Napady stanu lękowego

napisał/a: minutaprawdy 2014-01-30 22:57
Witam. Około 2 lata temu zaobserwowałam u siebie hipochondrię. Nie zdiagnozował jej żaden lekarz, aczkolwiek byłam pewna, że dolega mi ta choroba, ponieważ na każdym kroku przy każdej objawie wyszukiwałam sobie adekwatne do niej choroby. Dodam, że 4 lata wstecz leczył mnie lekarz psychiatra przez kilka miesięcy każąc przyjmować łyżkę stołową rano, po obiedzie i wieczorem Hydroxyzinum (czy jakoś tak). Kilka miesięcy temu zaobserwowałam jeszcze coś dziwniejszego.. na każdym kroku bałam się, że zaraz coś mi się stanie. Zawał, padaczka, eksplodowanie mózgu - byłam gotowa na wszystko. Wręcz bywałam pewna, że zaraz któreś z powyższych mnie dotknie. Obecne były przy tym: przyspieszone bicie serca, trzęsawki, zawroty głowy, biegunki, nudności i cała seria lęków do wszystkiego, co tylko mogło mi przynieść śmierć - od snu do wydalania. Wiadomo, złapałam się za szukanie w internecie i wynalazłam coś takiego jak 'napady stanu lękowego'. Praktycznie wszystko się zgadza. Wiem, jak to powinno się leczyć.. Najgorsze jest to, że nie stać mnie na lekarzy, a na kasę chorych nie chcę iść, ponieważ brakuje mi kilku miesięcy do pełnoletności, a dziecięcy psychiatra w moim mieście jest tylko jeden, i to właśnie ten, który leczył mnie 4 lata wstecz - złe wspomnienia. Do tego wolę iść prywatnie, bo wtedy mam pewność, że lekarz dobrze się mną zajmie. Proszę o pomoc, rady, jak mogę walczyć z tym sama? Czy mogę walczyć z tym sama? Nie da się z tym normalnie funkcjonować.