Nawracająca ciągle infekcja?

napisał/a: hanna44 2016-02-28 00:05
Od lipca męczę się z różnymi objawami oraz między innymi nawracającymi podrażnieniami gardła (drapania, bóle), CRP przekraczającym 5, ale nie przekraczającym 10, złą morfologią (podwyższone neutrofile, lekko zaniżone procentowo limfocyty. Pojawiły się dość liczne extrasystole komorowe - w holterze do 1000. Obecnie może nawet więcej. Temp. 36.0 do 37.2.

Podrażnienia gardła wystąpić potrafią w środku dnia, więc trudno tu zwalać winę na możliwy reflux - wtedy raczej podrażnienie byłoby od rana.

Inne objawy to: skoki tętna i ciśnienia - najczęściej krótkie, objawy wegetatywne (bóle brzucha, napadowe biegunki, wspomniane krążeniowe), rozpierania głowy, bóle głowy, szumy uszne, czasami dreszcze. Lekarze mówili przez lata, że to pierwotne nadciśnienie i nerwica.

Ostatnio doszły - vertigo - zawroty głowy z uczuciem wirowania otoczenia, oczopląs (w postaci napadowej - dostałam na to betahistynę), granulocyty o jądrze pałeczkowatym 6% (norma 1-2 wg laboratorium), granulocyty zasadochłonne 2% (norma 0-1). Uczucie rozpierania w uszach, silniejsze piski i osłabienie słuchu tuż przed napadem vertigo, bóle kręgosłupa, drganie mięśni i uczucie cierpnięcia głowy z tyłu, na szczycie lub za uszami (różne miejsca zależnie od dnia). Bóle za uchem, trzeszczenia przy ruchach głową (czasami). Czasami brak wyczucia równowagi. Od lutego wystąpiły 4 razy krwawienia przy defekacji - świeża krew w wodzie/na stolcu oraz na papierze toaletowym - żywo-czerwona. Trochę śluzu. RBC, hematokryt i hemoglobina w normie.

Inne nieprawidłowości jakie stwierdzono badaniami laboratoryjnymi (norma w nawiasie):
miedź: 2450 (880-1550)
ANA: 1:320 homogenno-plamisty (ENA w całym zakresie 16 antygenów ujemny), powtórzony w innym laboratorium po dłuższym czasie: ujemny.
Hashimoto (aTPO poza skalą laboratoryjną), fT3, fT4 i TSH w normie.
ASCA IgG 88 (norma do 20, 20-25 wątpliwy, >25 dodatni) - jednak po przeczytaniu dostępnych badań wiem, że występują również u 5% populacji, kalprotektyna w trakcie oczekiwania na wynik - jako pewniejszy wskaźnik zapaleń jelita.
Witamina B12 w normie
Witamina 25OHD lekko obniżona - 17 przy ogólmoprzyjętym progu 20 i 30 wg laboratorium (mimo tych samych jednostek). Przy tym PTH i wapń prawidłowe.

Historyczne badania można znaleźć w moim pierwszym poście na tym forum - też były nieprawidłowości.

MRI głowy (1.5 teslowy, bez kontrastu) według lekarza opisującego czysty prócz poszerzenia przestrzeni płynowych czołowych, neurochirurg po obejrzeniu stwierdził, że jest podejrzenie zapalenia wyrostka sutkowatego w okolicy ucha (faktycznie coś tam widać inaczej po lewej i prawej). Stwierdził, że widać coś w zatoce szczękowej (cysta) - zdziwiony, że nie opisano tego na wyniku.

MRI kręgosłupa szyjnego (1.5 teslowy, bez kontrastu): Opisana nieprawidłowość: "Na żadnym z poziomów nie stwierdzono dokanałowego wypadania jądra miażdżystego krążka ani innej patologii wewnątrzkanałowej. Pierścienie włókniste krążków C5/6 i C6/7 jedynie nieznacznie uwypuklają się dokanałowo."

USG tętnic szyjnych:
IMT do 0.9mm w jednej z tętnic kręgowych, w drugiej 0.7 (wyczytałam, że są to niezbyt dobre wartości). Vmax od 34.1 do 56.3 cm/s (po jednej stronie większe wartości niż po przeciwległej). W obu tętnicach zewnętrznych widmo przejściowe dwuzałamkowe (nie wiem co to znaczy i czy to norma). Jedna tętnica kręgowa ma średnicę 2.8mm, druga 3.6mm. Brak stwierdzonego zespołu podkradania.

