niedoczynnosc tarczycy

TARCZYCA JEST BARDZO PASKUDNA I NIEMOZESZ SAMA SOBIE ZMIENIS TABLETEK [DZIWIE SIE CIOTCE ZE CI DALA ] MY JESTESMY POD STALA KONTROLA LEKARZA I TO ON MUSI CI DOPASOWAC LEKI MOZESZ SIE SPYTAC LEKARZA CZY MOZESZ BRAC INNE W CO BARDZO WATPIE LEKARZE NIE LUBIA JAK IM SIE PODPOWIADA WIEM COS OTYM

Motylek_Łęczyca napisal(a):

mam niedoczynnośc tarczycy brałam rozne tabletki ale były zasłabe i zabardzo mi sie nie zmiejszało TSH i biore teraz leki tj: ELTROXIN 50 mg i czuje jak bym w gardle miała jakąs "kluske" w przyszłaym tygodniu ide na badanie aby sprawdzic jakie mam wyniki. Wiec mam takie pytanie czy moge sobie odstawic te moje leki a wziasć JODID 100 mg ??????? Dostałam je od cioci która ma tez niedoczynnośc.

Przede wszystkim branie cudzych leków na teoretycznie ta samą przypadłość bo wcale nie musisz mieć tego samego schorzenia co Twoja Ciotka to szczyt głupoty.
Badania robi się regularnie i to nie tylko samo TSH ale także wolne hormony.
Po drugie czy spr regularnie raz na rok obraz tarczycy czyli czy robisz usg?Bo ta gulka w gardle etc to by świadczyło o ucisku na tchawicę etc,dlatego robi się m.in usg
Po drugie niektórym osobom TSH normuje się po roku czasem trwa to dłużej ,dlatego w początkowym okresie trzeba często sie badać ,zmieniać stopniowo wg zaleceń lekarza dawki to się nie normuje w 5min.
Po trzecie czy robiłaś przeciwciała tarczycowe TG i TPO,skaczące ,oporne na "zmiany "TSH może świadczyć o chorobie immunologicznej i bez usg i przeciwciał się nie obędzie.Jeśli zaś masz HASHIMOTO czyli zapalenie immunologiczne tarczycy prowadzące do zaniku tego organu wskutek toczącego sie procesu zapalnego to branie Jodidu to największa głupota pod słońcem ponieważ branie go jest db kiedy żyje sie w rejonie o niedoborze jodu ,lub zwykłą a nie autoimmunologiczną chorobę w tej 2 biorąc jodid przyspieszasz proces niszczenia tarczycy ,generujesz większy atak przeciwciał i możesz też biorąc jodid w początkach ch.hashimoto "rozkręcić ją sobie"bądź też ogólnie generować.
Polecam Ci wyszukać db lekarza ,nie eksperymentować na własną rękę bo to zawsze kończy się źle ,poza tym to totalna głupota jak nie wiesz czy masz nie masz Hashimoto!!!!

Sa rozmaite preparaty na ch.tarczycy,być może potrzebujesz leczenia preparatem zawierającym T4 i T3[preparat kombinowany ,łączony kiedyś np był to Novothyral,Thybon etc]są one w Polsce ,można ściągnąć na zamówienie z zagranicy{najlepiej z Niemiec}
są preparaty w kroplach.
O TYm WARTO pogadać z db lekarzem,wszystko inne zawarłam we wcześniejszych postach WARTO poczytać.

niestey lekarz u którego byłam u Endokrynologa przepisał mi tabletki na E ale nie pamietam całej nazwy niesty one były za słabe bo nic sie nie zmniejszały wyniki. Wiec lekarz rodzinny przepisał mi inne leki aa jak zapytałam sie czy by,m mogła dostac skierowanie na usg tarczycy to powiedział ze to nie jest wskazane wiec dalej nie prosiłam. Wiec pytanie do was gdzie mam isc zeby zrobiono mi USG ????? ILE TO KOSZTUJE ???

mi zawsze robi lekarz (endokrynolog) przeważnie na każdej wizycie (co pół roku)... poproś swojego endokrynologa żeby Ci zrobił, albo idź do innego i poproś o usg.... Ja żadnego skierowania nigdy nie mam, chodzę do lekarza prywatnie... za usg nie płacę, bo to jest wliczone w koszt wizyty... Pozdrawiam

