niedoczynność i samopoczucie

napisał/a: Jeżyna 2016-03-31 10:35
Witam.Proszę o radę ,ponieważ jestem w trakcie szukania nowego endokrynologa.Obecnie prowadzi mnie lekarz rodzinny.który zmienia mi leki gdy rośnie lub spada i tyle. Męczą mnie objawy. Męcze się przy zwykłych pracach domowych,czuje się anemiczna, najgorsze są udeżenia gorąca ,nagłe ,wtedy robi mi się też słabo ,muszę usiąść.Czasami myslę ze to menopauza ale mam 41 lat.W drugiej połowie cyklu migreny których kiedyś nie miałam i skoki ciśnienia,w tedy boję się ze dostane wylewu. Do tego prawie zerowe libido co się odbija na moim zwiazku.Wybuchy złości ,napady szału to codzienność,nazywają mnie w domu haszi i mają mnie dosyć.Teraz podam wyniki z lutego... tsh - 1.77 t3 - 4.4 norma 3,6 - 6.4 procentowo 28.57 t4 - 12.55 norma 12.30 - 20.20 procentowo 3.16 a anty tpo --5407.02 chyba dużo ....Proszę o porade czy to tylko tarczyca ,czy coś jeszcze. Jak sobie pomóc.
napisał/a: soaring 2016-04-01 08:12
badałaś t4 i t3 czy ft4 i ft3? tylko wolne (f=free) frakcje hormonów mają przydatność diagnostyczną.
jeśli zbadałaś ft4 i ft3 to moim zdaniem lekarz powinien zwiększyć dawkę hormonu, bo ft4 masz w dolnej granicy.
do tego masz hashimoto z dużym stanem zapalnym, większość osób wówczas słabo się czuje.
podstawa to zrozumienie, że hashi to choroba autoimmunologiczna i że z autoagresją warto walczyć (zmiana stylu życia/ diety i suplementacja). masz podwieszone wątki DjFafa, masz mnóstwo książek, stron internetowych, a zacząć możesz od tego tekstu:
http://www.tlustezycie.pl/2014/05/czego-lekarz-nie-powiedzia-ci-na-temat.html
napisał/a: Jeżyna 2016-06-23 07:30
Od nie całych dwóch miesięcy lepiej się czuje...jestem spokojniejsza rodzina zadowolona..jakby zaczeło odpuszczać .Byłam u endokrynologa,zmieiła mi dawke leku na 88 euthyrox w pon-sro-czw-sob-niedz a w wto-piat 75...do tego selen organiczny..powiedziałam jej o apadach goraca osłabieniach,powiedziała ze to moze być wchodzenie w menopauze i mam iśc do ginekologa.Do ginekologa poszłam bo miałam problem z miesiaczka która sie pojawiła 19.05 i trwała trzy dni ,była inna niz zawsze,raczej było to plamienie ,a zawsze okres miałam bardzo obfity i siedem do dziewieciu dni....bałam się że to ciąża..ale test negatywny i lekarz 30.05 powiedział ze jest ok ze mam jajeczko nie pekniete z poprzedniego cyklu....a z menopauzy się smiał powiedział ze za wczesnie.teraz jest 23.06 nie dostałm okresu pierwszy raz w zyciu na czas a cykle mam krutkie 26 dni..nie mam objawów nawet na okres..piersi miekie,nie ma napięcia ...test negatywny...Proszę o rade co z tym robic..
napisał/a: Jeżyna 2016-06-25 23:16
nadal nic,martwie się tym brakiem miesiaczki:(
napisał/a: Jeżyna 2016-07-03 08:13
Miesiączki nadal brak,suchośc w pochwie .Zrobiłam w piatek czwarty test i wszedł negatywy,zrobiłam równiez wynik FSH i wyszedł 5.68...od wczoraj zaczeły mnie bolec piersi..