Najskuteczniejsza metoda antykoncepcji przy RZS
napisał/a:
malina789
2014-02-15 23:50
Witam,
Chciałabym się podpytać o najskuteczniejszą metodę antykoncepcji. Może coś polecicie?
Z racji RZS jestem na Methotrexacie. Lek ten ma olbrzymi, negatywny wpływ na płód.
Do tej pory stosowałam tabletki anty- teraz Logest, wcześniej Yasminelle. I zbytnio nie myślałam o tym, że czasami one zawodzą.
Teraz niestety sytuacja jest trudniejsza. Bo nie obawiam się zostania mamą, ale tego, iż mogę skazać dziecko na jakieś wady rozwojowe.
Co ewentualnie (poza całkowitą abstynencją:)) jest bardzo skuteczne? Może zastrzyki?
NIe rodzilam jeszcze nigdy wiec spirala średnio... A możę tabletki, ale o wiekszej zawartości hormonów?
Chciałabym się podpytać o najskuteczniejszą metodę antykoncepcji. Może coś polecicie?
Z racji RZS jestem na Methotrexacie. Lek ten ma olbrzymi, negatywny wpływ na płód.
Do tej pory stosowałam tabletki anty- teraz Logest, wcześniej Yasminelle. I zbytnio nie myślałam o tym, że czasami one zawodzą.
Teraz niestety sytuacja jest trudniejsza. Bo nie obawiam się zostania mamą, ale tego, iż mogę skazać dziecko na jakieś wady rozwojowe.
Co ewentualnie (poza całkowitą abstynencją:)) jest bardzo skuteczne? Może zastrzyki?
NIe rodzilam jeszcze nigdy wiec spirala średnio... A możę tabletki, ale o wiekszej zawartości hormonów?
napisał/a:
wikam2
2014-02-19 08:19
Jakiej anty byś nie wybrała to ona nigdy nie będzie w 100%-ach pewna.
Dlatego wg. mnie najrozsądniejszą opcją jest łączenie metod. Czyli tabletki, zastrzyki (wg. uznania) + prezerwatywa.
A jeśli tabletki to pilnować przyjmowania i pamiętac, że wpływ na nie mają antybiotyki oraz ziele z dziurawca.
Dlatego wg. mnie najrozsądniejszą opcją jest łączenie metod. Czyli tabletki, zastrzyki (wg. uznania) + prezerwatywa.
A jeśli tabletki to pilnować przyjmowania i pamiętac, że wpływ na nie mają antybiotyki oraz ziele z dziurawca.
napisał/a:
malina789
2014-02-20 21:13
Dzięki za odp.
Dodam od siebie- może ktoś będzie szukał info na podobny temat- rozmawiałam z moim reumatologiem- mówił, że MTX nie wchodzi w żadne interakcje z tabletkami, nie obniża ich skuteczności.
Chociaż ginekolog, do którego chodzę uważa inaczej. Mowi, żeby w okresie kiedy mogłaby wystąpić owulacja dodatkowo się zabezpieczać. Ale ja podczas brania tabletek nie widzę żadnych jej oznak i jedyne co mogę zrobić to sobie sztucznie wyliczyć te dni. To nie ma według mnie sensu. Pozostaje metoda łączona- tak jak pisalaś.
Dodam od siebie- może ktoś będzie szukał info na podobny temat- rozmawiałam z moim reumatologiem- mówił, że MTX nie wchodzi w żadne interakcje z tabletkami, nie obniża ich skuteczności.
Chociaż ginekolog, do którego chodzę uważa inaczej. Mowi, żeby w okresie kiedy mogłaby wystąpić owulacja dodatkowo się zabezpieczać. Ale ja podczas brania tabletek nie widzę żadnych jej oznak i jedyne co mogę zrobić to sobie sztucznie wyliczyć te dni. To nie ma według mnie sensu. Pozostaje metoda łączona- tak jak pisalaś.