Niemożność oddania moczu

napisał/a: maciejmaciej1 2011-09-08 17:14
Witam serdecznie. Chciałbym tu przedstawić swój problem. Otóż od jakichś trzech lat mam dość silne objawy "Pauresis" czyli tak jakby toaletowej fobii. Otóż nie mogę oddać moczu w toaletach publicznych itp. Do tej pory jakoś radziłem sobie z tym problemem, bo byłem już przyzwyczajony do gimnazjum, co prawda na przerwach nie mogłem się wysikać, jednak miałem już obczajone na której lekcji, który nauczyciel wypuszcza itp. Jak nikogo nie było w pobliżu to często udawało mi się to. Jednak teraz poszedłem do liceum. I jest z tym strasznie. W pierwszy dzień szkoły miałem lekcje od 8mej do 16tej. Pęcherz strasznie mnie cisnął ale za żadne skarby nie mogłem się wysikać, nawet jak nikogo nie było w toalecie. Wtedy wymyśliłem, że rano nie będę nic pił. I ta metoda wydawała się skuteczna, bo miałem lekcje od 8 do 15 i gdy o 15.30 wróciłem do domu to co prawda chciało mi się trochę siku, ale nie tak żebym nie mógł wytrzymać. Jednak na drugi dzień już gdy wróciłem do domu dość mocno mnie cisnął pęcherz, a dzisiaj to już w ogóle, ledwo wytrzymałem, aż czułem jak łzy z bólu mi się cisną na oczy. Czy jak będę przetrzymywał tak mocz to może się stać coś złego? Może pęknąć pęcherz czy coś? I czy da się jakoś zminimalizować to ciśnięcie pęcherza? Żeby było jak w pierwszy dzień używania mojej metody, gdzie prawie 9 godzin nie sikałem i czułem się normalnie. Z góry dziękuje za odpowiedzi. Będę bardzo wdzięczny jak ktoś będzie umiał mi pomóc.
napisał/a: Christine1 2011-09-08 19:34
Przetrzymywanie moczu może doprowadzić do infekcji układu moczowego, refluksu moczowego, rozciągnięcia i osłabienia ścian pęcherza, do kamicy moczowej... Pęcherz jest elastyczny, więc nie pęknie, ale mocz może się cofać do przewodów moczowych - to jest tzw. refluks moczowy i prowadzi do niekorzystnych schorzeń układu moczowego.
Nie możesz przetrzymywać moczu przez tyle godzin w pęcherzu, bo doprowadzisz do poważnych problemów zdrowotnych.

Problem z niemożnością korzystania z publicznych toalet trzeba leczyć u psychologa lub próbować samemu poprzez relaksację i wizualizację.
napisał/a: maciejmaciej1 2011-09-08 19:38
Kiedy ja nawet nie widze szansy wyleczenia tego u siebie. ;/ a napewno nie szybko, a dlugo tak nie pociagne, moze tydzien. Juz chyba sie czegos nabawilem bo co chwila biegam do toalety...
napisał/a: Christine1 2011-09-08 19:46
Jeśli co chwila biegasz do toalety, to wygląda na to, że już masz infekcję. - Trzeba iść do lekarza.

Nie zakładaj z góry, że nie da się u Ciebie wyleczyć fobii przed publicznymi toaletami - nie tylko Ty masz ten problem. Wiele osób miało podobną fobię i udało im się to pokonać, ja należę do tych osób :)
napisał/a: maciejmaciej1 2011-09-08 20:06
Jak Ci sie to udalo? Moglabys sie podzielic? Przez ta fobie nie moge normalnie zyc...
napisał/a: Christine1 2011-09-09 12:08
Udało mi się dzięki relaksacji i wizualizacji :)
Wiele osób myśli, że jeśli czuje się potrzebę oddania moczu, to trzeba przeć - nic bardziej mylnego! - Trzeba nauczyć się rozluźniając, pomaga w tym relaksacja. Trzeba pozwolić mięśniowi wypierającemu wypuścić mocz z pęcherza. Czasem pomaga lekki ucisk na pęcherz, ale tylko, gdy staramy się rozluźnić.
Ćwiczenia relaksacyjne trzeba wykonywać w domu, najlepiej wtedy, gdy jesteśmy sami, żeby nikt nie rozpraszał i nie przeszkadzał. Warto rozpocząć te ćwiczenia na toalecie, na siedząco, żeby było łatwiej się rozluźnić, zamknąć oczy i wizualizować to, co pomaga w oddaniu moczu - chłodny, gęsty las, szum drzew, liści, płynącej wody, płynący strumień itp.

Jeśli oddawanie moczu jest ograniczane dodatkowo wstydem, to przyczyna jest dużo bardziej zakorzeniona i wtedy trzeba się przemóc i iść do psychologa. Jednak nie trzeba zaprzestawać relaksacji połączonej z wizualizacją.
Czy w domu także miewasz problem z oddaniem moczu, np. gdy ktoś hałasuje lub jest blisko drzwi łazienki?