Nie wiadomo co mi jest.Pomocy.

byc moze jakas bakteria
sprawdż migdaly, zrob wymaz z gardla skoro czesto Ci dokucza

i nie lecz sie juz antybiotykami w ciemno skoro nie pomagaja
lepiej zastosowac jakas szczepionke i zobaczyc czy zadziala
odbuduj swoja odpornosc


---------
acha robiles wymaz..ale w sumie w takim wymazie nic nie musi wyjsc niepokojącego a migdaly moga chorowac
http://209.85.135.104/search?q=cache:C3 ... cd=5&gl=pl
ja mialam stan podg. przez 3 lata, teraz wyszlo dopiero ze mam chore migdaly, przy szczepionce Ribomunyl temp. mi sie obnizyla

--------
sprawdzales zeby ???

Ale jak sprawdzić te migdały? Byłem u laryngologa i powiedział że są tylko zbite i twarde i że to nie bedzie przyczyną tego wszystkiego. Na odpornośc brałem już różne środki i nic nie pomaga, zęby miałem sprawdzane.
A gdyby to była ta bakteria jakaś to w jaki sposób można to sprawdzic?W wymazach nic nie wychodzi, to gardło teraz już mi przeszło, a temperatura 37,3 i senny znów bardzo jestem, tak jak na poczatku

rafal1983 napisal(a):

Ale jak sprawdzić te migdały? Byłem u laryngologa i powiedział że są tylko zbite i twarde i że to nie bedzie przyczyną tego wszystkiego. Na odpornośc brałem już różne środki i nic nie pomaga, zęby miałem sprawdzane.
A gdyby to była ta bakteria jakaś to w jaki sposób można to sprawdzic?W wymazach nic nie wychodzi, to gardło teraz już mi przeszło, a temperatura 37,3 i senny znów bardzo jestem, tak jak na poczatku

hej
a brales szczepionki typu Ribomunyl, IRS-19 i inne ?
wiesz nie chodzi mi o jakas Echinacee czy inne preparaty...mi to nie pomagalo
moze jakis pierwiastkow Ci brak? jejku sama nie wiem....a moze maz jakies stresy? albo przemeczenie ?

wiesz pomyslalam ze to jakas bakteria jak mowiles o tych stawach, ze paciorkowiec

jejku przyznam ze miales duzo tych badan...ja tyle swego czasu nie mialam a tez sie ze stanami podgoraczkowymi meczylam...3 lata , ale nie przekraczaly one 37,3

a z jakiego wezla miales biopsje? i jak zalatwiales cos takiego?

powiem Ci tak
ja mialam przez 3 lata te stany podgoraczkowe....nic temp nie zbijalo, dopiero zauwazylam ze szczepionki ją zbijają typu IRS-19 (ale tylko na czas kuracji 2 tyg niestety) i Ribomunyl teraz zazywam i on tez mi temp. obnizyl...a nie zazywam go codziennie (taka jest kuracja)
i do czego zmierzam ;) ze z moimi migdalami tez bylo wszytsko ok na poczatku, tylko jeden czasami mnie kul...a teraz wylazly dopiero z nich kulki....takze nie musi byc widac ze one są chore....a stan pdgorączkowy moze byc jedynym objawem przewleklego zapalenia migdalow przez kilanascie mies nawet- to gdzies wyczytalam ;) i zdawalo by sie potwierdzac moj przypadek...aczkolwiek sama nie wiem czy to tylko mgdaly mam chore (tfu tfu), ale fakt jest taki ze Ribomunyl spowodowal ze ta temp. spadla

