niekończący się obrzęk gardła (zapalenie)

Cześć

Jak w temacie obrzęk gardła przechodzi (jak by ze środka) do jamy ustnej. Przechodzi z gardła i chyba migdałków i wchodzi już na wewnętrzne części policzków.

Ale zacznę historię mojej choroby od początku. Zachorowałem na gardło ok 20 sierpnia w Irlandii ( nie mogłem dużo mówić bo od razu miałem chrypkę, a potem wieczorami szczególnie kaszlałem bo miałem wydzielinę na ściankach gardła). Przyjechałem do Polski 23 sierpnia. Przed wyjazdem spowrotem (5 września) poszedłem do lekarza i dał mi nie pamiętam jaki ale antybiotyk na zapalenie gardła i do tego bioparox. Trochę tam się wyleczyłem - nie kaszlałem już ale nie wiem jak się to nazywa chyba migdałki ( to miejsce w jamie ustnej tuż przed gardłem) to było cały czas czerwone. Potem za jakieś 3 tygodnie znowu przyjechałem do Polski i poszedłem znowu do lekarza żeby ostatecznie wyleczyć to zaczerwienienie tym bardziej, że znowu wracał mi ból gardła i kaszel z chrypką. Znowu dostałem antybiotyk tym razem słabszy Duomox. Pod koniec tygodniowego brania leku wewnętrzne ściany policzków, dziąsła były bardzo czerwone, a język wręcz mnie palił i był też czerwony. Poszedłem po tygodniu do lekarza spowrotem i przepisał mi jakiś lek anty grzybiczy który miałem brać dwa tygodnie. Tak zrobiłem i poszedłem do laryngologa ponieważ dalej miałem czerwone te okolice jamy ustnej przed samym gardłem (migdałki). Przepisała mi lekarka taki płyn do płukania (obrzydliwy brązowy płyn do rozrabiania z wodą) którego niestety nie mogłem używać ponieważ zaczynało mnie wszystko piec w jamie ustnej a szczególnie język który aż zaczynał pękać na zewnętrznych częściach. Więc lekarka zapisała mi silniejszy (znowu antybiotyk) Dialacin, Laratadyna, Trilak. Brałem te leki przez tydzień i poszedłem na kontrole do laryngologa. Pani powiedziała ze już nie wie co to może być bo ten obrzęk przed gardłem i samego gardła dalej jest. A myślała ze te leki mnie wyleczą. Nie stwierdziła zapalenia zatok ani żadnej choroby laryngologicznej. I wysłała mnie do alergologa. Mam iść w poniedziałek i zobaczę co powie lekarz.
Piszę mój post ponieważ jest sobota i minął dzień od kiedy skończyłem kurację tymi wcześniej wspomnianymi 3 lekami. I niestety obrzęk znowu powiększa swoją strefę do przodu (od gardła w stronę ust). Znowu wszystko zaczyna sie robić mocno czerwone. Już nie wiem czy może powinienem dalej brać te leki czy czekać do poniedziałku na to co powie alergolog ?

Dodam jeszcze, że od 2 lat borykam się z obrzękami zewnętrznych części języka (białe lub żółtawe okrągłe i płaskie obrzęki) czasem dochodzi do pękania języka na tych częściach. Występuje to czasami i znika. Nie wiem od czego to może być ale często występuje jak zjem coś ostrego lub kwaśnego. Myślę, że może to mieć jakiś związek z gardłem i całą jamą ustną.

Proszę odpiszcie jeśli spotkaliście się z takimi objawami lub wiecie co mogę dalej z tym robić ?