Lekarz laryngolog obecnie podejrzewa (w styczniu) zapalenie błędnika, jednak nie dał mi na to żadnych antybiotyków. Uszy pobolewają, szumią do tej pory. Nie są to bóle ciągłe, ale jeden z ostatnich bólów był na prawdę mocny. Za 2 miesiące VNG, ząś za 3 wizyta kontrolna.

Proszę o wasze sugestie, co to może być, co warto zbadać laboratoryjnie lub obrazowo?
Proszę o sugestię co może być przyczyną nawracającego kataru, bólu gardła (ból gardła często jest sprzężony z wcześniejszym bólem ucha po tej samej stronie ale nie zawsze) - wątpię szczerze aby były to objawy nerwicy.
Czy zmiana zapachu potu może być związana z tym zaburzeniem lub chorobą? - odczucie nie tylko moje ale i mojego TŻ. Łatwo siniaczę - np. podczas wykonywania EKG - czerwone ślady po przyssawkach utrzymujące się jeszcze po 3 tygodniach.


Z dziwnych rzeczy: zmniejszenie suplementacji potasu spowodowało paradoksalnie wzrost jego ilości w surowicy. Wzrost jednak nie wpłynął na zmniejszenie ilości arytmii komorowych, jak zapewniał kardiolog.
napisał/a: Peter 2016-02-29 09:53
Przypuszczam, że tutaj stres jest głównym czynnikiem oraz sprawy niedoborowe. Suplementacja samego potasu nie mogła nic wnieść do pracy serca, bo to nie jedyny pierwiastek warunkujący prawidłową siłę skurczu mięśnia sercowego. Niewykluczony problem z odpornością - albo stres tak wpływa, albo jest ognisko zapalne w organizmie (gardło, migdałki). Problemy z jelitami to wg. mnie także stres i niewłaściwa flora jelit - to poważnie wpływa na nieswoiste stany zapalne jelit.
napisał/a: hanna44 2016-02-29 17:18
Czy tym ogniskiem zapalnym mogą być niewyleczone zęby (wg dentysty do ekstrakcji)?

Niepokojąca jest tak wysoka miedź (zrozumiałabym przekroczenie do 20%, ale tu jest 59% górnej granicy) - ceruloplazmina wyszła 0.55g/l (0.16-0.45), na wynik powtórny miedzi z tego samego dnia nadal czekam (celem oceny toksyczności). Jeżeli wyjdzie podobny wynik to toksyczność miedzi jest tu duża (80, przy normie do max 25, zalecane 5-15).

Jakich konkretnie niedobory mogą mieć wpływ na serce (arytmie komorowe, których 8 miesięcy temu nie odczuwałam, dziś są codziennie). UKG oczywiście w normie. Oraz jakie niedobory mogą mieć wpływ na pozostałe objawy - szczególnie tu na odporność i prawdopodobne problemy z błędnikiem? Dodam, że od długiego czasu (kilka miesięcy) uzupełniam dietę dwoma nutridrinkami zwykłymi dziennie (deklarowany skład dostępny na stronie nutricii - dla miedzi pomylili jednostkę, powinno być mg - tak jest na etykiecie). Często brak apetytu.

Co do niedoborów - żaden lekarz nie pomyślał nawet o tym, mimo, że mówiłam, że nie mam apetytu. Za to prowadzący internista widząc złe wyniki na pytanie czy jestem zdrowa odpowiada, że nie, na pytanie co mi dolega: "nie wiem", zaś zapytany jakiej specjalności lekarza powinnam odwiedzić też nie wie... Pomyśleć, że są to wizyty prywatne.
napisał/a: Peter 2016-03-01 08:57
Jak najbardziej ogniskiem infekcji mogą być chore zęby. Od tego na pewno trzeba zacząć.
Tak, poziom miedzi jest za wysoki. To też wynik m. in. niedoborów. Cynk jest antagonistą miedzi. Dlatego polecałbym suplementację cynku aż do momentu ustabilizowania się poziomu miedzi w organizmie. Do tego suplementacja wit. z gr. B, kwas foliowy, żelazo oraz detoksykacja wątroby (polecam kwas alfa liponowy).
Na pracę serca ma wpływ potas, magnez wapń. Np. mogę polecić Cardiomin B6.
Na odporność, serce i układ krwionośny mają wpływ wit. D3, którą winno się przyjmować z wit. K2, kwasy omega 3,6, wit. C (naturalna najlepiej).
Sporo tego, ale od tego należałoby zacząć. Do tego dieta, niskowęglowodanowa, najlepiej makrobiotyczna. Unikanie stresu.
Co do lekarza - powiem szczerze, w Polsce będzie trudno. Na pewno nie medycyny konwencjonalnej. Tutaj kłaniałby się lekarz mający podejście całościowe (holistyczne).
napisał/a: hanna44 2016-03-03 00:00
Czy fakt pienienia się moczu oraz jego kolor bursztynowy opisany w badaniu moczu (i faktycznie dosyć ciemny) o czymś może świadczyć? Mocz pieni się zawsze, zaś wyniki z laboratorium - badanie podstawowe moczu - białko ujemne, bilirubina i urobilinogen ujemne.

