Narastający pisk w uszach!
napisał/a:
hannazhu
2012-07-17 00:30
Witam!
Jakieś 3 miesiące temu zauważyłam delikatny pisk w uszach.Z początku myslałam, że to delikatne przeziębienie lub zatkane uszy.
Niestety nic z tego.Wybrałam się do laryngologa. Zapisał mi antybiotyk Azitro(3tabletki), tafen, encorton i wysłał na zdjęcie zatok i badania słuchu. Zdjęcie zatok wykazało jedynie minimalne zmiany w zatokach, słuch mam bardzo dobry, jedynie badanie odruchów ślimakowych- (nie pamietam nazwy tego badania) mogłoby "być troche lepsze"- jak stwierdził Pan akustyk.Wróciłam do laryngologa i dostałam Zyrtec.Laryngolog nie zna przyczyny.
Nie mialam nigdy uszkodzenia słuchu przez wysokie dzwięki, wykluczone podłoże psychiczne, stres itp
Teraz odczywam pogorszenie, mam takie jakby "kluski" w gardle, jakby spuchnięte, może to migdałki i przy każdym przełknięciu pyka mi w uszach,Spływa mi też bardzo gęsta ropa której często nie da się przełknąć, często mi też strzela samo u uszach.
Chyba zwariuje, czuje że ten pisk jest następstwem czegoś a nikt nie potrafi mi odpowiedzieć co to może być...
Jakieś 3 miesiące temu zauważyłam delikatny pisk w uszach.Z początku myslałam, że to delikatne przeziębienie lub zatkane uszy.
Niestety nic z tego.Wybrałam się do laryngologa. Zapisał mi antybiotyk Azitro(3tabletki), tafen, encorton i wysłał na zdjęcie zatok i badania słuchu. Zdjęcie zatok wykazało jedynie minimalne zmiany w zatokach, słuch mam bardzo dobry, jedynie badanie odruchów ślimakowych- (nie pamietam nazwy tego badania) mogłoby "być troche lepsze"- jak stwierdził Pan akustyk.Wróciłam do laryngologa i dostałam Zyrtec.Laryngolog nie zna przyczyny.
Nie mialam nigdy uszkodzenia słuchu przez wysokie dzwięki, wykluczone podłoże psychiczne, stres itp
Teraz odczywam pogorszenie, mam takie jakby "kluski" w gardle, jakby spuchnięte, może to migdałki i przy każdym przełknięciu pyka mi w uszach,Spływa mi też bardzo gęsta ropa której często nie da się przełknąć, często mi też strzela samo u uszach.
Chyba zwariuje, czuje że ten pisk jest następstwem czegoś a nikt nie potrafi mi odpowiedzieć co to może być...