Co oznacza nagła utrata wagi przy niedoczynności tarczycy?

napisał/a: oleparole 2011-06-28 22:39
Witam serdecznie,
będę wdzięczna za pomoc i rozwianie moich wątpliwości...

Niecały rok temu rozpoczęłam leczenie na niedoczynność tarczycy, miałam lekko podwyższone TSH (ok. 5,0 z tego, co pamiętam); poza tym miałam następujące objawy: ciągłe zmęczenie, było mi ciągle zimno, nawet latem, spowolniona akcja serca, niskie ciśnienie krwi, bardzo sucha skóra. Ale... zdecydowanie nie jestem osobą otyłą. A słyszałam, że tycie to podstawowy objaw niedoczynności...
Gdy rozpoczęłam leczenie, ważyłam 57 kg przy wzroście 170 cm. Po 4 miesiącach brania tabletek Euthyrox (najmniejsza dawka, 25 mikrogramów), moja waga spadła do 51 kg - nigdy nie zdarzyło mi się schudnąć tak drastycznie. Czy przyczyną mogą być te tabletki?

Zaczęłam się tym martwić i odstawiłam tabletki, oczywiście po konsultacji z endokrynologiem. W trakcie odstawienia tabletek przytyłam 1,5 kg. Po 2 miesiącach endokrynolog zalecił mi ponowienie badań na TSH - wynik znacznie się pogorszył bez leków: 7,56. Faktycznie przez te 2 miesiące bez leków nie czułam się najlepiej. Byłam ciągle senna, miałam problemy z koncentracją, bardzo suchą skórę itd. Endokrynolog ponownie przypisał mi leki (te same, co wcześniej); w ogóle nie przejął się spadkiem mojej masy ciała.

Boję się, że biorąc leki nadal będę chudnąć. Wiem, że każda kobieta chce być szczupła, ale w moim przypadku powoli przestaje to wyglądać estetycznie. Obecnie mam już niedowagę.

Czy znane są w ogóle przypadki niedoczynności tarczycy u osoby z niedowagą? W jaki sposób mam zapobiec tak drastycznemu chudnięciu?

Będę bardzo wdzięczna za pomoc.
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-06-29 08:09
Więcej jeść po prostu, brzmi to śmiesznie ale to jedyna możliwa rada.
napisał/a: luka5 2011-06-29 12:07
ja tez chudne mimo ze mam diete 3500 kcal przy wadze 75 kg. no ale regularnie cwicze na silowni. ale i tak nie jest to normalne. odkad mam niedoczynnosc nie moge zlapac masy
napisał/a: asiaaa26 2011-06-29 13:52
Mnie też teraz wyszła niedoczynność tarczycy, chudnę od jakiegoś czasu mimo, że dużo jem.
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-06-29 14:03
Ja bym się cieszył bo 95% ludzi z niedoczynnością ma kłopoty z wagą i to spore.
napisał/a: oleparole 2011-06-29 16:19
Dziękuję za odpowiedzi. Pociesza mnie fakt, że to nie jest jednak odosobniony przypadek. Bałam się, że postawiona mi diagnoza może być błędna, bo wszyscy wokół (łącznie z lekarzami) reagowali pobłażliwym śmiechem: "jak to niedoczynność? Przy pani masie ciała? Chyba nadczynność? Pewnie się pani pomyliło".

Jem dosyć dużo i regularnie, przed braniem tabletek na tarczycę, jedząc mniej więcej tyle samo, ważyłam o 6 kg więcej. Więc raczej nie jest to kwestia nieprawidłowego odżywiania.

Panie djfafa, wiadomo, że problemy z nadwagą są gorsze, niż problemy z niedowagą, ale każda skrajność jest niepokojąca. Jeśli będę nadal chudła w tempie, załóżmy, 5 kg co pół roku, to jednak nie będzie powodu do radości. Obecnie noszę już rozmiar ubrań 34/36 (nie wiem, czy panu coś to mówi - proszę przyjrzeć się posturze przeciętnego manekina na wystawie, i w ten sposób może pan sobie zobrazować posturę Oleparole).

Proszę pomyśleć... czy Pana widok przesadnie wychudzonej dziewczyny na ulicy cieszy?... No właśnie. Przesadnie wychudzona dziewczyna (o zdrowej psychice) również się nie cieszy.
napisał/a: asiaaa26 2011-06-29 16:41
Jasne, że lepiej być bardzo szczupłym niż mieć nadwagę, nie mam takiej niedowagi jak Ty, ale nie wiem co będzie jak zacznę brać tabletki. Dziwi mnie jedynie to, że wyszła mi niedoczynność, bo miałam wszystkie książkowe objawy nadczynności, nie rozumiem tego ;/
napisał/a: oleparole 2011-06-29 17:57
Ja też tego nie rozumiem. Spadek wagi, nietolerancja ciepła, nadmierna potliwość, drażliwość, nieregularny okres - to objawy nadczynności, które ja mam przy mojej niedoczynności... Niestety, te objawy są dosyć subiektywne i powszechne, mogą wiązać się z wieloma problemami zdrowotnymi, albo mogą być wyjaśniane przez słynne powiedzenie "już taka uroda".

