na zniesienie lordozy szyjnej Sportstretcher?

napisał/a: jarek30ns 2011-01-07 20:40
Witam
Mam zniesiona lordozę szyjną, szumy w jednym uchu, zawroty głowy, problemy ze wzrokiem. Neurolog zalecił rehabilitację i ćwiczenia.
Znalazłem produkt o nazwie Sportstretcher, czy ktoś z Was to próbował i czy to działa?
Pozdrawiam jarek
napisał/a: pestka835 2011-01-08 04:26
Co do urządzenia o którym piszesz się nie wypowiem,natomiast również mam zniesienie lordozy szyjnej i miałam identyczne objawy.Gdy trafiłam po kilkukrotnym omdleniu do szpitala,jeszcze nie zdiagnozowana zrobili ze mnie wariatkę i uznali,że to moja psychika.Drążyłam,szukałam,oczywiście okulista,laryngolog,bo na neurologi byłam wariatką,więc szukałam gdzie mogłam,aż wpadłam na pomysł zrobienia samodzielnie rm odcinka szyjnego.Masz mądrego neurologa i powiem ci,że rehabilitacje to podstawa,ale musisz się pilnować także w domku lub w pracy podczas wykonywania normalnych czynności lub siedzenia.Ważna jest systematyczność ćwiczeń,które można wykonywać zawsze i wszędzie.Oprócz tego na początek przydały by się również leki,ja dostawałam MYDOCALM Forte i NIMESIL,wraz z ćwiczeniami efekt był rewelacyjny i odpukać od pół roku zero nawrotu,ale pilnuję,a raczej staram się,by chociaż 2 minutki poćwiczyć szyję.
Pamiętaj,że mając zniesienie lordozy często jest tak,że mięśnie strasznie twardnieją przez co uciskają na tętnice szyjne w związku z czym mózg nie jest do końca dotleniony i stąd szum w uszach i kręćki w oczach dlatego napisałam o Mydocalmie,bo zwiotcza te partie mięśni nim zaczniesz sam to robić ćwiczeniami.Pozdrawiam
napisał/a: jarek30ns 2011-01-08 11:29
Dziękuję Ci za odpisanie.
Przyznam, że jedyne co zrobiłem to kupiłem poduszkę ortopedyczną, ale bardzo mało ćwiczyłem.
Objawy nie ustają, mam w szafce Nimesil, ale po zjedzeniu jednego opakowania i próbie wykonywania jakichkolwiek intensywniejszych ruchów głową bolało mnie pół pleców.
Czy możesz mi napisać jakie ćwiczenia wykonywałaś???
Dajesz nadzieję swoim wpisem.
Pozdrawiam
jarek
napisał/a: pestka835 2011-01-08 12:28
Najprostrze dwa ćwieczenia,które wykonuję stale to wysuwanie głowy w przód i naprzemienne cofanie jej do pozycji wyjściowej,powtóreczka 10 razy i sekundka przerwy i tak na początek 3-4 sesje po 3-4 razy dziennie dopóki objawy trochę nie zejdą lub jeśli masz w danej chwili potrzebę to wykonujesz tak często jak chcesz.Jeśli możesz kładź się na podłodze w ciągu dnia by dać odpocząć plecom.Nie podkładaj nic pod szyję,tylko przekręć głowę na bok,przytrzymaj tak ok.5sekund,wróć z głową prosto i druga strona.Powtarzaj to kilkanaście razy.Tylko powoli,tu nie ma pośpiechu.Nie siedź z pochyloną głową,choćby przy komputerze,bo jeszcze bardziej obciążasz mięśnie kręgosłupa szyjnego przez co bardziej się napinają,ciągną i uciskają.Poduszka ortopedyczna też wiele daje pod warunkiem,że kupiona jest profesjonalna,bo sama na początku chciałam zaoszczędzić,kupiłam barachło z allegro i głowa bolała mnie bardziej.Basen również odciąża mięśnie kręgosłupa i warto o tym pamiętać.Rehabilitacje,które mogę polecić to:jonoforeza,krio terapia i ćwiczenia pod okiem rehabilitanta.Dobrze,gdybyś dostał faktycznie Mydocalm,bo zniósł by ci wiele objawów,fakt może nie od razu,ale po stosowaniu ok.2 tygodni efekty są naprawdę zauważalne.Mięśnie puszczają i łatwiej jest normalnie żyć.Życzę powodzenia,bo sama z bólem i objawami chodziłam ponad 7 miesięcy i gdybym się sama nie zdiagnozowała to pewnie w końcu rozwaliłabym sobie głowę,bo już za często mdlałam.