Motylek_Łęczyca napisal(a):

niestey lekarz u którego byłam u Endokrynologa przepisał mi tabletki na E ale nie pamietam całej nazwy niesty one były za słabe bo nic sie nie zmniejszały wyniki. Wiec lekarz rodzinny przepisał mi inne leki aa jak zapytałam sie czy by,m mogła dostac skierowanie na usg tarczycy to powiedział ze to nie jest wskazane wiec dalej nie prosiłam. Wiec pytanie do was gdzie mam isc zeby zrobiono mi USG ????? ILE TO KOSZTUJE ???

Trochę więcej inicjatywy własnej!!
Poszukaj w takim razie innego endo ,takiego który robi usg raz na rok i nie uważa że to BADANIE zbędne,do usg nie ma przeciwwskazań ,więc o co mu chodzi?
Leki bierze się regularnie ,zmienia się dawki jak pisałam to się długo reguluje a nie hop siup i po sprawie,także jak SIĘ REGULARNIE wizyty odbywa to się spr wcześniej TSH i lekarz modyfikuje dawkę jeśli takowa potrzeba zachodzi ,jeśli mimo tego TSH jest za wysokie.Pytam spr przeciwciała tarczycowe??Jak nie to WARTO by było zrobić,prywatnie można wyszukać tańsze lab które robią od ręki takowe badanka,w większym mieście lub w TWOIM.

miałam tylko robione TSH (pobierali mi krew i był wynik) biore leki codziennie ale jak narazie zadnych rezultatów no moze takie ze wyniki sie zmniejszyły ale jak miałam kluske tak mam. Nie wiem czemu jest taki lekarz ze nie chce dac skierowania. U mnie jest tylko 1 endo który przyjmyje raz w tygodniu i trzeba sie zapisac i czekac na wizyte 4 miesiace byłam u niego raz i przepisał mi takie same leki jak lekarz rodzinny a po tych lekach nic sie wyniki nie zmniejszyły. Łęczyca nie jest tak wielka jak Warszawa i nie ma lekarzy do których mozna by isc jak np. Endokrynolog. W srode ide do lekarz rodzinnego meczyc go o skierowanie na USG tarczycy wiec nie wiem co mi powie(znajac go pewnie powie ze jest to niekonieczne i zmieni leki). A w poniedziałek ide na badania i sie okaże co i ja. Wie musze czekac do poniedziałku.

Motylek_Łęczyca napisal(a):

miałam tylko robione TSH (pobierali mi krew i był wynik) biore leki codziennie ale jak narazie zadnych rezultatów no moze takie ze wyniki sie zmniejszyły ale jak miałam kluske tak mam. Nie wiem czemu jest taki lekarz ze nie chce dac skierowania. U mnie jest tylko 1 endo który przyjmyje raz w tygodniu i trzeba sie zapisac i czekac na wizyte 4 miesiace byłam u niego raz i przepisał mi takie same leki jak lekarz rodzinny a po tych lekach nic sie wyniki nie zmniejszyły. Łęczyca nie jest tak wielka jak Warszawa i nie ma lekarzy do których mozna by isc jak np. Endokrynolog. W srode ide do lekarz rodzinnego meczyc go o skierowanie na USG tarczycy wiec nie wiem co mi powie(znajac go pewnie powie ze jest to niekonieczne i zmieni leki). A w poniedziałek ide na badania i sie okaże co i ja. Wie musze czekac do poniedziałku.

No to jeśli jesteś zawiedziona i poziom opieki medycznej nie spełnia Twoich oczekiwań i nic nie zanosi się na to aby stan uległ poprawie to nie wiem na co czekasz?
Trzeba pooszczędzać i udać się do lekarza z innego miasta!!To jedyne wyjście aby poczuć się lepiej i ustalić co i jak,chyba ze lubisz /wolisz czuć się tak jak teraz nic nie wiedzieć i pisać po forach i nic z tego nie mieć!!Bo gadanie i pisanie bez ruchu samodzielnego po to aby się lepiej poczuć nic nie da.

