Niepokojące objawy ze strony układu pokarmowego po posiłku

napisał/a: deldiaamante 2011-04-13 19:36
Witam serdecznie!

Chciałbym Państwa bardzo serdecznie poprosić o analizę poniższych dolegliwości, które nękają mnie od niedawna.

Od pewnego czasu (tj. od około miesiąca, może trzech tygodni) zauważyłem u siebie podejrzane objawy. Po zjedzeniu czegokolwiek, niezależne czy pokarmu przygotowanego w domu, czy w restauracji, dziwnie bulgocze mi w brzuchu. Czuję się pełen, a niekiedy nawet mam delikatne mdłości. Po posiłku, dręczą mnie gazy jelitowe oraz "odbijanie się", niekiedy obserwuję stan podgorączkowy (maks. 36,9oC), mam zimne dłonie, bardzo mocno rozpaloną twarz (wypieki!) oraz odczuwam poważne zmęczenie. Nie mam problemów biegunkowych i/lub zaparciowych. Powyższe objawy występują po popołudniowym lub wieczornym posiłku - nie odczuwam ich po lunchu (ewentualnym śniadaniu - b. rzadko je jadam).

Jeśli chodzi o styl życia i dietę - najczęściej jadam w lokalnym barze (dwudaniowe obiady), który cieszy się raczej dobrą renomą, rzadko jadam z lokalach typu fast food (McD, KFC itp.). Podczas dnia jem 2 lub 1 stały posiłek - zawsze obiad, często - aczkolwiek nie zawsze kolację. Lunch to najczęściej dla mnie kanapka przygotowana w domu i do tego jakiś batonik czekoladowy. Piję dużo wody, soków - ograniczam napoje gazowane.

Wysypiam się jak na moje potrzeby za mało (ok. 5-6 godzin snu w dni robocze), od niedawna również jestem narażony na stres - zarówno na uczelni jak i czasem w relacjach domowych. Miewam stany lękowe, rzadziej depresyjne.

Dodam, iż w przeciągu ostatnich miesięcy, dwukrotnie chorowałem na grypę jelitową (grudzień i luty), byłem leczony Nifuroksazydem 200 i węglem leczniczym.

Będę bardzo wdzięczny za jakąkolwiek pomoc, pomysł - co może mi dolegać.

Serdecznie pozdrawiam i z góry dziękuję za okazane zainteresowanie,

RW.
napisał/a: Butterfly:) 2011-04-13 19:43
Wydaje mi się, że nie masz powodu do niepokoju. 36,9 stopni, to zaledwie 3 kreseczki więcej, niż temperatura optymalna. Jeżeli chodzi o dolegliwości jelitowe, wydaje mi się, że Twój ukłąd pokarmowy jeszcze nie wrócił do siebie po dwukrotnym przechorowaniu grypr żołądkowej. Myślę, że z czasem wszystko wróci do normy. Na razie jedz jednak regularnie, posiłki lekkostrawne i kompletnie zrezygnuj z fastfoodów
napisał/a: deldiaamante 2011-04-13 19:49
Witaj "Motylku" :)!

Bardzo dziękuję Ci za szybką odpowiedź. Bardzo mnie uspokoiłeś, z racji moich hipochondrycznych zapędów, zacząłem sobie wkręcać jakieś poważne choróbska.

Pisałeś o regularnym jedzeniu - eh... w moim przypadku dość trudne do wykonania, ale będę robił co w mojej mocy! Jaką dietę mógłbyś polecić? Czego się wystrzegać, a co jadać? Czy stres może się do tego wszystkiego dokładać?

Jeszcze raz dzięki, miłego wieczoru!

