NERWICA LĘKOWA

napisał/a: markimark1981 2007-12-07 21:07
zaczelo sie od ..........wlasnie szerszy opis jest na gastrologii , zaczalem sie bac o zdrowie glowne objawy to uczucie ucisku w plucach boel w okolicvy serca mostka tez w roznych miejscach pluc z poczatku sadzilem ze to zapalenie pluc bylem u psycholog powiem tylko ze boje sie swoje zdrowie panicznie wyslala mnie do psychaitry ten mi przepiasal jakiegos psychotropa i cos na uspokojenie tych pierwszych nie zamierzam brac recepty chyba nie wykupie wogole ale czy te objawy sa jakos do opanowania z czasem bez lekow boje sie wogole cokolwiek wziasc co potocznie nazywamy "tabletką" w obawie przed uszkodzeniem watroby i innych organow a jeszcze mi wykryli dzis torbiel na nerce to juz mnie sciska ze strachu
napisał/a: daria211 2007-12-18 17:12
To moze pan miec nerwice serca, albo te bole moga oznaczac nerwobole. Wydaje mi sie jednak ze powinien pan jednak brac te leki jak lekarz zalecil. Sugerowalabym pojsc do jakiegos psychologa poddac sie terapii moze powinien pan skorzystac z jakis metod relaksacyjnych aby uspokoic sie w czasie silnego stresu. Warto skonsultowac to z lekarzem.
Relaksacyjnie wplywa trening autogenny schulza warto sprawdzic pozdrawiam pa DD
napisał/a: robert69 2008-01-25 14:18
markimark1981 napisal(a):zaczelo sie od ..........wlasnie szerszy opis jest na gastrologii , zaczalem sie bac o zdrowie glowne objawy to uczucie ucisku w plucach boel w okolicvy serca mostka tez w roznych miejscach pluc z poczatku sadzilem ze to zapalenie pluc bylem u psycholog powiem tylko ze boje sie swoje zdrowie panicznie wyslala mnie do psychaitry ten mi przepiasal jakiegos psychotropa i cos na uspokojenie tych pierwszych nie zamierzam brac recepty chyba nie wykupie wogole ale czy te objawy sa jakos do opanowania z czasem bez lekow boje sie wogole cokolwiek wziasc co potocznie nazywamy "tabletką" w obawie przed uszkodzeniem watroby i innych organow a jeszcze mi wykryli dzis torbiel na nerce to juz mnie sciska ze strachu