Co może powodować pienienie się moczu? Wyczytałam, że albuminy często nie są wykrywane w moczu przez standardowe badanie. Cukier na czczo w normie (90). Znane mi laboratorium nie robi albumin w moczu. Czy jest sens tu drążyć?
napisał/a: Peter 2016-03-03 08:15
Badanie podstawowe obejmuje szerszy zakres - tj. ciężar właściwy, ph moczu, obecność komórek krwi. Po prostu jest za mało danych. Winno się zrobić pełne badanie wraz z badaniem osadu moczu. Na podstawie samego koloru trudno cokolwiek przypuszczać. Albuminy to białka. Jeśli wynik ogólny - białko ujemne, to nie ma sensu tego drążyć.
napisał/a: hanna44 2016-03-03 17:36
Oczywiście, że zrobiłam pełne badanie.
Wyniki: przejrzystość zupełna, barwa bursztynowa, ciężar 1.015 (1.015-1.025), ph 6.5.
leukocyty, azotyny, białko, glukoza, ciała ketonowe, bilirubina, erytrocyty: nieobecne.
Urobilinogen w normie. Nie wiem dlaczego ale brakuje na tym wyniku informacji o bakteriach, poprzednio były pojedyncze.
Osad: nabłonki płaskie: nieliczne w preparacie, leukocyty 0-1 wpw (norma: 0-3), pasma śluzu: pojedyncze pasma.

Najnowszy wynik badania kału: Candida albicans wzrost mierny (++). Kalprotektyny jeszcze nie wykonali.
napisał/a: Peter 2016-03-04 11:47
hanna44 napisal(a):Oczywiście, że zrobiłam pełne badanie.

Dla mnie nie było to oczywiste. Podaje się pełne wyniki badań, jeśli ma ktoś je oceniać.
Co do wyników moczu - są one prawidłowe. Brak adnotacji o bakteriach oznacza, że ich nie stwierdzono.
Poziom kalprotektyny będzie tutaj istotny.
napisał/a: hanna44 2016-03-04 17:02
Candida - antygen z krwi - ujemny, więc raczej nie ma tu związku z ewentualną grzybiczą infekcją ogólnoustrojową.

Miedź w surowicy: 2346,0 ug/l (880-1550) = 234,6ug/dl
Ceruloplazmina (I95): 0,55g/l (0,16-0,45) = 550mg/l = 55mg/dl
Powyższe badania były wykonane oba w Niemczech w tym samym laboratorium.

"Non-Ceruloplasmin Copper": 69.6 ug/dl (powinno być 5-15, wartości większe od 25 sugerują Chorobę Wilsona).
Miedź związana z ceruloplazminą (z obliczeń): 70% (powinno być 85-95).

Jednostki przeliczyłam po to aby użyć tego kalkulatora: http://www.wilsonsdisease.org/wilson-disease-patients/wilsondisease-calculator.php

http://www.labtestsonline.pl/tests/miedz.html?tab=3

Na wyniku miedzi jest napisane: Wartości podwyższone w czasie ciąży i terapii estrogenowej. Z powodu zaburzeń hormonalnych mam zapisana diane-35. To mogłoby tłumaczyć wynik miedzi i podwyższonej ceruloplazminy. Jednak nie tłumaczy to podwyższonego znacznie poziomu wolnej miedzi. Kalkulator działa poprawnie. Liczyłam kalkulatorem i wg wzoru na miedź wolną i wyniki są identyczne.

Pytanie: Czy te wyniki mogą sugerować Chorobę Wilsona? Nie wiem skąd miałoby nastąpić zatrucie miedzią według przytoczonego linku: http://www.labtestsonline.pl/tests/miedz.html?tab=3

Kalprotektyny - nadal nie ma wyniku.

