Nerwica, co ona ze mną robi?!

napisał/a: Rose20 2013-12-18 15:32
Zaczęło się jakieś pół roku temu, obudziłam się rano, nagle moje serce przyspieszyło okropnie, oblały mnie zimne poty i kompletnie straciłam siły. W szpitalu powiedziano mi, że to lekki spadek cukru. Gdy sytuacje zaczęły się powtarzać, skierowano mnie do szpitala na gruntowne badania, które oczywiście nic nie wykazały. Po jakimś czasie do ataków doszło jeszcze codzienne chroniczne zmęczenie, brak sił i osłabienia. Czasami nie mogłam nawet wstać o własnych siłach z łóżka. Nie dawalam już rady, więc postanowiłam iść do psychiatry, został mi przepisany aciprex (pół tabletki dziennie) i afobam (doraźnie na uspokojenie). Minęło półtora miesiaca brania aciprexu i zaczęły się problemy ze snem, więc odstawilam lek (pomogło). Ogólnie aciprex pomógł mi na ataki, ale zmęczenie i ciągle osłabienie zostało, bardzo mi to dokucza, bo nie jestem już taka jak kiedyś, wesoła, spontaniczna. Czasami mam nawet takie dni, że czuje się jakbym miała umrzeć, przez zawroty głowy, nie mogę nawet sama pójść do toalety. Jeszcze do tego wszystkiego, czuję że
mnie nie rozumie.
Niewiem już co mam robić, żeby wyzdrowieć.
napisał/a: joannanr1 2013-12-18 16:25
Byłaś diagnozowana w kierunku boreliozy?
napisał/a: Rose20 2013-12-19 09:30
Tak, miałam już chyba każde badanie. I wychodzi tylko na to, że to jest "tylko" nerwica.