Motylek_Łęczyca napisal(a):

miałam tylko robione TSH (pobierali mi krew i był wynik) biore leki codziennie ale jak narazie zadnych rezultatów no moze takie ze wyniki sie zmniejszyły ale jak miałam kluske tak mam. Nie wiem czemu jest taki lekarz ze nie chce dac skierowania. U mnie jest tylko 1 endo który przyjmyje raz w tygodniu i trzeba sie zapisac i czekac na wizyte 4 miesiace byłam u niego raz i przepisał mi takie same leki jak lekarz rodzinny a po tych lekach nic sie wyniki nie zmniejszyły. Łęczyca nie jest tak wielka jak Warszawa i nie ma lekarzy do których mozna by isc jak np. Endokrynolog. W srode ide do lekarz rodzinnego meczyc go o skierowanie na USG tarczycy wiec nie wiem co mi powie(znajac go pewnie powie ze jest to niekonieczne i zmieni leki). A w poniedziałek ide na badania i sie okaże co i ja. Wie musze czekac do poniedziałku.

W Łęczycy masz 3 poradnie endokrynologiczne
Pierwsza z nich mieści się na Ulicy Bitwy pod Bzurą 33
druga na ulicy Siedlec96 tel 024 - 7211491
trzecia na ulicy Zachodnia6 tel 024- 3882601 mają umowę z NFZ a więc trzeba podzwonić i zając sie sobą miast marnować czas i zdrowie na kogoś kto się nie nadaje do pomocy,ZAWSZE można pojechać do np Łodzi ,trze4ba chcieć i sobie pomóc ,nikt tego nie zrobi za Ciebie ,ja bym nie czekała tylko działała.

W Łęczycy masz 3 poradnie endokrynologiczne
Pierwsza z nich mieści się na Ulicy Bitwy pod Bzurą 33
druga na ulicy Siedlec96 tel 024 - 7211491
trzecia na ulicy Zachodnia6 tel 024- 3882601 mają umowę z NFZ a więc trzeba podzwonić i zając sie sobą miast marnować czas i zdrowie na kogoś kto się nie nadaje do pomocy,ZAWSZE można pojechać do np Łodzi ,trze4ba chcieć i sobie pomóc ,nikt tego nie zrobi za Ciebie ,ja bym nie czekała tylko działała.[/quot


Jak dzwoniłam ze 4 miesiace temu to w Siedlcu gdzie podany jest nr nikt taki nie istnieje powiedziano mi ze ten facet juz nie żyje!! Na zachodniej to jest szpital i byłam tam czekasie 4 miesiace na wizyte a na Bitwy Nad Bzura nastawiaja kregosłupy i to jest endokrynolog ..... Tez znalazłam te dane w necie juz dawno nietety nic mi nie pomogły


w Łeczycy nie ma ulicy Siedlec tylko paza łęczycy jest taka wioska

Motylek_Łęczyca napisal(a):

W Łęczycy masz 3 poradnie endokrynologiczne
Pierwsza z nich mieści się na Ulicy Bitwy pod Bzurą 33
druga na ulicy Siedlec96 tel 024 - 7211491
trzecia na ulicy Zachodnia6 tel 024- 3882601 mają umowę z NFZ a więc trzeba podzwonić i zając sie sobą miast marnować czas i zdrowie na kogoś kto się nie nadaje do pomocy,ZAWSZE można pojechać do np Łodzi ,trze4ba chcieć i sobie pomóc ,nikt tego nie zrobi za Ciebie ,ja bym nie czekała tylko działała.[/quot


Jak dzwoniłam ze 4 miesiace temu to w Siedlcu gdzie podany jest nr nikt taki nie istnieje powiedziano mi ze ten facet juz nie żyje!! Na zachodniej to jest szpital i byłam tam czekasie 4 miesiace na wizyte a na Bitwy Nad Bzura nastawiaja kregosłupy i to jest endokrynolog ..... Tez znalazłam te dane w necie juz dawno nietety nic mi nie pomogły

HEJ!!
Nie będziesz się czuc lepiej bez niezbędnej pomocy lekarza ,przejedź się do innego większego miasta bo się wykończysz -- nie tylko nerwowo.

po wynikach jade prywatnie do Łodzi zobaczymy co mi powiedza. jestem dobrej mysli