Może ktoś mnie nakieruje

napisał/a: davidek1 2015-09-30 14:54
Witam,

mam 31 lat piszę z nie małym opóźnieniem, gdyż początek moich objawów i wszystkiego złego ze zdrowiem zaczęło się w 2008 roku w czerwcu. Generalnie już od początku 2008 roku (24 lata) miałem częste infekcje górnych dróg oddechowych, pamiętam styczeń-infekcja, marzec infekcja, maj to samo no i w czerwcu kolejna z tym, że ta w czerwcu rozpoczęła u mnie szereg innych objawów, ale o tym za chwile. To co czułem dodatkowo już praktycznie od marca 2008 to zmęczenie podczas dnia, tz. musiałem na przykład w ciągu dnia jakoś w jego połowie położyć się na chociaż 30 minut, po czym siły, że tak powiem wracały. Co prawda nie byłem już taki pełny wigoru jak wcześniej, za nim dopadło mnie to chroniczne lekkie zmęczenie, ale troszkę po lekkim odpoczynku siły wracały.
Nadszedł czerwiec i ta własnie ostatnia infekcja a z nią cały mój świat runoł :( Wieczorem poczułem osłabienie, takie jakie zawsze czułem przed zachorowaniem, lekka gorączka 37,5 C słabsze mięśnie, ogólne rozbicie coś jak przy grypie lub bardziej przy przeziębieniu, wypiłem jakieś specyfiki na przeziębienie coldrex podajże i położyłem sie spać. Kolejny dzień będzie początkiem zniszczenia mojego młodego życia, mojej młodości :((
A więc po przebudzeniu się miałem całe, ale dosłownie całe oczy zaklejone zastygniętą ropną wydzieliną, do tego stopnia, że nie mogłem ich otworzyć za nim nie oderwałem tych strupów. Ropny kaszel, osłabienie, lekka gorączka. Wizyta (kolejna) ,u lekarza rodzinnego, przepisany antybiotyk i do domu. W nocy obudziłem się cały zlany potem z cięzkim oddechem i na drugi dzień doszły inne bardzo dziwne objawy, mianowicie:

- temperatura 37,2 w ciągu dnia cały czas podwyższona, wiem ze jest pdwyższona bo zawsze mialem 36,5
- przez dwa dni ból wszystkich mięśni coś jak przy zakwasach, lecz nie uprawiałem wtedy żadnych sportów
- napady swędzącej skóry w danym miejscu
- to ogólne osłabienie, senność o której wspomniałem, że czułem to od marca, tylko teraz było to jeszcze bardziej odczuwalne
- przez jakiś czas klucha w gardle, dosyć długo, jakiś miesiąc lub nawet dłużej
- zwiotczenie mięśni - w ciągu jednej nocy po przebudzeniu były miękkie i jakby oderwane od kości jak u starych ludzi, dzień wcześniej miałem mocne sprężyste mięśnie
- lekkie zaniki drobnych mięśni widoczne szczególnie na zgięciach kolan i przy nadgarstkach
- pogorszenie wydolności oddechowej, szybka męczliwość
- kłucia w klatce piersiowej
- fascykulacje na całym ciele - zaczeło się od pleców o poranku kiedy to obudziłem się z zaklejonymi oczami poczułem silne zrywy mięśnia za raz pod łopatką, w bardzo niedługim czasie dosłownie na drugi dzień drżenia pęczkowe rozlały się na całe ciało, łącznie z powiekami, nawet mięsień wewnętrzny zwieraczy czasami
- lekkie bóle głowy napadowe, chwilowe
- osłabienie mięśni tz. nie osłabienie typu że nie mam siły czegoś podnieść tylko osłabienie typu zakwasy po niewielkim wysiłku mięśni dłuższe o wiele niż przed zachorowaniem na to 'coś'
- zaczołem czuć pogorszenie koncentracji i pamięci
- przez kilka dni mocne poty w nocy
- zimne stopy
- cały czas obfite pocenie się pod pachami w ciągu dnia
- podkrążone oczy
- mocniejszy puls serca widoczny i odczuwalny wszedzie, w głowie na brzuchu..

