Naczyniak? Guz? Coś innego na końcu języka?

napisał/a: aqq93 2012-09-04 21:36
Wszystko zaczęło sie ok półtora miesiąca temu, kiedy to poczułam przeszkodę podczas przełykania. Otworzyłam buzię żeby sprawdzić czy coś mi nie „stanęło w gardle” i wtedy się zdziwiłam. Od razu pobiegłam do mamy żeby pokazała mi swój język, chciałam się tylko upewnić, że nie jest to normalne.

[img]http://i.imm.io/DdFN.jpeg[/img]
Duże zdjęcie: http://imageshack.us/photo/my-images/819/img6136r.jpg/

Zdecydowałyśmy, że zaczniemy od laryngologa. Wizyta była już na drugi dzień, jednak pani doktor nie potrafiła mi odpowiedzieć co to jest, jedyne co mi zrobiła to wymaz (wynik był w porządku), dostałam skierowanie do szpitala. Pojechałam do najbliższego, jednak potraktowano mnie tak, że nie było mowy o tym żebym w nim została. Kolejnym krokiem była wizyta u chirurgów szczękowych w Łodzi, którzy podejrzewają naczyniaka, jednak tylko podejrzewają, nie mają żadnej pewności. Zrobili mi usg i tomografię z kontrastem, które nie wniosły niczego nowego w tok leczenia. Wciąż jeździłam na wizyty i oprócz zdenerwowania z powodu długich kolejek nie dowiedziałam się niczego konkretnego.

Znów dostałam skierowanie do szpitala, tym razem na usunięcie, termin wyznaczyli na październik, co koliduje z moimi planami i studiami. Stwierdziłam, że najlepszym wyjściem będzie konsultacja jeszcze z kimś innym, tak trafiłam do Poznania. Obejrzał mnie znów chirurg szczękowy, który również powiedział, że zmiana wygląda naczyniakowato i zlecił wykonanie angiografii, by móc się dowiedzieć, która żyła zasila tego guza i jak ewentualnie będzie go można bezpiecznie usunąć. Badanie wyznaczono mi na 12 września. Wczoraj odwiedziłam jeszcze polecaną panią doktor laryngolog, która przepisała mi PROPRANOLOL, jednak nie obiecywała rezultatów. Stwierdziła natomiast, że ona może to podwiązać szwami, tak żeby naczyniak nie miał dostępu do krwi i powoli obumierał.

Jestem w kropce, nie potrafię już zaufać lekarzom, którzy sami nie są pewni leczenia.

Czy ktoś z Was spotkał się kiedyś z czymś takim?

ps. dodam, że zmiana ta nie boli, jedynie przeszkadza przy połykaniu, nie powiększa się, jest miękkie.

Z góry dziękuję.
MissShadow
napisał/a: MissShadow 2012-10-20 17:16
Witam,no to jestem w szoku bo mam cos takiego i nie wiem co to jest :( szukalam po calym internecie i jestes edynym chyba przypadkiem ktory znalazlam.Mi takie cos wyskakiwalo juz lata do tylu ,najpierw male,tez to zauwazylam bo mialam problemy z polykaniem i czesto jak sie przeziebilam to mi taka kulka wychodzila tylko u mnie jest twarda,teraz mam to juz miesiac lub dluzej i nie znika a wczesniej znikalo.Mieszkam za granica a tutaj dopiero to olewaja jak ci cos dolega dlatego najpierw napisalam do mojego swietnego laryngologa w polsce u ktorego mialam operacje przegrody w styczniu i czekam niecierpliwie na odpowiedz,wyslalam tez zdjecie wczoraj i bradzo sie boje tego guzka:( Jak chcesz mozemy byc w stalym kontakcie,podaj maila to ci wysle moje gg.Na imie mam Asia mam 25lat i dołacze tez moje zdjecie,u mnie to troche inaczej wyglada bo poki co sie zlewa z kolorem jezyka lae przypuszczam ze moze mi sie zrobic tak jak tobie po pewnym czasie.http://imageshack.us/photo/my-images/819/potworek.jpg/
MissShadow
napisał/a: MissShadow 2012-10-20 17:17
wpisz sobie ten link moze ci sie wyswietli jak nie to wysle ci na email ,moj email to missshadow871@wp.pl odezwij sie bo ja zmartwiona jestem strasznie a razem zawsze raźnej :)