Nerwowe ruchy noworodka

napisał/a: GiW 2006-08-12 00:40
Witam.
Nasza córeczka przyszła na świat miiesiąc temu.Od początku jest bardzo nerwowa i niespokojna.Zasypiając strasznie nerwowo macha rączkami,nóżkami i wydaję dźwieki jakby coś cisnęło ją w brzuch.Do tego potrafi się oderwać od piersi naopinając całe ciało i płakać.Kiedy żona przystawia ją do piersi bardzo nerwowo szuka brodawki machając przy tym nerwowo wszystkimi kończynami.Z kolei zwykle nad ranem tj. godz 3-6 chrząka jakgdyby coś przszkadzało w oddychaniu lub zalegała jakaś flegma.Zdarzyło się też (konkretnie dzisiaj)że zwymiotowała(tzn.to było większe od "ulewania"), dość często ulewa i krztusi się.
Starałem się jak najbardziej obrazowo pokazać zachowanie Naszej córeczki.Może znajdzie się na tym forum osoba,która ma lub miała podobne zachowanie dziecka,lub taka która będzie w stanie pomóc....Czy zgłosić się do lekarza z dzieckiem?
Pozdrawiam
Ojciec
napisał/a: erdrew1 2010-04-13 20:21
witam
u nas tez identyczny problem wystepuje u synka ktory ma miesiąc. wszystkie te same objawy ma opisane przez pana. Wieczorem jak próbuje zasnąć chrząka coraz to głosniej ,złości się i wydaje takie odgłosy jakby w jakimś zoo małe zwierzątka. W nocy cos mu chrapi, albo to w gardle albo w nosie. Katar odciagalismy, wydaję sie ze nie ma kataru, jednak cos charczy. Tez sie dławi, i ulewa po karmieniu. Nawet podczas karmienia sie dławi. Jak karmie piersia bardzo sie wywija przy niej, głową rusza we wszystkie strony i sie wierci nerwowo, wymachuje rekami. Pani doktor powiedziala ze to jedzenie podczas ulewania zatrzymuje sie w gardle i potem mu charczy przy oddychaniu. ale wedlug mnie mały ma flegmę i nie może jej odchrząknąć oraz pewno boli go gardło.
A jak u Pana skonczylo sie z tym problemem? poniewaz pisal pan w 2006 r. ten temat juz u pana napewno jest zamkniety.
pozdrawiam i czekam na odpowiedz.
napisał/a: Agnieszka2976 2010-04-14 14:35
Moja córeczka miała podobne problemy jako niemowlę. Po USG brzuszka zdiagnozowano refluks żołądkowy. Po ośmym miesiącu życia wszystko wróciło do normy, ale przez to wiele przeżyliśmy, nie życzę nikomu. Dziś córka ma już 6 lat i jest kochanym, radosnym dzieckiem. Mam nadzieję, że u Pani dziecka to tylko tzw. kolki, ale może zasugeruje Pani pediatrze żeby dał skierowanie na usg brzuszka.