niedosłuch,płyn??co to jest???

napisał/a: robsoni1 2014-03-02 23:37
Witam.Mam 54 lata.Nie miałem problemów z zatokami aż do czasu.3 lata temu nagle poczułem jakby zebrał mi się jakiś płyn w prawym uchu.Przy zmianie położenia głowy słyszałem jakby przelewanie(przemieszczanie) się jakieś płynu.Zignorowałem.Po 2 dniach objawy objęły i lewe ucho.Doszło do ograniczenia słyszenia.Uczucie jakbym przy uszach miał poduszki.Głosy dochodzą przytłumione a mówienie powoduje to że głos wydawany słyszę nie z moich ust a w głowie.Pomijam fakt , że od wielu lat słyszę w uszach czy w głowie, wysokie piszczenie.Postanowiłem udać się do lekarza.
Pani doktor po standardowym badaniu stwierdziła że nic nie widzi i skierowała mnie na darmowe badanie słuchu.Nie pomogło moje zdziwienie i sugestia iż mówiłem o utracie słuchu i odczuciu płynu w uszach.Wspomniałem też o tych wysokich dźwiękach od lat.Po badaniu słuchu dowiedziałem się ,że na prawe ucho konieczny jest aparat słuchowy a na lewe ucho już prawie.Wcale nie byłem zaskoczony bo przecież przyszedłem z powodu utraty słuchu:)
I to była cała pomoc jaką uzyskałem od lekarza laryngologa. Po 4 miesiącach powoli objawy ustępowały aż zanikły. Teraz od 3 miesięcy objawy się nawróciły.Jak zwykle zaczęło się od ucha prawego i skończyło na lewym.Znowu słabo słyszę.Mam wrażenie ,że płyn jak już się uzbiera do pełna to nie odczuwam tzw. przelewania.Miewam czasami zawroty głowy ale myślę że jest to wynikiem moich dolegliwości.Nie mam kataru tylko czasem łapie mnie kichanie.Czasami słyszę ,,pstrykanie,, w uszach które jest trochę kłujące.Nie czuję bólu.Mam ograniczony węch i smak.Czasami pociągając nosem odczuwam specyficzny zapach ,który jest zawsze taki sam w momencie moich dolegliwości.
Mam nadzieje że tą drogą znajdę jakąś receptę na moją dolegliwość czy poradę co dalej mam zrobić.Zastanawiam się co robić bo nie uśmiecha mi się znowu wybierać się do laryngologa bo scenariusz wizyty już znam.