witaj mam na imie robert od kilku lat mam podobny problem bralem duzo lekow psychotropwych mam silne leki iwydaje mi sie ze umre bardzo sie boje niewiem juz co robic wiem co czujesz
napisał/a: markimark1981 2008-01-25 21:23
ponoc leki pomagaja ale ja ich nie biore maja za bardzo islne dziaalnie na mozg i jeszcze jedno ja nie dostalem lękow od tak sobie tylko sie zatruelm takim swinstwem do szpitalla trafilem zbyt pozno inic mi nei wykryli wszystko poszlo w organizm miedzy innymi w jelita i migdalki jednym slowem jest do d....tera wykluczam wszystkie powikllania am oze byc nawet najgorsze czyli jakeis nootworowe sprawy niem ysle otym bo bym pewnei dostal znowu jakichs efektow 'strachu' przed smiercia
napisał/a: Izka1 2008-01-26 16:30
Moja mama w latach młodości również miała nerwicę (ja niestety prawdopodobnie ją po niej odziedziczyłam) i wyleczono ją lekami homeopatycznymi i ja też zamierzam udać się do lekarza,aby mi je zapisał.Na pewno nie zaszkodzą a może pomogą,najłatwiej zapisać komuś psychotropy...może inna metoda okaże się skuteczniejsza a nie będziemy bali się o nasze wątroby...
napisał/a: kajarozw 2008-01-27 08:37
Izka psychiatrzy nie zawsze przepisują psychotropy ... Ja biorę Citaxin ... Jest to lek, który ma za zadanie wychwyt zwrotny serotoniny ... Czyli hormonu szczęścia ... A leki homeopatyczne to zwykłe placebo ...
napisał/a: Ol@ 23 2008-02-07 16:28
Witam.od pewnego czasu mam ogromny problem.trzy miesiacetemu w pracy przerzylam szok.serce strasznie mocno mi walilo malo nie wyskoczylo.rece mi zdretwialy nogi jak z waty,cala sie trzeslam.wezwano karetke.bylam przerarzona,myslalam ze to zawali koniec.od tamtej pory cos dziwnego sie ze mna dzieje.siedzia w towarzystwie nagle czulam ze brakuje mi powietrza,zaczynalam wuwczas latac jak opetana.dzwonilam do cioci z placzem ze cos sie dzieje.czulam takie cieple prady przechodzace po glowie,serce walilo szybko,bylam w leku ze to koniecale ale trwalo to z 30 minut i przechodzilo i tak jest ciagle.boje sie sama zostac w domu najlepiej gdy ktos jest.to ten ciagly lek niepokuj a najgorzej jak zakluje mnie serce to nie moge tego leku opanowac i ta panika.milam robione pare razy ekg lekarz dal zastrzyk chydroksyzyne stwierdzil nerwice wegetatywna.echo serca tez ok.teraz lecze sie u psychiatry.biore takie leki jak;setoleft,spumilan,.jak sie czyms zajme jest ok.ale moje myslenie o tym wkreca mnie coraz bardziej i wtedy jest ten atak paniki.wbilam sobie do glowy ze kazde uklucie serca to znak o nadchodzacym zawale.jestsm jak opetana.jak mam normalnie zyc?czy to jest grozne?mam dopiero 26 lat aciagle mysle o zawale o tym ze napewno jestem na cos chora a lekarze nic nie potwierdzaja zadnej choroby.psychiatra stwierdzil depresje lekowa.czy to nerwica?prosze o pomoc.ola .
napisał/a: Izka1 2008-02-07 22:04
Tak,to nerwica!! mam dokładnie te same objawy...to już tkwi w naszej podświadomości,boimy się gdziekolwiek ruszyć,bo ogarnia nas strach przed kolejnym takim incydentem i to właśnie to powoduje,że nas dopada atak w najmniej oczekiwanym momencie.Ja jak dostaję silne bicie serca i czuję lęk to biorę sobie pól tabletki propranololu,po 10 min.się wsio wycisza,noszę go zawsze przy sobie.Też jestem młoda,mam 24 lata i nerwicę...potrafi wykończyć,ale trzeba umieć sobie z nią radzić.Dziś byłam na pierwszej wizycie u psychologa- polecam.Jeśli będziesz chciała pogadać,zapytać,podzielić się swoimi dolegliwościami to pisz. :) pozdrawiam
napisał/a: Ol@ 23 2008-02-10 14:27
droga izo.ciesze sie ze nie jestem sama ze rozumiesz to co mi dolega.ja biore leki od psychiatry jest to depresja lekowa.ja sie caly czas boje ze za chwile bede miala zawal.kazde uklucie serca to ogromny lek i panika.nie moge na niczym sie skupic juz nie wie jak z tym zyc.wczesniej nic mi nie dolegalo lubilam imprezy a teraz boje sie ze jak wyjde to znowu mnie to zlapie.tlumacze sobie ze gdyby to byla jakas choroba serca to juz by wyszla.mialam pare razy ekg echo i nic.izo jakie ty masz dolegliwosci?czy na to mozna umzec?prosze pociesz.pozdrawiam
napisał/a: fidel7 2008-02-10 15:10
polecam www.forum.kardiolo.pl tam bardzo duzo osob ma taka dolegliwosc..pozdrawiam
napisał/a: Izka1 2008-02-10 15:29
Olu,ja tak samo jak Ty jeszcze niedawno prowadziłam towarzyski tryb życia, niczym się tak bardzo nie przejmowałam,jak coś zabolało,to nie wprawiało mnie to w taki stan jak teraz.Ostatnio zaczęło mnie piec po lewej stronie klatki piersiowej i oczywiście myślałam,że to zawał!!!to zdarzenie zupełnie mnie rozstroiło,przestałam jeść i zaczęły się problemy żołądkowe...z sercem okazało się wsio oki,więc teraz,kiedy coś mnie boli lub kłuje w okolicy serca,to tak się nie przejmuję,bo to może być nerwicowe i najprawdopodobniej tak właśnie jest.Więc jeśli Ty też masz zbadane serducho,to się nie przejmuj,takie bóle mogą być też od żołądka.W sumie to najgorzej czuję się rano,bo wstaję już z jakimś dziwnym strachem nie wiedząc przed czym...często jak zjem dostaję mocnego bicia serca i to mnie najbardziej denerwuje!!!jednego dnia jest oki i mam ochotę na jedzenie a drugiego na myśl o jedzeniu mnie mdli.Boli mnie coś po lewej stronie brzucha,czasem po prawej,czasem coś pokłuje.Przez te dolegliwości boję się,że mam coś z układem pokarmowym...oczywiście myśle o najgorszym....bo to kolejna cecha nerwicowców i kółko się zamyka.Mam tylko nadzieję,że psycholog choć po części mnie z tego wyciągnie,bo chciałabym znów "do siebie" wrócić...

Fidel ma rację,na tym forum jest bardzo dużo osób z tym problemem,można też sobie z nimi pogadać.
napisał/a: stz 2008-02-10 16:54
U mnie objawy nerwicowe pojawiły sie jakieś dwa tygodnie temu. Przyspieszone bicie serca czasami brak oddechu, do tego ciągle mysli i lęki. Jak na razie objawy fizyczne zmalały, zostały tylko te myśli i częste zmiany nastrojów. W przyszłym tygodniu wybieram sie na dokładne badania kompleksowe. No i zobacze jak bede sie czuł psychicznie. Pozdrawiam wszystkich