Dodam, że w USG mam stłuszczoną wątrobę - średniego stopnia - pomimo BMI 24,8. Powiększenia tego organu nie opisano. W pozostałych narządach jamy brzusznej nie znaleziono odchyleń od normy.
napisał/a: Peter 2016-03-07 09:30
Podanie informacji o stłuszczeniu wątroby jest tutaj kluczowe - albo faktycznie to jest choroba Wilsona, albo stłuszczenie wątroby jest spowodowane innym czynnikiem, i mamy tu do czynienia z wtórnym upośledzeniem czynności wątroby polegającym na niewłaściwym usuwaniu z żółcią nadmiaru miedzi.
Natomiast wynik badania kalprotektyny wykaże, czy nie ma w jelitach stanu zapalnego oraz wykaże (w przypadku podwyższonego lub wysokiego jej poziomu) problemy z wchłanianiem wapnia i cynku (jak napisałem wyżej, cynk jest naturalnym antagonistą miedzi).
Myślę, że problem niedługo się wyjaśni.
Można także z lekarzem porozmawiać co do dalszej diagnostyki w celu wykluczenia lub potwierdzenia choroby Wilsona.
napisał/a: hanna44 2016-03-07 17:00
Dziękuję za dotychczasowe wskazówki.

Dziwne jest w tym - w przypadku Wilsona - że USG wątroby było prawidłowe około 2 lata temu. Choroba Wilsona jest chyba też rzadka w wieku 35 lat. Czytałam, że w chorobie Wilsona raczej dochodzi do pozornego niedoboru miedzi i ceruloplazminy, nie zaś ich nadmiaru. We krwi obserwuje się wtedy obniżone poziomy. Ostatnio w ciągu ok 8 miesięcy zeszłam wagą z 88kg do 75, z czego na początku dosyć szybko. Czy powodem złego sprzęgania miedzi nie może być jakiś niedobór?

Czy warto zrobić w laboratorium poziom cynku i żelaza?

Wapń zjonizowany, wapń całkowity i PTH były poprawne.

napisal(a):Można także z lekarzem porozmawiać co do dalszej diagnostyki w celu wykluczenia lub potwierdzenia choroby Wilsona.


Z jakim lekarzem rozmawiać, jakiej specjalności? Lekarz internista nie potrafił mnie nigdzie pokierować bo nie wiedział skąd mogą brać się objawy. Miedź, kalprotektynę, ceruloplazminę i wiele innych badań zrobiłam sama we własnym zakresie. Badanie neurologiczne (u 2 neurologów, w tym 1 neurochirurga) w normie. Osłabienie duże. AST, ALT, GGTP i fosfataza zasadowa ostatnio w normie. Kilka miesięcy temu był podwyższony tylko ALT 39 (0-34) - to był wynik maksymalny w całej historii (badam regularnie o tą terapię diane35) , ostatnio 23 - powtórzony w drugim laboratorium dla pewności (24). Przy podwyższonym ALT, AST i GGTP były w normie.

2 razy wykonane echo serca w normie - raz przy tachykardii 95/min z pobudzeniami komorowymi, drugi raz (miesiąc temu) przy tętnie normalnym (ok. 70-80) bez zaburzeń w trakcie badania.

Zapytam też: jaka jest norma mikrocytów i hypocytów? Brak normy na wyniku.
To ostatnie wartości:
%MICRO 0,7 %
%HYPO 0,2 %
%MICRO / %HYPO 3,1 % (chyba powinno być bez tego procenta tu, ale tak mam na wyniku)
RBC 4,98 M/µL 4,0 — 5,0
HGB 14,3 g/dL 12,0 — 16,0
HCT 41,4 % 37,0 — 47,0
MCV 83,2 fL 80,0 — 97,0
MCH 28,8 pg 27,0 — 34,0
MCHC 34,6 g/dL 33,0 — 36,0
RDW 12,5 % 11,0 — 15,0
HDW 2,6 g/dL 2,2 — 3,2
napisał/a: hanna44 2016-03-07 23:01
Oprócz powyższego zapytam jeszcze:
napisal(a):Stężenie miedzi w osoczu wynosi średnio 24µmol/l, wzrasta u kobiet w ciąży oraz stosujących doustne środki antykoncepcyjne- wskutek zwiększenia stężenia cerulopazminy i metaloproteiny zawierających miedź. Stężenie tego pierwiastka w krwinkach czerwonych, określone zawartością innej metaloproteiny- erytrokupreiny, jest tego samego rzędu wielkości jak w osoczu.

http://www.e-dietetyka.pl/skadniki-mineralne/mied.html
24umol/l to 1524ug/l. Z tego wynika, że duża część populacji ma nadmiar, jeżeli średnia jest praktycznie równa górnej granicy normy?