Niepokój - miesiączka czy krwawienie?

napisał/a: ~Anonymous 2015-03-02 18:00
Witam wszystkich. Tysiące tematów, jednak każdy przypadek jest inny i myślę, że na tym forum dowiem się czy są powody do jakiegokolwiek niepokoju.
Od początku. Zabezpieczamy się prezerwatywą. Nie przypominam sobie, żeby doszło do jakiejkolwiek sytuacji ryzykownej, jednak odczuwam pewien niepokój. W grudniu odbył się stosunek, jak się okazało w dni płodne (cykle 29/30 dniowe). Dokładnie 14 dni później moja kobieta dostała krwawienia, nie odbiegało niczym od wcześniejszych (tj. silny ból brzucha w pierwszy dzień, skutkujący przyjęciem kilku tabletek przeciwbólowych, następne dni zdecydowanie lepiej, obfitość i intensywność ta sama), ale trwało nie 7, a 5 dni. Na początku miesiąca przechodziła infekcję wirusową, więc regularnie były przyjmowane leki typowe dla przeziębienia, co można by, w połączeniu ze stresującymi studiami, uznać za przyczynę skrócenia okresu. W styczniu, w 11dc miała najprawdopodobniej dni płodne (wywnioskowałem to po dużej ochocie na "figle"), jednak w tamtym czasie krwawienie zaczęło się 4 dni wcześniej i trwało również, jak w grudniu, 5 dni i tak samo pierwszego dnia były bóle brzucha wymagające zastosowania tabletek przeciwbólowych. W styczniu wiadomo, ostatnie zaliczenia, egzaminy, stres, ale też kolejne przeziębienie, więc schemat się powtórzył. Żadnych objawów nie zauważyłem poza wilczym apetytem, który minął po miesiączce (PMS?). Przyszedł luty i znowu...ochota na seks pojawiła się w 14/15 dniu od czasu rozpoczęcia krwawienia, jednak do zbliżenia doszło kilka dni później, a samo krwawienie pojawiło się dokładnie 29dc, i tym razem trwało 7 dni gdzie, jak się dowiedziałem, ostatnie dwa to niewielkie krwawienie, jednak też niczym nie różniło się od poprzednich miesiączek. Zaniepokoiło mnie jednak to, że w nocy po stosunku, dziewczynę wybudziły ze snu mdłości i duszność, że musiała otworzyć okno, jednak po krótkiej chwili udało jej się zasnąć i nad ranem było wszytko w porządku (czas sesji egzaminacyjnej?). Od tamtego czasu zacząłem przeszukiwać internet i trafiałem na tematy, gdzie kobiety miały krwawienia w ciąży i wszystko co mówiła wydawało mi się jednoznaczne (brak ochoty na ciężkie słodycze, jednorazowa ochota na kwaśne, dzień przed wystąpieniem krwawienia niechęć do papierosów, lepszy węch.) Dziewczyna mnie uspokaja, bo nie ma typowych dla tego czasu objawów, ale jak wiadomo każda ciąża jest inna. Bolesność piersi była przed krwawieniem i minęła w czasie jego trwania, tak samo jak bóle podbrzusza (były przed i w trakcie), apetyt też był większy przed, a teraz właściwie można powiedzieć że go nie ma. Jedyne co by mogło zastanawiać, to bóle głowy od tygodnia przed krwawieniem, a które pojawiają się również w ostatnich dniach po przyjściu z uczelni (zmęczenie?), zmęczenie i ospałość (po zajęciach, w dniach wolnych ma więcej energii), sucha skóra dłoni, wypryski na twarzy. Inną przyczyną mogą być problemy z tarczycą, której objawy są łudząco podobne do opisywanych, jednak po opisaniu sytuacji, mam do Państwa kilka pytań:

Czy w trakcie krwawienia w terminie miesiączki, kobieta będąca w ciąży, odczuwa skurczowe bóle macicy wymagające zasięgnięcia tabletek przeciwbólowych i czy krwawienie takie może mieć taki sam kolor jak miesiączka i trwać do 5 czy 7 dni, czy raczej ten stan trwa dużo krócej?

Rozumiem, że może to być skutek złuszczania doczesnej ściennej, ale czy to możliwe żeby po dwóch regularnych pięciodniowych krwawieniach wystąpiło w następnym miesiącu dłuższe, trwające 7 dni? ( na logikę, każde kolejne powinno być mniejsze, ale niestety nie jestem w posiadaniu konkretnej wiedzy).

