Nieprawidłowości w badaniach krwi

napisał/a: Aisa1992 2014-09-02 21:05
Witam
Mam 22 lata i jestem kobietą. Tydzień temu byłam u lekarki rodzinnej gdyż ostatnio mam objawy zmęczenia i braku apetytu. Nic mnie nie cieszy, chodzę przygnębiona, jak zombie i brak mi siły do robienia czegokolwiek. We wrześniu mam obronę, a moja praca nie jest dopracowana i się martwię. Obawiam się też o swoje zdrowie. Lekarka uznała, że to osłabienie jest niepokojące. Zleciła morfologię krwi. Oprócz tego zauważyła infekcję gardła i lekki kaszel i przepisała antybiotyk. Oto wyniki morfologi:

Leukocyty 8,5 tys/ul (3,8-10,0)
Erytrocyty 4,7 mln/ul (3,7-5,1)
Hemoglobina 13,8 g/dl (12,0-16,0)
Hematokryt 41,20 % (37,00-47,00)
MCV 88 fl (80-99)
MCH 29 pg (27-35)
MCHC 33,5 g/dl (32,0-37,0)
Płytki krwi 303 tys/ul (140-440)
RDW-SD 38,0 fl (36,4-46,3)
RDW-CV 12,0 % (11,6-14,8)
PDW 10,0 fl (9,0-17,0)
MPV 9,3 fl (9,0-13,0)
P-LCR 18,9 % (13,0-43,0)
PCT 0,3 % (0,2-0,4)
Neutrofile 6,06 tys/ul (2,50-7,00)
Limfocyty 1,50 tys/ul (1,0-3,50)
Monocyty 0,83 tys/ul (0,20-1,00)
Eozynofile 0,05 tys/ul (0,10-0,50)
Bazofile 0,0 tys/ul (0,0-0,1)
Neutrofile 71,2% (40,0-70,0)
Limfocyty 18,0% (20,0-45,0)
Monocyty 9,8% (4,0-12,0)
Eozynofile 0,6% (1,0-5,0)
Bazofile 0,4 % (0,0-2,0)

Ponadto inne badania

OB 8 mm/h (2-15)
Glukoza 4,88 mmol/l (3,0-5,0)
Potas 4,61 mmol/l (3,50-5,50)
Kreatynina 69,00 umol/l (44,00-80,00)
TSH 3,170 uIU/ml (0,270-4,200)

Jak widać praktycznie wszystko w normie. Zmartwił mnie spadek limfocytów i podwyższenie neutrofili w procentach.
Zaczęłam rozważać najgorsze scenariusze. Jestem osłabiona, zaczęło mnie wszystko boleć, całymi dniami płakałam, miałam ataki paniki wręcz. Chodziłam po lekarzach itd. W dodatku kaszel się nasilał antybiotyk dzisiaj kończę i jest tak samo jak było na początku. Zaczęły boleć kończyny, kości, stawy, mięśnie, wszystko. Nie wiem, czy to nie nerwobóle czy coś innego na podłożu psychicznym. Bo im gorszą mam psychikę tym gorzej się czuję. Postanowiłam zrobić jeszcze raz badania. Pomimo tego, że okres jeszcze trwa. Tym razem z rozmazem (niestety nie ręcznym).

Oto wyniki:
Leukocyty 7,89 10^3/uL (4,00-10,00)
NEU 60,1 % (40,0-70,0)
LYM 24,1 % (20,00-45,00)
MONO 13,7% (5,0-12,0)
EOS 1,5 % (0,4-6,0)
BASO 0,5% (0,1-1,2)
IG% (niedojrzałe granulocyty) 0,1% (0,0-0,4)
NEU 4,74 10^3/uL (1,6-7,0)
LYM 1,90 10^3/uL (0,8-4,5)
MONO 1,08 10^3/uL (0,2-1,2)
EOS 0,12 10^3/uL (0,0-0,6)
BASO 0,04 10^3/uL (0,0-0,12)
IG (niedojrzałe granulocyty)0,01 10^3/uL (0,00-0,03)
Erytrocyty 4,75 10^6/uL (3,50-5,20)
Hemoglobina 13,7 g/dl 11,0-15,0)
Hematokryt 41,0% (34,0-45,0)
MCV 86,3 fl (80,0-96,0)
MCH 28,8 pg (27,0-34,6)
MCHC 33,4 g/dL 32,0-36,0)
RDW 12,3% (11,5-14,5)
RDW-SD 38,1 fl (35,1-46,3)
Płytki krwi 303 10^3/uL (150-400)
MPV 9,2 fl (9,4-12,6)
PDW 10,20 fl
PTC 0,28 % (0,16-0,38)
P-LCR 19,90 % (19,10-47,00)

W opisie pisze Monocytosis (monocytoza). I te zmiany też mnie zmartwiły. Jak po tygodniu czasu tak mogły się zmienić wyniki? Czytałam co powoduje monocytozę i zmroziły mnie wzmianki o nowotworach, białaczkach itd.
Oprócz tego zrobiłam też Mocznik 4,6 mmol/l (2,5-6,5) i LDH 117 u/l (norma poniżej 248).
Dzisiaj robiąc badania byłam na czczo, jak już mówiłam poszłam z okresem, nadal na antybiotyku, z kaszlem, który nie chce do końca przejść. Oczywiście byłam mega zestresowana. Objawy się nasilają... Zmęczenie, brak kondycji, duszności, nadmierna potliwość, osłabienie kończyn, obolałe ciało. Dodam że leczę się na tarczycę (usunięty prawy płat), biorę antykoncepcję hormonalną, tyle że ponad miesiąc temu musiałam odstawić na miesiąc, bo zażyłam w złej kolejności i dostałam przedwcześnie okres z odstawienia. I te objawy w zasadzie pojawiały się w przeciągu kilku tygodni od odstawienia. Gdy dostałam okres w tym miesiącu zaczęłam nowe pudełko. Węzłów chłonnych nie mam raczej nigdzie powiększonych. Lekarka badała mnie ostatnio i nie nie wyczuła. Nadal brak apetytu. Jem tyle ile muszę, gdy zgłodnieję, ale jem mniej bo nie mam ochoty i mam problemy z żołądkiem. Jakby żołądek nie chciał przyswajać pokarmu. Już były biegunki, zaparcia, tłusty stolec i tak na przemian. Nie mogę sypiać po nocach. Nieraz idę spać o 3 w nocy. Kości mnie bolą, zwłaszcza lewa noga, pośladek, lewa ręka, szyja i kręgosłup. Trochę długo siedzę przed komputerem ostatnio ze względu na pisanie pracy. Mój stan psychiczny ulega pogorszeniu, bo już nie wiem co mi jest. Czy to nerwica, zaburzenia hormonalne? Czy może coś gorszego? Boję się tej białaczki. Mam dużo typowych objawów. A badania krwi są dla mnie niejasne. Bardzo proszę o interpretację badań i jakąś radę. Zrobić rozmaz ręczny dla świętego spokoju? Jeśli tak to zaczekać aż okres się skończy?
napisał/a: Ramadik001 2014-09-04 19:00
Wyniki powtórzyć po okresie i po antybiotyku tak tydzień po, objawy mogą być na tle nerwowym. Niech pani zrobi badanie ASO.