Nawracające ostre zakażenie migdałków

napisał/a: bursonik 2015-01-04 20:49
Witam,
od 3 miesięcy choruje na zakażenie migdałków. Przyjąłem 4 antybiotyki. za każdym razem mi pomagały po 4 dniach ale jak tylko skończyłem brać jakiś to po 3 dniach znowu wszystko opuchnięte i nie da się jeść, pić ani mówić i ostry ból. Ostatecznie za 5 razem przyjęli mnie do szpitala na 6 dni. Tam podawali jakieś dwa antybiotyki ( jeden to na pewno metronidazol). po szpitalu poszedłem do laryngologa dostałem leki bo ponoć trzeba było mnie ratować żeby znowu nie zachorować (Larimax T, Esperitox N, Nasometin, Gropsinosin, Marimer). Wszystko to brałem ale cóż znowu zachorowałem. Wszystko opuchnięte i brak możliwości jedzenia, picia oraz mówienia. W szpitalu na SORze laryngolog przepisał mi Ismigen, Glimbax,Nurofen, Gardimax i w razie potrzeby dostałem receptę na kolejny antybiotyk Dalacin C.
Prosiłbym o konsultację czy moje leczenie jest skuteczne? Dlaczego wiecznie choruję? Wcześniej ani razu nie chorowałem na żadne choroby i nie musiałem w ogóle odwiedzać lekarzy a w przeciągu ostatnich 3 miesięcy byłem niezliczoną ilość razy i tylko słyszę że moje gardło kropnie wygląda i że wszystko tam powiększone. Czy bez wycięcia migdałków się nie obędzie? Czy szczepionka jest dobrze podana? dzisiaj wziąłem tak jak lekarz powiedział pierwszą dawkę ale teraz przeczytałem że jak się jest chorym to mogę tym sobie to pogorszyć?
napisał/a: Loa 2015-01-09 22:09
Masa przepisywanych leków :/ Najgorsze jest to że każdy lekarz co innego przepisze a my łykamy wszystko nie świadomie i wydajemy krocie w aptekach by dowiedzieć się że nie możemy tego czy tamtego brać, sumując nic nam nie pomaga i szukamy pomocy w innych przychodniach. Miałam nawracającą anginę średnio 3-4x do roku i ze 2 x w ciepłe miesiące wakacji!!??? Jak to możliwe ? NIE WIEM. Chodziłam po różnych lekarzach, specjalistach kilka razy również leżałam w szpitalu MASAKRA i DRAMAT. Kiedyś usłyszałam w radio o klinice laryngologicznej MML, jakaś zadowolona osoba wypowiadała się w audycji na żywo że skorzystała z usług medycznych w tej przychodni bodajże też miała problem z gardłem, w każdym bądź razie odnalazłam ich w internecie, nie jestem z warszawy ale stwierdziłam że dojadę choćby na koniec świata żeby tylko ktoś mi pomógł. Na wizycie okazało się że mam przerośnięte migdały które non stop łapią wirusy, dr sprawdzał mi jakimiś specjalnymi aparatami od razu też działał z tzw mikroskopem czy coś takiego. W każdym bądź razie POMOGLI MI. I z czystym sumieniem mogę polecić bo ulgę mam niesamowitą... Ufff. Pozdrawiam