwe jest, żeby powodowały objawy, które mam.
W trakcie wizyt u lekarzy pojawiły się 2 sugestie - po pierwsze nietypowa neuralgia nerwu trójdzielnego (części szczękowej). Nietypowa, gdyż rzadko zdarza się ból obustronny. Muszę zaznaczyć, że ból obejmuje wszystkie zęby górnej szczęki, łącznie z przednimi. Mogę z nim żyć, jednak bardzo mnie męczy, gdyż nigdy nie ustępuje... Przez większość dni go przetrzymuję, ale np. dziś jest bardzo silny, aż nie chce mi się żyć :( Odczuwam ból szczególnie mocno, gdy gryzę, zaciskam zęby. Mam wrażenie "rozsadzania" zębów. Wydaje mi się, że jest większy raczej w godzinach wieczornych. Ból promieniuje często na inne części twarzy, raz z jednej, raz z drugiej strony, w kierunku oczodołu lub ucha. W początkowym stadium najczęściej promieniował do uszu i szyi. Często odczuwam też mrowienie wzdłuż nosa i / lub u jego nasady. Przy nacisku na różne miejsca twarzy czuję ból od dołu kości policzkowych na ich całej długości, a także w miejscu stawu skroniowo - żuchwowego - szczególnie z lewej strony. I to właśnie wiąże się z 2 sugestią diagnozy (stomatologa) - problem ze stawem skroniowo-żuchwowym. Rzeczywiście, przy szerokim otwieraniu buzi słyszę lekki odgłos i stomatolog stwierdził, że delikatnie przeskakuje (chyba takiego określenia użył) mi ten staw, ale nie wiadomo, czy mogłoby to powodować takie objawy, jakie mam. Dodam przy okazji, że jestem po leczeniu ortodontycznym - przez dwa lata nosiłam aparat - jedynie górny łuk, który został zdjęty prawie dwa lata temu, jesienią. Potem przez ponad rok nosiłam płytkę retencyjną, stopniowo ją odstawiając (w końcowej fazie spałam z płytką co 3 dni, ostatecznie nie noszę jej od lutego tego roku). Być może to też ma związek z tym na co aktualnie cierpię. Z ciekawostek mogę jeszcze dodać, że przy lądowaniu samolotem odczuwam silny ból uszu i czasem szyi - w maju był nie do zniesienia. Ok. 4 lata temu miałam też chirurgicznie usuwane wszystkie ósemki. Ostatnio dostałam też kilka znieczuleń przy leczeniu kanałowym dolnego zęba (pod amalgamatem zrobiło się zapalenie miazgi), które zostało zakończone jakoś w styczniu. Urazów twarzy nie miałam.
Moim kolejnym krokiem będzie leczenie górnej szóstki z próchnicą pod amalgamatem. Będę też konsultować się z chirurgiem stomatologiem w sprawie usunięcia drugiej szóstki leczonej kanałowo. Jak jednak wspomniałam, dotychczasowi lekarze twierdzili, że raczej należy wykluczyć, żeby te 2 zęby były przyczyną moich dolegliwości. Prawdopodobnie zgłoszę się więc jeszcze do neurologa i kogoś, kto diagnozuje stawy skroniowo-żuchwowe - to chyba chirurg szczękowy?
Bardzo proszę o sugestie, rady, co dalej robić??? Wiele bym dała by się dowiedzieć, czy to kiedyś przejdzie. Nawet nie wiem, czy nie jest to dla mnie niebezpieczne. Jak dotychczas wydałam bardzo dużo pieniędzy na konsultacje, leki i badania, a nie przyniosły one żadnego skutku.
Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam serdecznie.
napisał/a: anetkano 2011-03-07 16:18
Witaj. Mam ten sa problem o którym tutaj pisaaś , z bólem zębów. Tylko ja mam jak narazie troche salabsze te objawy tzn boli mnie jedna strona górnych zębów i promieniuje na dól, boli napadowo w ciągu dnia kilka razy, raz mniej raz więcej. Napisz prosze czy na dzień dzisiejszy już pozbylaś się tego badziejstwa jeśli tak (a mam nadzieje że już się niemęczysz) to w jaki sposób i co to bylo. Pozdrawiam Aneta
napisał/a: daisy84 2011-03-26 17:03
Bardzo współczuję. Doskonale wiem, co znaczy ból. Mnie już niby zdiagnozowano, piszę "niby", bo boli do dziś, tyle tylko, że nauczyłam się żyć z tym bólem i po prostu staram się o nim nie myśleć. Podobno mam bardzo napięte mięśnie stawu skroniowo-żuchwowego i stąd ból objawia się w górnych zębach, zwłaszcza gdy je zaciskam. Jak jestem zmęczona albo krótko śpię albo po locie samolotem (tak jak dziś) ból jest większy i odczuwam go poza zębami jeszcze w środkowej części twarzy. Poza tym mnie głównie boli środkowa część górnych zębów. Ale ból nie jest napadowy, tak jak u Ciebie, boli zawsze, i nie jest z dwóch stron, więc myślę jednak, że to coś innego. Ja dostałam szynę relaksacyjną i ból się trochę zmniejszył. Noszę ją od września zeszłego roku na noc. Chodziłam też kilka miesięcy na jogę, bo mi to zalecono, ale zero rezultatów. Niestety żyję w ciągłym stresie i jestem na maxa przepracowana i myślę, że to z tego wynika. Ostatnio lekarz stwierdził, że powinnam zająć się macierzyństwem, to może to rozwiąże problem... Wracając do Ciebie, mi to wygląda po prostu na zepsuty ząb. To typowe objawy. Być może dzieje się coś w którymś z zębów w środku. Także mam nadzieję, że dentysta rozwiąże Twój problem. Życzę powodzenia, daj znać, czy to rzeczywiście to. Pozdrawiam!
napisał/a: anetkano 2011-03-30 13:24
Dziękuje za odpowiedz. Szczerze ci wspólczuje, niby nic jakby można z boku obserwując stwierdzić a ciężko z tym żyć . Wiesz mnie od jakiegoś tygodnia poprostu przestalo boleć. zarejestrowalam się do neurologa i loaryngolaoga ale nie pójde bo mam dosyć lekarzy a skoro nie boli to odpuszczam. Ja nawet nie zauwarzylam kiedy to się stalo . Bardzo się boje że wróci ale staram sę o tym niemyśleć. Moja stomatolog twiedzi że tak mocno mnie przewialo w górach i zęby namarzly i doszly teraz do siebie. I niech tak zostanie:) życze ci dużo wytrwalości i może faktycznie odstresuj się macierzyństwem np? Może trzeba odwrócić uwage tego bólu żeby odpuścil. I nieprzepracowuj się tak bo życie jest tylko jedno i powtórek nie dają. Kochaj i bądz kochana:)))
napisał/a: madzienka79 2011-04-02 17:35
Do daisy84, ja mam podobny problem od wrzesnia ubieglego roku i zdiagnozowano mnie dopiero miesiac temu. Z tego co opisujesz to co Ci dolega moze byc tak zwanym Atypowym bolem twarzy albo atypowa odontalgia. Ja mieszkam w Londynie, i tutaj jest taka specjalna klinika ktora sie tym zajmuje, trafilam do niej dopiero po wielu zabiegach stomatologicznych (bez skutkow) i wielokrotnych wizytach u dentystow. Mnie bola gorne szostki, po obu stronach, bez przerwy, obydwie zostaly przeleczone powtornie kanalowo ale to nic nie dalo. Chodzilam od dentysty do dentysty ktorzy patrzyli sie na mnie jak na wariatke, az w koncu zdesperowana