RW.
napisał/a: Butterfly:) 2011-04-13 21:35
WItam :)
Jak najbardziej stres odgrywa tu pewnie znaczną rolę. Niestety :/

Co do diety... Wystrzegaj się przede wszystkim potraw smażonych, ostrych i tłustych. Dobre dla jelit jest pieczywo wieloziarniste i produkty z błonnikiem. Oczywiście duużo owoców i warzyw. Bardzo fajnie działa zielona sałata. Mile widziane także jogurty, mogą być te z żywymi kulturami bakterii. Mięso raczej lekkie, grillowane albo gotowane. Ale najważniejsze-jeśli to możliwe, staraj się jeść w domu, a nie na mieście, ponieważ nigdy nie masz pewności, czy to, co dostajesz na talerzu rzeczywiście jest świeże i dobrej jakości.
Właściwie standard zdrowego odżywiania, chociaż wiem, jak trudno się tego trzymać :)
Pozdrawiam
napisał/a: Kasiulenka 2011-05-16 12:15
No a teraz czas na mne, od jakiś 4 ms jest mi ciągle niedobrze, szczególnie po jedzeniu, ciągle mi sie odbija, takie puste odbijanie, najczesciej kiedy np stoje jakis czas i potem sie ruszam do odbije mi sie pare razy. W pozycji lezącej czuje jakies bulgotanie, tak jakby mnie cos zjadało od środka, mam na przemian biegunki i zaparcia. Często mi jest słabo,czuję sie senna, nie mam apetytu i schudłam. Badania mam w normie, gastrolog stwierdził ze to objawowe ale nie wie co to, dostalam jakis probiotyk. Rano przed wyjscie to budze sie juz godzine przed, bo czuje jakis lek, najlepiej czuje sie w domu, lezac,boje sie wychodzic z domu przez to, bo nie raz na miescie sie dziwnie poczulam . Co to moze byc? Ja juz nie wytrzymuje tego!!!! 4 ms bralam leki i nic i dalej nie wiem co mi jest ;(
napisał/a: Butterfly:) 2011-05-16 13:26
Witam
Rzeczywiście Twój przypadek nie wydaje się należec do najprostszych. Objawy które opisujesz, nie są specyficzne. Każdy z nich można przypożądkować do jakiejś choroby gastrologicznej, ale razem nie tworzą wspólnej całości. Na przykład puste odbijanie towarzyszy często chorobie refluksowej przełyku. Nie piszesz jednak o towarzyszeniu zgagi, ciągłym suchym kaszlu, bólu w klace piersiowej, które towarzyszą zazwyczaj chorobie refluksowej. Dodatkowo czas ich trwania jest storunkowo krótki jak na te dolegliwość. Naprzemienne biegunki i zaparcia z kolei sugerowałyby choroby jelit, ale tu także nie ma żadnychinnych objawów, które "sapowałyby" do całości. Zostałaś przebadana przez specjalistę, podstawowe badania nie wykazały odchyleń od normy, więc z medycznego punktu widzenia wszystko jest ok, ale Ty wciąż odczuwasz dokuczliwe objawy. Dodatkowo niepokojącym jest odczuwany przez Ciebie lęk. Czy początkowi Twoich dolegliwości nie towarzyszyło jakies trudne życiowo wydarzenie, szczególny stres itp? Musisz wziąć pod uwagę, że potężną bronią organizmu jest umysł. Czasami bez organicznej przyczyny, którą można znaleźć i wyleczyć powoduje on powstawanie szeregu bardzo dokuczliwych objawów. Przeważnie pochodzą one w łaśnie ze strony przewodu pokarmowego. Przemyśl to, ponieważ może pomogłaby wizyta u specjalisty. Oczywiście nie wiem, czy mam rację, ale warto się zastanowić. Pozdrawiam :)
napisał/a: Kasiulenka 2011-05-17 08:35
Pieczenia mam czasem w przełyky, ale nie w klatce piersiowej, dodam że tez często bola mnie plecy. No mialam dosc sporo nerwow, ale żeby aż tak mi się działo przez to ? Ciągle od lekarzy słysze jakies podejrzenia, nic konkretnego. W tym tygodniu rejestruje się do psychiatry żeby wykluczyc albo potwierdzic nerwicę. Najgorzej dokuczają mi mdłosci, czasem jak coś jem to czuję jak mi się robi słabo, tak jakby ten pokarm zjadało cos innego. Lekarz zapytał mnie czy nikt w rodzinie nie miał raka żołądka lub jelit, pradziadka brat zmarł na raka żoładka. Czy ja moge byc jakos obciązona? Kolejną wizytę u gastrologa mam dopiero w czerwcu
