Niby nadciśnienie. Leczyć czy nie?

napisał/a: Dorothee23 2012-09-27 02:11
Witam! Od pewnego czasu mam dość skaczące ciśnienie.
Zaczęło się jakieś 2 lata temu, poszłam do lekarza z powodu bólu głowy trwającego kilka tygodni, okazało się, że mam za wysokie ciśnienie (jakie dokładnie nie pamiętam), brałam nortivan i tertensif, ciśnienie spadło, ale leki jak się skończyły to po kolejną receptę już nie poszłam, czułam się dobrze.

W maju 2011 byłam w szpitalu, znów mierzyli mi ciśnienie - wyszło 160/110 i 130/80, zrobiono mi holter RR, wyniki
AKTYWNY OKRES
średnio skurcz 139 rozkurcz 92 HR 137'
PASYWNY OKRES
średnio skurcz 131 rozkurcz 87 HR 94'
na wypisie napisali "Nadciśnienie tętnicze labilne"
żadnych leków nadal nie brałam, bo ciśnienie zmierzone później w przychodni było już dobre.
W sierpniu 2011 byłam w sanatorium, tam ciśnienie było podwyższone cały czas.
155/90
160/90
140/100
140/90
140/80
140/100
175/100 (po adrenalinie)
170/90 (po dexavenie)
150/90
150/95
175/90
155/85
przepisali mi tritace. 4 ostatnie pomiary były właśnie po tym leku, jak widać nie pomogło więc przestałam brać.
Po powrocie ciśnienie bywało za wysokie (do 160/120) ale bywało też i książkowe 120/80, żadnych leków nie brałam.

Pół roku temu na wizycie u diabetologa znów było 150/90 - kazała mi mierzyć do następnej wizyty i zapisywać, powiedziała, że jak częściej będzie za wysokie to trzeba będzie dać coś obniżającego ciśnienie..... Wyniki (mierzone w przychodni)
130/80
150/80
120/80
150/90
160/110
115/70
130/90
135/80
150/90
120/80
130/90
Na ostatniej wizycie u diabetologa było 120/80, więc stwierdziła, że OK.

Kilka dni temu byłam u lekarza rodzinnego, w sumie z powodu zapalenia oskrzeli... a że "mojego" nie było to poszłam do innego. Ciśnienie 180/110 - przepisał mi Amlopin no i tym razem zastanawiam się czy w takiej sytuacji powinnam brać czy nie. Mój rodzinny mi od tych 2 lat leków na nadciśnienie nie przepisywał, podejrzewam że to dlatego że wiedział, że ono jest takie skaczące, tzn bywa wysokie, ale bywa też całkowicie idealne, a ten u którego byłam teraz pewnie myślał, że cały czas jest takie wysokie.


Chodzi mi o to - czy przy takim ciśnieniu, które jest raz wysokie raz normalne można/powinno się brać leki? Bo ja niby tego ciśnienia (takiego do 150/100) specjalnie nawet nie czuję, za to po jakimkolwiek wysiłku fizycznym podejrzewam, że jest sporo wyższe, gdyż w momencie moja twarz robi się mocno czerwona a ból i pulsowanie w głowie odczuwam później przez ładnych parę godzin.
Mam sporą nadwagę (88 kg 175 cm) może to i przez to, choć 2 lata temu była to jeszcze otyłość 2 stopnia, jednak od tamtej pory schudłam 26 kg. Liczę, że jak schudnę to i ciśnienie się unormuje ale co robić do tego czasu? Muszę brać te leki czy powinnam czy może nie powinnam?
napisał/a: delinka79 2012-09-27 08:09
zaczyna mnie pani denerwowac , prosze zrozumieć jedną rzecz NADCIŚNIENIE RAZ ZDIAGNOZOWANE JEST CHOROBĄ DO KOŃCA ŻYCIA I LECZENIE DO KOŃCA ŻYCIA . leki ma pani brac dzien w dzien inaczej za chwile sie okaze ze przerosła pani lewa komora i doszło do arytmii serca bo tak to się kończy u tych co nie biora leków , do farmakoterapii zmiana stylu życia, zero picia alkoholu i palenia tytoniu, zdrowa dieta , ruch i redukcja wagi ciala , nie ma znaczenia ze nie czuje pani cisnienia takie osoby maja gorzej bo wlasnie robia to co pani czyli odstawiaja leki , chodzic do 1 lekarza z nadcisnieniem nie do 10 bo inaczej cala farmakoterapia bedzie nieskuteczna i nadcisnienie to nie zapalenie gardla gdzie bierze sie antybiotyk a jak bol ustaje to leki sie odstawia .
napisał/a: Dorothee23 2012-09-27 15:12
Nie pisałam tego po to by kogokolwiek denerwować, pytam bo akurat tego żaden lekarz mi jakoś nie powiedział więc skąd miałam wiedzieć. Nie chodzę też do 10 lekarzy, trzymam się jednego no ale że w międzyczasie kilku innych również wpadło na pomysł zmierzenia mi ciśnienia to nie moja wina bo ja o to nie prosiłam, a teraz już i tak mam nieźle namieszane w głowie no i faktycznie nie wiem kogo słuchać. Słuchając jednego lekarza wychodzi akurat, że nie muszę brać żadnych leków...

Czy ciśnienie, które jest na ogół graniczne, czasem normalne ale bywa za wysokie to też nadciśnienie?


Tak czy inaczej dziękuję za odpowiedź.
napisał/a: delinka79 2012-09-27 15:22
,,Czy ciśnienie, które jest na ogół graniczne, czasem normalne ale bywa za wysokie to też nadciśnienie?,,

nie bardzo rozumiem tego pani zdania
nadcisnienie rozpoznac mozna jesli na 2 roznych wizytach w gabinecie jest rowne lub wieksze niz 14/90 lub podczas jednej wizyty , 2 pomiary srednia rowne lub wyzsze 180/110 lub domowe pomiary srednia rowne lub wieksze 130/80
napisał/a: Dorothee23 2012-09-27 15:55
No właaaaśnie chodziło mi o to, co jeśli np z dwóch pomiarów w gabinecie na dwóch różnych wizytach wychodzi średnia 155/100 (czyli niby nadciśnienie) a z dwóch np następnych 125/85 (czyli nie nadciśnienie)
napisał/a: delinka79 2012-09-27 16:11
u pani ewidentnie na podstawie tego co pani napisala mozna zdiagnozowac nadcisnienie tetnicze , prawie wszystkie pomiary sa nieprawidlowe
napisał/a: Los Angeles Galaxy 2012-09-27 18:43
cytat delinka79 NADCIŚNIENIE RAZ ZDIAGNOZOWANE JEST CHOROBĄ DO KOŃCA ŻYCIA I LECZENIE DO KOŃCA ŻYCIA .
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


eee .... u mnie ziomek z bloku miał nadciśnienie następnie postanowił ćwiczyć, biegać + suplementy omega 3 ... i po roku cholesterol, 3 glicerydy spadły, kondycja poszła w górę i rewelka prawie za każdym razem ma teraz 120/80
napisał/a: delinka79 2012-09-28 07:12
to tez jest leczenie tyle ze niefarmakologiczne, jak tylko zaprzestanie i zmieni styl zycia na poprzedni wysokie RR powroci , jednak nie dla kazdego jest leczenie sama zmiana stylu zycia