nagłe skoki ciśnienia

napisał/a: joannas44 2006-12-27 12:40
Witam,
Mam poważny problem dotyczący zdrowia mojego 48-letniego ojca. Od pewnego czasu miewa on nagłe skoki ciśnienia, poprzedzone uczuciem gorąca w klatce piersiowej oraz mrowieniem w nogach i inncyh częściach ciała. Kiedy pojawia się "atak" ciśnienie "skacze" nawet do 180 i więcej (!). Takie "ataki" trwają zwykle 30 minut, po czym wszystko wraca do normy. Czasami jednak bywa, że ciśnienie nie spada. Wtedy wzywamy karetkę.
Ojciec bierze następujące leki:
-Lokren (pół tabletki)
-Lorista (pół tabletki)
-Tertensif SR (1 tabl.)
-Polocard (1 tabl. wieczorem)
-Liphantyl (1 tabl.)

Wyżej wymienione leki zostały ustalone podczas jego pierwszego pobytu w szpitalu po nagłym wzroście ciśnienia. Lekarstwa ojciec zażywa rano. Natomiast ataki miewa jedynie wieczorem, zazwyczaj około godziny 21.00.
Wszystkie potrzebne badania zostały wykonane, ale niesety nic nie wykazały. Próba Było również podejrzenie gruczolaka nadnerczy, który to mógłby spowodować te "ataki". Wyniki USG wykluczyły jednak taką możliwość. Oto wyniki najważniejszych badań:
TSH - 1,03
Bilirubina: 0,33mg%
AspAT - 28 IU/l
ALAT - 37 IU/l
CPK - 102-66 IU/l
CK-MB- 2,71 - 5,25 IU/l
Troponina T -
napisał/a: Peter 2006-12-27 14:17
Wszystko wygląda na to, że nie ma organicznej przyczyny takich skoków ciśnienia. Nie wiem, czy robiono echo serca. EKG to nie wszystko. Należałoby wykluczyć, czy nie ma jakiś przeszkód, zmian zwyrodnieniowych, ognisk niedokrwienia w okolicy głównego układu bodźcowo-orzewodzącego serca. Jeśli takich zmian nie ma, to należy przyjąc podłoże psychosomatyczne (w tym pobudzenia nerwu błędnego). Czy kiedykolwiek zażywał leki uspokajające, czy przeciwlękowe i jeśli tak, to czy był jakiś efekt?
napisał/a: joannas44 2006-12-27 19:11
Serdecznie dziękuje za odpowiedź.
Otóż echo serca było robione.
Wyniki są następujące:

Wymiary jam serca (cm):
prawa komora - 2,8 ; Przegroda m/komorowa w rozkurczu - 1,2 ; lewa komora w rozkurczu - 4,7; tylna ściana lewej komory w rozkurczu - 1,1; lewy przedsionek - 3,7 x 5,0 x 4,2 ; prawy przedsionek - 4,5 x 4,0 ; aorta: pierścień ; opuszka - 3,2

Kurczliwość: EF 50% Hipokineza podstawowego segmentu ściany tylnej i podstawowego segmentu ściany dolnej
Zastawki:
Aortalna: obecna zwapnienia płatków, przepływ nieprzyspieszony
Mitralna: niewielkie zwłóknienia płatków, przepływ nieprzyspieszony
Trójdzielna: bez zmian, przepływ nieprzyspieszony

Osierdzie: bez separacji
Wnioski: Wymiary jam w gr. normy. Aorta nieposzerzona. Umiarkowany przerost przegrody międzykomorowej. Poza tym j.w.