Podejrzewałem u siebie wszystko, robiłem badania na wszystko i nic nie wychodziło. Pogodziłem się z tym i stwierdziłem że to choroba układu nerwowego a precyzyjniej komórek motorycznych nerwowych., choroba śmiertelna, beznadziejna, nieludzka. Byłem przekonany, że ma ona u mnie przebieg bardzo łagodny i po prostu przestałem szukać dalej co było wielkim błędem.
Z czasem (około 1,5miesiąca) od czerwca 2008 i tej infekcji większość objawów mineła, zostały objawy typowo neurologiczne co jeszcze bardziej utwierdzalo mnie ze to ta choroba. Ale została ona rowniez wykluczona badaniem EMG które bylo jak najbardziej w normie
, no i oczywiście brakiem jakiejkolwiek progresji od 2008 roku.

Powrót na ścieżkę poszukiwań skłonił mnie fakt że w tym roku a dokładniej w 05.2015 czyli 7 lat po, przebyłem jakąś infekcję znowu z kaszlem i potami w nocy i wszystkie jakby objawy z 2008 roku na kilka dni znowu powrociły po czym odeszły zostawiając te same, które trwają aż do dzisaj po tej infekcji z 2008 roku! Czyli od 2008 roku utrzymują się u mnie dzień i noc 24h takie objawy jak:

- fascykulacje na calym ciele caly czas
- osłabienie mięśni (zakwasy i szybka męczliwość) po małym wysiłku, siła w mięśniach taka sama
- straszna senność i zmęczenie po każdej przespanej nawet 8 godzin nocy
- zimne stopy gdy temeperatura na powietrzu spada ponizej 15 stopni
- gorsza wydolność oddechowa przy bieganiu etc.
- nadmierne pocenie pod pachami ( z tym poceniem jest różnie, pamiętam, że po 2010 ustało lecz teraz to tej infekcji z maja znowu sie zaczeło
- podwyższona temeperatura ciała do 37 lub 37,2 st
- podkrążone oczy
- mocny puls serca

Porszę bardzo o nakierowanie mnie na jakieś badania, może też znajdzie sie ktoś kto miał podobne objawy i historię, aczkolwiek każdy organizm jest inny z czego doskonale zdaję sobie sprawę. Pozdrawiam !
napisał/a: joannanr1 2015-09-30 18:57
Tak jak napisałeś każdy organizm jest inny i trudno jednoznacznie powiedzieć co to może być.Ja skłaniałabym się do przewlekłej infekcji , np mycoplazma czy chlamydia a może nawet borelioza.Robiłeś badania w tym kierunku?
napisał/a: davidek1 2015-10-01 13:14
Witaj joannanr1,


tak robiłem w 2008 roku w sierpniu te badania, juz podaje kiedy dokładnie i jakie:

11.08.2008 - ELISA/Chlamydia pneumoniae IgG 44.22 RU/ML
IgM 0.26 RATIO

wynik ujemny , 21,9 RU/ml

ELISA/ Mykoplazma pneumonia IgG 54,90 RU/ml
IgM -------------

wynik ujemny , 21,9 RU/ml

Witamina B12 210 pg/ml min. 175 max. 878

pytanie odnośnie wyniku dla myco i chlamydi czy jeżeli w klasach IgG wynik jest zbliżony dla obydwóch, może to oznaczać lub czy oznacza to, że zostałem zarażony dwiema bakteriami na raz w tym samym czasie ?

Odnośnie boreliozy to robiłem najpierw ELISA w 11.07.2008 roku

Borelia IgG ilościowo < 2 RU/ml

Borelia IgM ilościowo < 2 RU/ml

ujemny = 21.9 ru/ml

robiłem także PCR real time w Poznaniu data 5 listopada 2008

mykoplazma - negatywny
borelia - negatywny
babesia - negatywny
bartonella - negatywny

dodam, że nie brałem niczego przed tym badaniem, żadnych leków, niczego.

A zatrucia przewlekłe typu metale ciężkie lub inne gówna ? na to w ogole nic nie robilem, jednak teraz przez dwa miesiące łykałem chlorelle codzennie i ziarna kolendry i nic to tak na prawdę nie dało.

Jeszcze to co robilem w tym roku to wyszly mi podwyższone monocyty względem innych, bo mialem ich 0.82 tys/ul

Nie wiem moze zrobic jeszcze badanie na toksoplazmozę, chlamydie trachomatiz i jakieś jeszcze inne ??
napisał/a: klinacz 2015-10-01 14:14
Poziom witaminy B12 stanowczo za mały, poziom jej powinien być minimum 500 pg/ml.

Zbadaj TSH, fT3 i fT4 oraz witaminę D.
napisał/a: davidek1 2015-10-01 15:52
Witaj klinacz,

co moze być powodem utrzymującego się niskiego poziomu witaminy b12 ? I co sądzicie to tej chlamydii i mykoplazmie ? Zrobić borelioze western blot ?