czesc, sory ze tak pozno odpisuje ale wczesniej nie dalem rady
biopsje miałem z wezla nadobojczykowego, jak bylem w poradni onkologicznej to tam mi napisali ze jak nie przejdzie temperatura to zeby zrobic badanie tego wezla, dalem to lekarzowi rodzinnemu, on dal skierowanie do chirurga no a chirurg do szpitala na ten zabieg, ale to mial byc wezel pobrany w calosci a nie biopsja bo ona podobno jest malo wiarygodna,
a co do moich objawow to ja bym chcial sie dowiedziec co to jest zanim wezme jakies np te szczepionki bo nie chodzi mi tylko o to zeby zbic temperature ale tez o to ze zle sie czuje a szczepionka nie wiem czy by na to pomogla, na dodatek zaczyna mi sie cos z sercem robic , a wczesniej byly te stawy, czyli tak jakby to mogla byc jakas z tych chorob reumatologicznych np ktora potem przechodzi na narzady, ale znow nic nie wyszlo w badaniach w kierunku takich chorob, juz mi po prostu rece opadaja
jeden lekarz dal mi jeszcze skierowanie na badanie na borelioze a drugi do jakiegos podobno lepszego laryngologa, nie wiem moze cos w koncu z tego wszystkiego wyjdzie
a Ty nie wiesz z jakiego powodu mialas te stany podgoraczkowe?

[ Dodano: 2007-03-16, 16:08 ]
aha napisalas ze chore migdaly, sory nie zauwazylem jakos
a w jaki sposob to zdiagnozowal Ci lekarz ze sa chore, mialas wymaz z tych migdalow czy jak?

hej rafal
w sumie wymazie nic niepojącego jakby nie wszyszło, wyszły bakterie potencjalnie chorobotwórcze zamieszkuące sobie nasze gardziłko
i własnie się tym martwie czy to nie cos innego ;(
ale larynoglog po wycisnieciu czopow to stwierdzil i po tym ze powiedzialam ze mam dlugo te stany podgorączkowe, powiedzial ze wymazu mam nie powtarzac bo i tak te bakterie siedzą w migdalkach

ja mam te stany od ponad 3 lat....i mam powiekszony wezel pod lewą pachą
rodzinny kazal mi isc na USG, ale skierowania nie dal...i bede musiala robic prywanie bo do ginekologa tez ide prywatnie bo inaczej mailabym czekac do maja

zauwazylam ze szczepionki obnizaja mi temperature...i max w południe mam zazwyczaj 36,8 góra do 37...rano po przebudzebiu 36.6 albo ponizej srednio 36,4
ale migdalki nadal tworzą te kulki...i ostatnio temp. mi się podniosła !!!! :( i juz przed południem mam 37,1 (a po przebudzeniu 36,9)
(przy okazji spóźnie mi sie okres, wiec ludze sie ze moze to od tego )

ale tak czy tak martwi mnie ten węzeł....i ta ropa na migdalach

idę zbadac sie na hormony i toksoplazmoze, bo mam stadko w domu
mi tez opadają ręcę....i wiem ze nie jestem hipochondrykiem do jasnej ciasnej


ja kiedys mialam nocne poty (pizama potem wysychala na mnie), temp. w dzien 37,3 (rzno i wieczorem ok. 36,8-9), bó/swedzenie gardla, powiekszony wezel pod pachą, osłabienie, okreslalam to tak ze czulam sie jak glaz)...leczono mnie antybiotykami...
i odpuscilam sobie bo wmowiono mi nerwice....temperatura mi dokuczala...ale max do 37,2 i raz sie z nią czulam źle a raz nie
a teraz mi cos wyjechalo na migdalki......i tulaczka po lekarzach sie powtarza.....
w nocy sie juz nie poce....bo zawsze robie sobie zminice i spie w przewiewnych ciuchach


juz sama nie wiem co mam myslec
ale to co sie dzieje w moim organizmie nie jest normalne


---------
przpraszam ze sie powtarzam...