Test by rozwiał wszystkie moje wątpliwości, ale dziewczyna mówi, że sobie coś uroiłem, więc niestety muszę jeszcze trochę się postresować. Niepokój wynika z tego, że nie planujemy jeszcze dziecka, a co za tym idzie, nie unikaliśmy alkoholu, a wręcz przeciwnie.
napisał/a: jetta1 2015-03-02 19:00
Witaj! :)
staszekroman napisal(a):Czy w trakcie krwawienia w terminie miesiączki, kobieta będąca w ciąży, odczuwa skurczowe bóle macicy wymagające zasięgnięcia tabletek przeciwbólowych i czy krwawienie takie może mieć taki sam kolor jak miesiączka i trwać do 5 czy 7 dni, czy raczej ten stan trwa dużo krócej?

jeśli jest ciąża to nie ma okresu. Mogą zdarzyć się krwawienia ale są one mniej obfite, mają jaśniejszą barwę i nie trwają 7 dni. Ponadto z tego co piszesz to Twoja partnerka miała normalne cykle, które kończyły się miesiączką.
Zmiany nastrojów przed miesiączką, nadmierny lub brak apetytu itd. to wszystko "wina" hormonów, które sterują naszym (kobiecym) organizmem :)
To przez to raz mamy ochotę na sex, a zaraz bez kija nie podchodź ;))))
Ponadto każde krwawienie w ciąży - jeśli by ona była- jest niebezpieczna dla płodu.
staszekroman napisal(a):
Rozumiem, że może to być skutek złuszczania doczesnej ściennej, ale czy to możliwe żeby po dwóch regularnych pięciodniowych krwawieniach wystąpiło w następnym miesiącu dłuższe, trwające 7 dni? ( na logikę, każde kolejne powinno być mniejsze, ale niestety nie jestem w posiadaniu konkretnej wiedzy).

Rozumiem, że tu dalej sugerujesz ciążę i myślisz, że kolejne "krwawienie" (tak jak to nazywasz) powinno być krótsze, bo jest ciąża?
Moim zdaniem już to pierwsze krwawienie, o którym piszesz - 5-cio dniowe było normalnym okresem i niepotrzebnie się stresujesz.
staszekroman napisal(a):
Test by rozwiał wszystkie moje wątpliwości, ale dziewczyna mówi, że sobie coś uroiłem, więc niestety muszę jeszcze trochę się postresować. Niepokój wynika z tego, że nie planujemy jeszcze dziecka, a co za tym idzie, nie unikaliśmy alkoholu, a wręcz przeciwnie.

ja również myślę, że coś sobie niepotrzebnie uroiłeś ;)
jeśli jednak wciąż będzie Cię to niepokoić to kup test - daj dziewczynie. Zrobi i będziesz miał problem z głowy ;)

Pozdrawiam :D
napisał/a: ~Anonymous 2015-03-23 18:21
Nic nie odpowiedziałem, a sam nie lubię niedopowiedzianych historii, więc opiszę krótko jak wygląda sytuacja.
Przede wszystkim Jetta, dzięki za odpowiedź, ona znacząca mnie uspokoiła. Tymczasem, równo po 30 dniach dziewczyna dostała okres, więc właściwie wszystko się wyjaśniło, ale dałbym sobie głowę uciąć że będziemy mieli dziecko!
Gdyby jednak zdarzyła się jakaś niespodzianka, to na pewno dam tutaj znać.

Mam jeszcze jedno pytanie. Czy charakter PMS może się zmieniać z wiekiem?
Zauważam w ostatnich cyklach swojej kobiety, że w pierwszej fazie mogłaby dosłownie nic nie jeść i wszystko gra, zaś w drugiej obserwuję wzmożony apetyt, właściwie już około dwa tygodnie przed miesiączką. To samo dotyczy pragnienia i senności. Wcześniej bardziej dawało się zauważyć raczej rozdrażnienie i płaczliwość - to owszem również występuje, ale jednak teraz na pierwszy plan wychodzą inne objawy PMSu.
napisał/a: jetta1 2015-03-27 11:48
staszekroman napisal(a):Nic nie odpowiedziałem, a sam nie lubię niedopowiedzianych historii, więc opiszę krótko jak wygląda sytuacja.
Przede wszystkim Jetta, dzięki za odpowiedź, ona znacząca mnie uspokoiła. Tymczasem, równo po 30 dniach dziewczyna dostała okres, więc właściwie wszystko się wyjaśniło, ale dałbym sobie głowę uciąć że będziemy mieli dziecko!
Gdyby jednak zdarzyła się jakaś niespodzianka, to na pewno dam tutaj znać.

Mam jeszcze jedno pytanie. Czy charakter PMS może się zmieniać z wiekiem?
Zauważam w ostatnich cyklach swojej kobiety, że w pierwszej fazie mogłaby dosłownie nic nie jeść i wszystko gra, zaś w drugiej obserwuję wzmożony apetyt, właściwie już około dwa tygodnie przed miesiączką. To samo dotyczy pragnienia i senności. Wcześniej bardziej dawało się zauważyć raczej rozdrażnienie i płaczliwość - to owszem również występuje, ale jednak teraz na pierwszy plan wychodzą inne objawy PMSu.

PMS może się zmieniać tak jak hormony. W tej kwestii nie ma nic stałego dlatego nie doszukuj się problemów gdzie ich nie ma :))))))
cieszę sie, że wszystko się wyjaśniło :)
ponadto objawy ciąży pojawiają się znacznie później niż myślisz - na pewno nie przed datą spodziewanej miesiączki.
Jednym z pierwszych objawów jest właśnie brak okresu w najdłuższym spodziewanym terminie :)