Jutro zrobie tarczycę FT4 i FT3

Tsh miałem robione w lutym tego roku, witaminę D3 tak samo. Wyniki złączam na zdjęciu.
Natomiast FT4 to wynik z 2008 roku, FT3 chyba w ogole nie robiłem. Złączam jeszcze opis usg tarczycy też z 2008 roku
napisał/a: davidek1 2015-10-01 16:01
jeszcze usg tarczycy i ft4 wyniki z 2008
napisał/a: klinacz 2015-10-01 16:13
Jeszcze fT3 i fT4 do zrobienia i może TSH ponownie do kontroli.

Witamina D = niedobór, suplementacja 4000-5000 IU dziennie.
Witamina B12 = niedobory są głównie spowodowane dietą. Suplementacja wskazana.
Poziom może nie jest strasznie niski, ale przy objawach chorobowych, dobrze by było mieć ten poziom w okolicy 500 pg/ml.

Na rok 2008 tarczyca działała idealnie.

Co lekarze stwierdzili po wizytach?
napisał/a: joannanr1 2015-10-01 16:27
Na Twoim miejscu skupiłabym się póki co na chlamydii i ewentualnie mycoplaźmie.Oba wyniki tych bakterii wyszły u Ciebie dość wysoko w Igg co może oznaczać stan przewlekły (oczywiście nie musi ale tego nie wie nikt) .Możesz ewentualnie zrobić WB na borelię ale najlepiej po prowokacji dwutygodniowej citroseptem.Miałeś kleszcza czy badałeś się na ślepo?
Witamina D wygląda nisko ale nie masz podanych zakresów.Powinna być na poziomie 60.
napisał/a: davidek1 2015-10-01 19:45
Do klinacz:

to jak podnieść tą witaminę b12 ? z tego co wiem to poprzez tabletki w ogole sie nie wchłania do organizmu. Co do ft3 i ft4 to wykonam niebawem, ale skoro piszesz ze tarczyca w 2008 roku była ok a badania na nią wykonywałem już po wystąpieniu objawów to tarczyca tak czy siak nie wchodzi w grę.

Lekarze nie znali przyczyny moich dolegliwości, jeden zasugerował badanie na HIV ale test to też wykluczył. Ja podejrzewałem SLA, jakiegoś nowotwora co też sie nie potwierdziło. Nie mam pojęcia co badać, na pewno mam objawy typowo neurologiczne, gdyż mam cały czas te fascykulacje wszędzie od 7 lat, mięśnie bardziej męczliwe i flakowate, przypomnę że CK i EMG miałem w normie. Do tego te objawy poprzedziły inne objawy typowo infekcyjne, tak jakby infekcja osłabiła organizm i zaczeły dziać sie te cyrki, nie wiem. Zmęczenie i senność tez mam cały czas, szybka zadyszka i zimne stopy.

joannanr1

czy jest w ogole mozliwe ze te bakterie powodują przewlekłe objawy ze strony układu nerwowego ?
co myslisz o badaniach na chlamydie trachomatis ?
Czy w WB na borelię też zaleca sie citrosept bo słyszałem ze przy PCR real time tak
Kiedyś miałem kleszcza w klatce piersiowej, pamietam ze sam go zdrapywałem ale to bylo jak miałem 12 lat
napisał/a: klinacz 2015-10-01 20:02
davidek napisal(a):Do klinacz:

to jak podnieść tą witaminę b12 ? z tego co wiem to poprzez tabletki w ogole sie nie wchłania do organizmu. Co do ft3 i ft4 to wykonam niebawem, ale skoro piszesz ze tarczyca w 2008 roku była ok a badania na nią wykonywałem już po wystąpieniu objawów to tarczyca tak czy siak nie wchodzi w grę.

