Nieokreślone układowe zajęcie tkanki łącznej

napisał/a: agaed 2017-07-15 11:32
Dzień dobry,
mam wątpliwości co do postawionej mi przez lekarza diagnozy, może ktoś z Państwa będzie mógł mi coś doradzić.
Mam 36 lat, dwa lata temu zablokowało mi się kolano, coś mi kliknęło i nie mogłam go wyprostować ( u mnie w rodzinie wszystkie kobiety, poczynając od mojej prababci mają duże problemy z kolanami). W rezonansie wyszło niewielkie pęknięcie łąkotki, diagnoza - chondromalacja rzepki.
Przy tej okazji ortopeda zlecił mi wykonanie badania w kierunku obecności przeciwciał ANA.
Wynik: w typie świecenia ziarnistym miano 1/160, cytoplazmatycznym 1/320, ANA 3 przeciwciała Ro-52 (+++).
Ponieważ nie miałam żadnych innych objawów poza kolanem, reumatolog stwierdził, możliwy w przyszłości Zespół Sjögrena i zalecił powtórzenie badania krwi za pół roku.

Powtórzyłam badanie, po prawie dwóch latach, w czasie których zaczęłam mieć problemy z kręgosłupem. Na rezonansie wyszły dwie uwypukliny.
Wynik, dokłądnie ten sam, czyli ANA 3 Ro-52 (+++) miano 320, i jak poprzednio NIE ma obecności innych przeciwciał: nRNP, SS-A, SS-B itp.

Wczoraj inny reumatolog postawił diagnozę: nieokreślone układowe zajęcie tkanki łącznej.

Oczywiście zaczęłam przeszukiwać internet w poszukiwaniu jakiś informacji na ten temat. I nie rozumiem kilku rzeczy:
1. przeciwciała Ro-52 wskazują na tocznia lub Zespół Sjögrena, natomiast przy nieokreślonym układowym zajęciu tkanki łącznej przeciwciała to RNP, którego nie mam.
2. Wszystkie inne wyniki krwi mam w normie, poza problemami z kolanem i kręgosłupem nie mam żadnych innych objawów wymienionych przy tej chorobie.

Szczerze mówiąc przeraziłam się tą diagnozą, a jeszcze bardziej po przeczytaniu informacji na temat tej choroby. Ponieważ wizytę u innego reumatologa mam dopiero za 2 tyg, może ktoś z Państwa ma jakieś doświadczenia z tą chorobą i mógłby mi coś podpowiedzieć.
Pozdrawiam!