NAwracające zapalenie spojówki

napisał/a: hwktor12 2011-10-30 14:22
Witam. Piszę tu pierwszy raz, i z góry przepraszam za jakiekolwiek niedociągnięcia, oraz nietakty, z mojej strony.
Mam a właściwie mamy problem z moją narzeczoną, ponieważ to jej oko jest chore, Od ponad dwóch lat cierpi ona na nawracające zapalenie głównie lewej spojówki oka. Na początku lekceważyła trochę ten problem gdyż zdarzało się to dość rzadko, ale w tym roku jest to już 3 nawrót choroby. Staje się to nie do zniesienia no i każda wizyta u lekarza kończy się przepisaniem kropli sterydowych oraz kortykosteroidów w tabletkach co przy tak częstym stosowaniu nie jest dobre dla jej zdrowia, bardzo mnie to martwi więc dlatego zacząłem temat. Mieszkamy niedaleko Krakowa więc każdy nawrót choroby kończy się s szpitalu w Witkowicach. W lipcu tego roku podczas wizyty narzeczona trafiła na miłą panią doktor która postanowiła zająć się dokładniej jej problemem co jest dosyć rzadkie niestety, zleciła wizyty u kilku specjalistów między innymi kardiologa, reumatologa, czy laryngologa. ci lekarze zaś zlecali kolejne badania celem wykluczenia różnych teorii, jak do tond wszystkie wyniki są zadowalające, po za lekką anemią, muszę dodać iż wszystkie te wizyty u badania trwają do dziś, wszyscy wiemy jak wygląda nasza służba zdrowia, terminy itp. Dodać muszę również że podczas pierwszego w tym roku zapalenia narzeczona była u lekarza na wizycie prywatnej który kierował diagnozę ku "zespołowi suchego oka" przepisał krople nawilżające ale ich stosowanie nie pomogło. Mamy koniec października a ją dopadło znów zapalenie, kolejny raz wizyta w Krk i znów te same leki, szukamy przyczyn, lekarze rozkładają ręce jeden odsyła do drugiego, a pani doktor która obiecała zając się problemem, nie ma pomysłu. Byłbym wdzięczny za jakiekolwiek pomysły, jeśli trzeba napiszę nazwy leków. Bo to jest dziwne ze ktoś według badań jest zdrowy a po mimo tego choruje , A najgorsze jest to że nie ma kogoś kto poprowadziłby to wszystko, zastanawiam się co będzie dalej planujemy rodzinę a te wszystkie non stop stosowane leki niszczą jej organizm i zdrowie, a ja się martwię jak to będzie.
Z góry dziękuję za Pomoc.
napisał/a: viki71 2011-10-30 17:52
Mi kiedys okulistka mówiła,że zapalenie spojówek,jest zarażliwe.W tym przypadku przez jakiś czas używałabym do osuszenia twarzy ręczników papierowych i żelu do twarzy bez mydła dla alergików.Być może,że coś narzeczoną uczula.Jeśli oprócz stosowania leków i to nie pomorze to może trzebaby szukać alergenów i prześledzić,kiedy objawy zapalenia się nasilają,czy wiosną,czy w innym terminie.
napisał/a: hwktor12 2011-10-30 18:52
Alergeny typu pyłki kwiatów już wykluczyliśmy badaniami, ale pomysł z ręcznikami i żelem do twarzy jest bardzo dobry, na pewno tego wypróbujemy, a co do obserwacji czynnika uczulającego to nic nie znaleźliśmy jak do tej pory, jest jedna rzecz która by pasowała tzn. zapalenie powraca po dużym stresie tu może być pewna prawidłowość....
napisał/a: viki71 2011-10-30 19:35
To poobsrwowałabym,czy narzeczona czasem bezwiednie nie przeciera rękami oczu.Niekturzy maja takie przyzwyczajenia,że jak sie denerwują,dotykaja oczu,ust itp.Należałoby wtedy mieć zawsze przy sobie paczkę chusteczek.Wiesz,jak gdybam,bo z okulistyka nie mam nic wspólnego ale swego czasu walczyłam z częstym zapaleniem spojówek u syna.Jedną z metod było właśnie używanie w każdej okoliczności swojego ręcznika i mydła przez syna.Jakoś mu przeszło.
napisał/a: hwktor12 2011-10-30 20:19
Dzięki za podpowiedź, na pewno zwrócę na to uwagę choć do tej pory raczej nic takiego nie zaobserwowałem ,ale pomysł ręcznikami oraz mydłem na pewno wcielimy w życie.... Jeśli mogę zapytać to Jak długo trwała Twoja walka z zapaleniem spojówek u synka?
napisał/a: viki71 2011-10-30 21:42
Kilka razy w ciągu roku i koniec.Do tej pory nie wiem,skąd się to wzieło ale podejżewałam,że w przedszkolu niby każdy ma swój ręcznik a wycierali się w co popadło.No i nauka częstego mycia rąk i niepocieranie oczu rękami,gdy nie do końca sa czyste też była dopiero w toku.Może to było to i przy pilnowaniu przeszło a może jakieś dobre krople.Nie wiem.Może wszystko razem:)Młody zaraz skończy 19 lat a od tamtej pory nie miał juz zapalenia spojówek.