Rozumiem, w jakiej jesteś sytuacji, ja również sceptycznie podchodzę do leczenia. To jednak codzienna dyscyplina w braniu leku, jeśli osoba nie jest przekonana do postawionej jej diagnozy, trudno się zmobilizować. Może równolegle zasięgnij porady innego endokrynologa, ponów badania?

W moim przypadku dwóch endokrynologów stwierdziło niedoczynność, więc najwyraźniej tak jest, pomimo chudnięcia. Chyba, że istnieje inna, mniej popularna choroba tarczycy, która nie nasuwa się lekarzom od razu. Poza testem na TSH słyszałam o testach na pozostałe hormony tarczycy: ft3 i ft4, których nie miałam wykonanych. Chcę zapytać o nie endokrynologa. A może ktoś z Was powie coś na temat ft3 i ft4?
napisał/a: asiaaa26 2011-06-29 19:11
Wiesz co, ja w sumie sama sobie diagnozę postawiłam, poprosiłam o skierowanie na TSH wyszło 6,94 czyli niedoczynność a ja byłam prawie pewna że wyjdzie odwrotnie. Do lekarza idę 13 lipca ale nie do endo tylko do diabetologa, bo mam też cukrzycę i ta lekarka będzie mi tarczycę też leczyć. Nie wiem czy da mi jeszcze skierowanie na jakieś badania, no i właśnie powinno się zrobić ft3 i ft4 i przeciwciała anty TPO tak słyszałam. Ale nie znam się na tym bo lekarzem nie jestem.
napisał/a: wszystkozajete 2013-11-06 16:28
Witam. Ja również mam mały problem, od 2 miesięcy przyjmuję EUTHYROX N 25. W ostatnich dniach sierpnia stwierdzono u mnie niedoczynność tarczycy (wynik TSH 5.46o). W ciągu miesiąca przed stwierdzeniem przytyłam 15kg od tak ( jak często spotykany problem przy niedoczynności). Lecz teraz schudłam nagle 17 kg ( w ciągu 2 miesięcy) niby to mnie cieszy bo schudłam nawet ponad wagę kiedyś utrzymywaną, ale mam w głowie czerwoną lampkę zapaloną bo nie wiem czy to normalna sprawa? Oczywiście od 2 miesięcy intensywnie ćwiczę, lecz gdybym miała porównywać spadek wagi do spadku cm to można się załamać. Schudłam tylko 2 rozmiary z 42 na 40-38 i AŻ 17kg, nie wiem co robić.. Moja znajoma mówi, że to bardzo normalne bo hormony się regulują i dlatego tak się dzieje, ale ja niestety nie jestem do tego przekonana..
napisał/a: soaring 2013-11-06 22:30
faktycznie tempo tycia/ chudnięcia jest niepokojące. przede wszystkim powinnaś przejść pełną diagnostykę, a nie "leczyć" wyniku tsh. czyli cały pakiet badań: tsh, ft4, ft3, anty-tpo i anty-tg.
być może masz/ miałaś tylko subkliniczną niedoczynność i wprowadzenie hormonu było zbyteczne. być może masz hashimoto, a wówczas przez kilka lat praca tarczycy jest dobra lub się waha od subklinicznej niedoczynności do sub lub klinicznej nadczynności.
jeśli masz wrażenie jakiegoś opuchnięcia (jeśli dobrze zrozumiałam spadek wagi ale mały spadek obwodów), to może warto rozważyć badania w kierunku problemów z insuliną (wykonanie krzywej z obciążeniem).
napisał/a: wszystkozajete 2013-11-07 11:07
wizytę u endokrynologa mam dopiero 16 grudnia, i na tą datę mam wykonać pełne badania. Nie wiem jak to jest dokładnie, ale zapomniałam wspomnieć o innych pozytywnych zmianach dzięki temu lekowi co przyjmuję. Otóż oprócz spadku wagi zauważyłam również, że moja skóra nabrała pewnego kolorytu i nie jest już tak wrażliwa i sucha jak wcześniej, nie jestem już tak senną i przemęczoną osobą, włosy się bardzo wzmocniły i nie wypadają już jak wcześniej. Ogólnie zauważyłam dużą poprawę w swoim organizmie, najbardziej CIESZY mnie to, że mój organizm nie jest przemęczony jakimkolwiek małym wysiłkiem. Ale bardzo zmartwił mnie spadek tej wagi. Może trochę przesadzam? NIe wiem... Dużo osób mi mówi, że schudłam.. Może ja tego nie widzę, bo jestem ze swoim ciałem non stop. Teraz już sama nie wiem co mam myśleć na ten temat.