napisał/a: Butterfly:) 2011-05-17 12:41
Przede wszystkim brat pradziadka to zbyt daleka rodzina. Przy pytaniu o obciążenia dziedziczne w występowaniu nowotworów mamy na myśli rodzeństwo, rodziców, ewentualnie dziadków. Więc tym bym się nie martwiła. Podjęłaś bardzo mądrą deczyję odnośnie psychiatry. Tak, problemy natury psychicznej, jak na przykład nerwica, depresja itp. moga dawać tak poważne objawy. Mówimy wtedy o psychosomatycznym podłożu choroby. Tłumacząc to w prostszy sposób, ponieważ tak naprawdę mózg kieruje naszym ciałem, jego dysfunkcje mogą mieć ujście w różnych układach organizmu. Dlatego właśnie odczuwamy mnóstwo objawów mimo braku jako takiej choroby konkretnego narządu. Najczęściej oczywiście dotyczy to przewodu pokarmowego. Przełożenie jest proste, bo nawet sam stres u wielu osób wywołuje biegunkę lub nudności. Często też pacjenci latami przechodzą przez kolejnych specjalistów, mają sterty niepotrzebnych badań, w których nie ma żadnych odchyleń od normy, a dopiero na końcu trafiają do psychiatry. Dlatego jeszcze raz podkreślam, że Twoja decyzja jest bardzo słuszna.
napisał/a: Kasiulenka 2011-05-17 14:52
A czy tabletki antykoncepcyjne moga miec na to wpływ? Biore je ponad rok i dobrze sie zawsze czulam, ale teraz to juz sama szukam przyczyn tego wszystkiego. Rok temu mialam cos podobnego, po jedzeniu cofalo mi sie ale nie wymiotowalam, jak juz to sam śluz jakis. Ale dostalam wtedy panzol i szybo mi przeszlo, myslalam ze tym razem bedzie tak samo ale sie jednak pomylilam. Kurcze przeciez tyle ludzi, ma roznego rodzaju stres itp i az tak organizm nie reaguje. Wiem, ze nerwica jest okropna choroba, i patrzac na jej objawy mam ich bardzo bardzo duzo, jednak ja sama nie chce sobie stawiac diagnozy. Czasem to wydaje mi sie ze bardziej jestem wyniszczona psychicznie niz fizycznie...
Pozdrawiam
napisał/a: Butterfly:) 2011-05-17 15:07
Tbletki antykoncepcyjnie nie powinny dawać takich skutków ubocznych. Domyślam się, że przyjmujesz tabletki dwuskładnikowe, bo to najczęstsza forma antykoncepcji. Zawierają one estrogeny i gestageny, czyli substancje, które produkowane są przez organizm każdej zdrowej kobiety. Najczęstszymi objawami niepożądanymi są bóle głowy, brzucha, ból lub powiększenie piersi, czasami wahania nastroju. Występują u jednej na 10-100 kobiet. Inne działania niepożądane, włączając w to problemy gastrologiczne jak np. zapalenie jelit, żołądka, mdłości, biegunkę, zaparcia itp. występują już niezwykle żadka i małe jest prawdopodobieństwo, żeby u Ciebie z powodu przyjmowania tabletek antykoncepcyjnych pojawiły się wszystkie naraz. Wizytę u psychiatry w dalszym ciągu polecam, ale bezwzględnie wstrzymaj się od stawiania diagnozy. Sama nie zgadniesz co Ci dolega, a możesz jedynie dodatkowo sie zestresować.
Pytałaś o raka jelita grubego, więc dodam jeszcze, że przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych dwuskładnikowych zmniejsza ryzyko zachorowania na ten właśnie nowotwór.
napisał/a: Kasiulenka 2011-05-18 10:27
Dziękuję bardzo za porady, wizyta u psychiatry to moja ostatnia deska ratunku.
napisał/a: Butterfly:) 2011-05-18 11:36
Wizyta u psychiatry to normalny element diagnostyki i ewentualnego leczenia, gdyby była taka konieczność, a nie ostateczność.