Nieprzerwany 2tygodniowy ból węzła chłonnego i lewej skroni

napisał/a: mawlo 2014-09-28 22:44
Od dwóch tygodni odczuwam silny ból po lewej stronie szyi przy przełykaniu śliny lub posiłku (praktycznie w miejscu gdzie można wyczuć tętno). Większym zmartwieniem natomiast jest nieprzerwany pulsujący ból głowy utrzymujący się przez cały ten czas ale tylko z lewej strony; w skroni. Czasami jest on silniejszy czasami lżejszy lecz nigdy nie ustępuje. Po wypiciu kawy praktycznie mnie rozsadza. Bardzo mnie to dręczy gdyż nie mogę się skupić na pracy, przez ten ból ciężko mi się skoncentrować na pracy. Wraz z pierwszymi objawami zauważyłem, że nie mam na nic siły ani chęci, spadła mi mobilizacja, jestem przemęczony.


Z pomocy lekarskiej nie skorzystam bo znajduję się w UK gdzie lekarz na wszystko przepisuje paracetamol ew. pewnie przepisałby mi penicyline.
Czy ktoś może mi pomóc? Z góry dziękuję.
napisał/a: radek07 2014-09-29 09:05
Długo jesteś w UK?
Czyli nie brałeś żadnych środków przeciwbólowych?
Tam można dostać skierowanie np: na tomografie głowy, ale najpierw według nich musisz sprawdzić czy ból przechodzi po lekach przeciwbólowych - problem powinien być przewlekły a nie tymczasowy - wtedy dostaniesz skierowanie na badania typu tomografia.
napisał/a: mawlo 2014-09-29 14:19
Nie nie bralem lekow przeciwbolowych, bo z reguly staram sie ich unikac. W uk jestem 8 miesiac. W ogole przez 25lat zycia bol glowy doskwieral mi jedynie kilkukrotnie. Natomiast z czyms takim jak teraz spotykam sie po raz pierwszy. Czyli najlepszym rozwiazaniem byloby wymuszenie skierowania na tomograf?
napisał/a: radek07 2014-09-29 19:16
A w jakim mieście jesteś jeśli można wiedzieć?
Nie zauważyłeś żadnych problemów dotyczących nosa; nie zatyka się?
Może spróbuj wziąć jakieś leki przeciwbólowe i na razie obserwować czy ból się zmniejsza lub ustępuję całkowicie.
Ale jeśli się martwisz i nie chcesz czekać to po prostu idź do szpitala lub swojego lekarza i powiedz, że problem trwa już z parę miesięcy bez przerwy i żadne leki nie pomagają, powinni Cie skierować na tomografie.
Masz w ogóle swojego lekarza?
napisał/a: mawlo 2014-09-29 22:21
Okolice Oxfordu - Bicester.
Żadnych problemów z nosem nie zauważyłem. Poza tym w dzieciństwie miałem problemy z zatokami i to jest zupełnie coś innego, jeżeli zacząłeś to podejrzewać ;)
Co do lekarza to do tej pory nie było takiej potrzeby żebym się gdzieś rejestrował. 2 miesiące temu co prawda miałem anginę ropną ale to poszedłem do szpitala gdyż kulminacja nastąpiła w weekend. Lekarz przepisał mi penicylinę i po kilku dniach było już wszystko ok.