[ Dodano: 2007-03-16, 17:12 ]
a ta borelioze warto zrobic, tym barzdiej jezeli miales kontakt z kleszczem

i dzieki za wskazówki
planuje sie tez udac do onkologa zeby mi powiedzial jakie mam zrobic badania.....bo inaczej sie wykoncze psychicznie przeciez

3 lata to straaasznie długo
jak masz powiekszony wezel to onkolog moze zrobic usg, przynajmniej tak mialo byc u mnie, ale dopadla mnie jakas infekcja w momencie kiedy mialem termin badania i mi hematolog to odradzil a moglem isc
ja sobie zas teraz wmowilem ze mam zapalenie wsiardzia bo przeczytalem ze wystepuja takie same objawy jak u mnie, na dodatek jakas arytmia mi sie zaczela robic no i wszystko by pasowalo, rewelacja, zanim zas pojde do kardiologa, zanim to zdiagnozuja to nastepne 4 miesiace mina, o ile ich jeszcze dozyje
ale mnie to wkurza

w między czasie mialam robione USG
wyszlo ze wezel ma 12 mm, jest bez cech zapalncyh i tyle...... lekarze jakos nie zwracali na to uwagi....i np. slyszlalm ze moze jestem w ciazy

powodzenia
zyze aby sie jak najszybciej wyjasnilo wszystko i nie bylo to nic powaznego
i zebys szybciutko wyzdrowiał

i staraj się zachowac spokoj i wyluzowac- na ile to mozliwe
bo nerwy potęgują i dodają niepotrzenie innych objawów

Witaj!!!
Przechodziłam taką niepewność jakieś przez jakieś 3 lata, w 2003 roku pewna Pani doktor z Karpacza wpadła na pomysł, by zrobić mi badanie immunoglobulin (IgA, IgG, IgE oraz IgM) i do dzisiaj jestem i będę jej dozgonnie za to wdzięczna - bo to był "ostatni moment" na podjęcie leczenia. Nie twierdzę, że Ty masz akurat takie niedobory ale skoro zrobiłeś już tak wiele badań (sama przeszłam prawie takie same i moje wyniki były rewelacyjne i na nic nie wskazujące, no może poza obniżoną hemoglobiną co jakiś czas :)), a jest mowa o niedoborach odporności - jest to podstawowe badanie krwi pozwalające na ustalenie poziomu białek odpowiedzialnych za jej stan... Jeśli masz do mnie jakieś pytania, napisz prywatnie, postaram się coś podpowiedzieć.

Kelly - faktycznie trafiłaś na dobrego lekarza. Większość lekarzy nie zwraca uwagi na obniżone wartości (nieraz niewielkie) białych ciałek krwi, głównie limfocytów. To one uruchamiają produkcję immunoglobulin i nawet ich niewielkie obniżenie może skutkować takimi niedoborami. zxawsze byłem i jestem za okresowym stoswaniem leków podnoszącyhc odpornośc, a nie bezsensownym stosowaniem antybiotyków, bo w takiej sytuacji one nic nie dają, a przynoszą wręcz szkodę.

kelly_6 możesz powiedzieć coś więcej o tych badaniach na imunologię. Mój tato leży obecnie w szpitalu i nikt nie może postawić diagnozy choroba trwa 5 tydzień antybiotyki nie pomagają a objawy jak identyczne jak w tych postach plus suchy kaszel?
Dzięki za pomoc
Łukasz

witam wszystkich!
Troche poźno, ale może komuś ten trop pomoże....
Mój mąż miał podobne objawy jak piszecie, tzn.podwyższona temperatura, osłabienie, pocenie, podwyższona liczba leukocytów. Trafił do szpitala (mądry lekarz go skierował, ponieważ stwierdził, że tam mu zrobia badania kompleksowo, a on będzie go musiał kolejno wysyłąć do każdego specjalisty). Po tygodniu badań diagnoza: mononukleoza - wirus przenoszony drogą kropelkową (mój mąż często gra w piłkę nożną i libi dzielić się z kolegami wodą mineralną). Bardzo trudny do zdiagnozowania, ponieważ ma objawy podobne do anginy lub białaczki (miał robiona biopsje w tym kierunku). Po 2 tygodniach podawania w szpitalu dożylnie pyralginy objawy ustąpiły i wrócił do domu. Podobno jest juz odporny na resztę życia!!! Radzę podpowiedziec lekarzowi taki wariant.
Pozdrawiam, życzę trafnych diagnoz!