napisał/a: jarek30ns 2011-01-08 12:30
Raz jeszcze wielkie dzięki, a powiedz mi po jakim czasie od rozpoczęcia ćwiczeń ustąpiły Ci objawy?
napisał/a: pestka835 2011-01-08 12:41
Pod koniec pierwszych rehabilitacji plus wspomaganie farmaceutykami i zaczynałam czuć,że żyję.Ćwiczenia to jak zwykle kwestia czasu i zależne jest to przede wszystkim od nasilenia objawów,ale 2-3 tygodnie i powinieneś czuć poprawę.Pierwszą zauważalną poprawę i ulgę odczujesz po kilkukrotnym leżeniu na podłodze,bo to była podstawowa rzecz,która ratowała mnie na początku.
napisał/a: jarek30ns 2011-01-08 12:47
Jestem niezmiennie wdzięczny za Twoje wypowiedzi, przyznam, że to już trwa od wiosny i szczerze przyznając myślałem, że to nie minie. od dwóch dni solidniej ćwiczę i zastanawiałem się nad tym urządzeniem o które pytałem na początku posta. Wyciągnę także moje leki i zjem je do końca.
napisał/a: pestka835 2011-01-08 23:00
Nie ma sprawy,w razie czego pytaj śmiało jeśli będę wiedziała to na pewno odpowiem;)
napisał/a: jarek30ns 2011-01-13 18:58
Ćwiczę i moja szyja stała się bardziej zdolna do ruchu. Boli mnie przy tym pół pleców, ale z dnia na dzień mniej...szumy i zawroty są nadal...
napisał/a: pestka835 2011-01-13 19:26
Szumy i zawroty to niestety dłuższa praca,bo najpierw do ładu trzeba dojść z napiętymi mięśniami.Jeśli one przestaną uciskać powróci normalny przepływ krwi w związku z czym objawy zaczną mijać.
Naprawdę radziłabym iść do lekarza choćby ogólnego i poprosić o przepisanie Mydocalmu Forte i zażywania go 2 razy dziennie plus Nimesil.Po tak długim stanie natężonych objawów ćwiczenia choć pomagają to niestety nie jest to szybkie,a wiem jak te dolegliwości skutecznie utrudniają życie.
napisał/a: jarek30ns 2011-01-28 21:19
Witam
Ćwiczę raz bardziej, raz mniej przeglądam w necie zestawy ćwiczeń.
A efekty? Sam nie wiem, raz wydaje się lepiej, a na drugi dzień znów tak samo i wrażenie, że to nigdy nie minie:(
napisał/a: jjusta87 2014-03-18 15:01
Odswiezam wątek. Borykam się również z lordoza zniesiona szyjna na razie na podstawie rtg w czerwcu dopiero rezonans ale neurolog nakazał ograniczyć siedzenie i stanie do minimum a czas spędzany przy komputerze do 30 min dziennie :( wykonywałam do tej pory pracę biurową no ale cóż, dlatego mam pytanie jaka prace wykonujecie i czy można normalnie funkcjonować ? U mnie wszystko zaczęło się od nieustających zawrotów głowy, pogorszenia widzenia na jedno oko i wiele innych.