Neuroinfekcja wirusowa

napisał/a: ja56 2013-09-29 15:15
Stwierdzono u mnie neuroinfekcje wirusowa pod postacią zapalenia opon mozgowo-rdzeniowych i porażenie nerwu twarzowego. Minęło już pół roku, a ja wciąż czuje się słabo , jestem po kilku rehabilitacjach. Twarz nie wróciła do stanu sprzed , mam bardzo dźwięczne ucho , które mi bardzo przeszkadza , a jednocześnie nie słyszę na to ucho, czuje tak jak by moje uszy były zatkane, a wręcz jakby dostała się tam woda, mam zatkany nos , co sprawia mi trudność w oddychaniu, czuje drętwy język , oko się nie domyka.
Jak długo to może trwać. Z takimi dolegliwościami trudno funkcjonować. Proszę o porady i może wskazanie osób , które mogłyby mi pomoc.
napisał/a: forgetmenot2 2014-06-23 13:12
Pare lat temu miałam porażenie nerwu twarzowego. Myślę że w moim przypadku twarz szybko wróciła do normalności, ale to za sprawą rehabilitacji. Miałam naświetlania specjalnymi lampami i inne zabiegi. Co prawda, gdy zmarszczę czoło to jak wie się na co patrzeć, to widać że lewa strona nie marszczy się tak do końca, ale jeśli ktoś o tym nie wie, to nawet tego nie zauważy.
Przy porażeniu chodzi o to, żeby jak najwięcej ćwiczyć, bo im dłużej to trwa, tym ciężej wrócić do stanu przed chorobą.