Ojciec bierze leki uspokajające (Cloranxen lub Valerin) wtedy, gdy czuje, że "zbliża się atak". Wcześniej nigdy nie brał tego typu leków. Wydaje mu się, że troche mu one pomagają.
Proszę o odpowiedź
Pozdrawiam
napisał/a: Peter 2006-12-29 10:16
Jeśli leki uspokajające są skuteczne, to wszystko wskazuje, że ma to podłoże psychosomatyczne. Z echa nie wynika, by były jakieś zmiany w układzie bodźcowo-przewodzącym serca. Natomiast zwapnienia lub zwłóknienia mogą przyczyniać się do pewnego ograniczenia prawidłowości przepływu krwi przez komory i przesionki serca. Czy nie przechodził jakiś infekcji, szczególnie przewlekłych w tym angin?
napisał/a: joannas44 2006-12-29 12:33
Hmm...
Nie przechodził anginy. Natomiast były bóle gardła, dość ostre zapalenie krtani (utrata głosu), grypa. Brał Bioparox.
napisał/a: Peter 2006-12-29 12:48
Proponuję, by lek Cloranxen zażywał systematycznie przez ok. miesiąc, a nie wtedy, gdy czuje się źle. Być może wyciszy te ataki.

[ Dodano: 2006-12-29, 12:56 ]
I najlepiej niech zażywa wieczorem, jeśli te ataki pojawiają się właśnie w godzinach wieczornych.
napisał/a: joannas44 2006-12-29 19:06
Ale czy aby na pewno nie uzależni się od tego leku?
I jeszcze jedno...
Co to znaczy podłoże psychosomatyczne? Dla mnie jest to pojęcie troszke niezrozumiałe...
Dziękuje za dotychczasowe rady
napisał/a: Peter 2006-12-29 20:37
Jeśli przepisana dawka leku jest 5 lub 10 mg na dobę, to przez okres 3-4 tygodni z pewnościa się nie uzależni. Zaburzenia psychosomatyczne można określić jako zaburzenia funkcji układu nerwowego niezależnego od woli tzw. współczulnego i przywspółczulnego (przykładem może być pobudzenie nerwu błędnego, który ma wpływ na pracę serca). Leki o działaniu uspokajającym i przeciwlękowym w znacznym stopniu znoszą takie objawy.
napisał/a: joannas44 2006-12-30 15:01
Zrobimy tak jak Pan zaleca i zobaczymy czy będzie pomagać
Dziękuje za radę.
Pozdrawiam
Odezwe sie za kilka dni i napisze o skutkach stosowania sie do Pana zaleceń
napisał/a: Peter 2006-12-30 21:31
Jak najbardziej. Pozdrawiam
napisał/a: gotten 2007-01-12 17:18
Peter napisal(a):Proponuję, by lek Cloranxen zażywał systematycznie przez ok. miesiąc, a nie wtedy, gdy czuje się źle. Być może wyciszy te ataki.

[ Dodano: 2006-12-29, 12:56 ]
I najlepiej niech zażywa wieczorem, jeśli te ataki pojawiają się właśnie w godzinach wieczornych.


Dokładnie !
Chciałem tylko dodać, aby po tym miesiącu nie przyrywał tak nagle, tylko jeszcze przez 1 czy 2 tygodnie brał co drugi dzień - dla powolnego "odstawienia". Pomimo, że raczej przy takich lekach się tego nie stosuje, myślę że tak będzie lepiej.
napisał/a: aniak238 2007-02-04 11:30
Zapoznaj się z nowoczesną bardzo skuteczną metodą autostymulacji całego ludzkiego organizmu opracowaną przez prof. Kazimierza Piotrowicza na stronie http://www.zdrowieSOS.pl
Posiadając wiedzę w tym zakresie oraz narzędzie, którym można przyśpieszać lub spowalniać aktywność komórek, można nie tylko skutecznie leczyć wszystkie choroby, ale także wpływać na długość życia komórek. Stymulacja procesów komunikacji komórkowych uaktywnia zakodowane w komórkach programy autoregulacyjne, autoobronne i autonaprawcze, co prowadzi do wyzdrowienia, także w przypadkach wielu chorób uznawanych za nieuleczalne. Ponadto każdy może bezpłatnie uczestniczyć w prelekcjach profesora na ten temat, a także wypróbować tą metodę. Skorzystaj bo warto.
Ania