poprosilam o wizyte w szpitalu dentystycznym. i tam mi powiedzieli ze taki chroniczny bol jest wynikiem zmian w mozgu, ze mozg caly czas wysyla bodzce bolowe do tych zebow chociaz w nich nic nie ma. To schorzenie jest typowe u kobiet, i prawie zawsze w gornych zebach. Poczytaj sobie na necie 'atypical facial pain' albo 'atypical odontalgia'. Ja dostalam na to Amitryptyline ktora z czasem ma ponoc ten bol wyleczyc. jest to antydepresant, jednak przeciwbolowo podawany jest w niskich dawkach. biore to od 5 tygodni, i bol zmniejszyl sie o 50%. Lekarze mowia ze potrzeba paru miesiecy zeby to przeszlo, bo mozg musi sie 'uspokoic'. Mam nadzieje ze i tak bedzie w moim przypadku bo naprawde jest zmeczona. Lekarze mowia ze jest to miedzy innymi wynik stresu i ze pacjenci to glownie kobiety aktywne zawodowo itp. Odezwij sie, jak chcesz mozemy byc w kontakcie. Pozdrawiam Magda
napisał/a: daisy84 2011-04-16 00:47
Anetkano - dzięki za słowa otuchy, jakoś udaje mi się z tym żyć. Twoje rady są jak najbardziej słuszne. Tylko dostosować się do nich nie jest łatwo. Pracoholizm bierze nad człowiekiem górę... Trudno pokonać swoją psychikę. Ale staram się... Mam nadzieję, że Twój ból już nie wróci! Trzymam kciuki!
Madzienka79 - może rzeczywiście dolega mi to co Tobie, współczuję, rozumiem Twoje zmęczenie, mam to samo... Przeczytałam jakieś 10 artykułów i sporo się zgadza. Dzięki za nowy trop. Problem tylko w tym, że polskich publikacji nie ma. Przynajmniej nic konkretnego nie znalazłam. I nie wiem w związku z tym, gdzie można byłoby to leczyć. Może zasugeruję to schorzenie mojemu dentyście po prostu... i poproszę o ten lek, który bierzesz... U mnie zgadza się przede wszystkim to, że ból jest ciągły i nasila się pod wpływem zmęczenia i stresu. Wyczytałam też, że może być związany z problemami hormonalnymi, a mi niestety one dolegają. Piszą, że często to schorzenie może być związane z menopauzą. Ja wprawdzie tego nie mam. Ale niestety mam m.in. b. mało estrogenów i brak miesiączki :( Tylko zwykle atypical odontalgia występuje po jednej stronie... Mnie boli górna szczęka cała i boli szczególnie, gdy zaciskam zęby (o nasilaniu bólu przy zaciskaniu nigdzie nie znalazłam info, boli też twarz, jak naciskam palcami na jej poszczególne punkty w obrębie stawu skroniowo-żuchwowego, ogólnie ból jest tępy). Ale chyba nie ma reguły, skoro Ciebie bolą wyłącznie 2 szóstki. W sumie to "nietypowy ból zębów". Dzięki bardzo za wskazówkę. Daj znać, jak Twoje leczenie postępuje... Trzymam kciuki, żeby Twój ból odpuścił całkowicie!
napisał/a: ALeeXx 2011-05-01 22:53
Witam. Mam bardzo podobny problem. Strasznie boli mnie górna prawa strona szczęki i dolna prawa powoli też. Ból jest okropny. Strasznie pulsuje. Nie wiem co mam z tym zrobić. Kiedy pierwszy raz stało mi się to, to poszłam do dentysty i powiedział mi, że nic tam nie mam że mam płukać rumiankiem czy szałwią [już nie pamiętam]a jak nie przejdzie to zrobi mi prześwietlenie. Lecz po jakiś 2/3 dniach ból ustał. Po pół roku ból powrócił i po jakimś tygodniu ustał. No i wczoraj ponownie powrócił. Już nie wiem o mam robić, prawy policzek wygląda jakby trochę spuchnięty. Czy ktoś mi coś doradzi.? Co mi może być.? Lub do jakiego lekarza/ na jakie badania mam się wybrać.? Proszę o szybką odpowiedź. Z góry dziękuję. ALeeXx.