Lekarze nie znali przyczyny moich dolegliwości, jeden zasugerował badanie na HIV ale test to też wykluczył. Ja podejrzewałem SLA, jakiegoś nowotwora co też sie nie potwierdziło. Nie mam pojęcia co badać, na pewno mam objawy typowo neurologiczne, gdyż mam cały czas te fascykulacje wszędzie od 7 lat, mięśnie bardziej męczliwe i flakowate, przypomnę że CK i EMG miałem w normie. Do tego te objawy poprzedziły inne objawy typowo infekcyjne, tak jakby infekcja osłabiła organizm i zaczeły dziać sie te cyrki, nie wiem. Zmęczenie i senność tez mam cały czas, szybka zadyszka i zimne stopy.

joannanr1

czy jest w ogole mozliwe ze te bakterie powodują przewlekłe objawy ze strony układu nerwowego ?
co myslisz o badaniach na chlamydie trachomatis ?
Czy w WB na borelię też zaleca sie citrosept bo słyszałem ze przy PCR real time tak
Kiedyś miałem kleszcza w klatce piersiowej, pamietam ze sam go zdrapywałem ale to bylo jak miałem 12 lat


Witamina B12 wchłania się nawet z tabletek, nie wiem skąd takie informacje.
Można zaopatrzyć się w formę "metylokobalamina", która jest przyswajana o wiele lepiej.

Może to być na podłożu bakteryjnym lub wirusowym, a właśnie nie wiemy co było przyczyną.
"Mykoplazma pneumonia lgG 54,90 RU/ml" wynik dodatni i przy Chlamydia pneumoniae też wyszedł wynik dodatni.
Na chwilą obecną, można to traktować jako przyczynę. Zrób jeszcze na Boleriozę WB.

http://www.chlamydioza.pl/

Nie wiem czy wcześniej trafiłeś na to wyżej podane forum czy nie, ale tam ludzie opisują swoje doświadczenia, historie i przebieg leczenia.
napisał/a: panskabrac 2015-10-01 20:59
Witaj Dawidku i ja miałam takie objawy ze strony;

Uporczywy kaszel,wymioty i co dalej z tym idzie.

Ze stołu OP,prawie Anestezjolog mnie wyrzucił i tak moja krzyżowa droga,
się zaczęła,.

Latami chodziłam do Pulmo a Anestezjolog,rzekł ZMIENIC DOCHTORA..

I zrobić IgG,
Wyszło 166,3Rozpoczęło się leczenie w tym kierunku i badania na Pasożyty wszelakiego Gatunku..

W chwili obecnej,jest mi trochę lepiej,ale ja jestem STARA już a przed TOBĄ masz życie.

Szanuj zdrowia..

Mnie,będąc w NFZ-ie na skardzie,jasno powiedziano.Zapłacimy wszelkie Badania i proszę się o to nie martwić..

Pozdrawiam miło..
napisał/a: davidek1 2015-10-01 23:01
[/quote]Witamina B12 wchłania się nawet z tabletek, nie wiem skąd takie informacje.
Można zaopatrzyć się w formę "metylokobalamina", która jest przyswajana o wiele lepiej.

Może to być na podłożu bakteryjnym lub wirusowym, a właśnie nie wiemy co było przyczyną.
"Mykoplazma pneumonia lgG 54,90 RU/ml" wynik dodatni i przy Chlamydia pneumoniae też wyszedł wynik dodatni.
Na chwilą obecną, można to traktować jako przyczynę. Zrób jeszcze na Boleriozę WB.

http://www.chlamydioza.pl/

Nie wiem czy wcześniej trafiłeś na to wyżej podane forum czy nie, ale tam ludzie opisują swoje doświadczenia, historie i przebieg leczenia.[/quote]
Witamina B12 wchłania się nawet z tabletek, nie wiem skąd takie informacje.
Można zaopatrzyć się w formę "metylokobalamina", która jest przyswajana o wiele lepiej.

Może to być na podłożu bakteryjnym lub wirusowym, a właśnie nie wiemy co było przyczyną.
"Mykoplazma pneumonia lgG 54,90 RU/ml" wynik dodatni i przy Chlamydia pneumoniae też wyszedł wynik dodatni.
Na chwilą obecną, można to traktować jako przyczynę. Zrób jeszcze na Boleriozę WB.

http://www.chlamydioza.pl/

Nie wiem czy wcześniej trafiłeś na to wyżej podane forum czy nie, ale tam ludzie opisują swoje doświadczenia, historie i przebieg leczenia.[/quote]

Na to forum jeszcze nie trafiłem.

O tej witaminie b12 to gdzies tak wyczytałem, że jedynie w zastrzykach i to dość bolesnych wchłania się, ale to pewnie bzdura.
Dodam ze jeszcze mam taki jezyk nie wiem jak go sie okresla fachowo po polsku ale podaje linka do strony angielskiej

http://www.healcure.org/tongue/tongue-problems/scalloped-tongue-causes-pictures-hyperthyroid-diagnosis-treatment/

po angielsku nazywa to sie scalloped tongue.

Jeżeli powodem moich dolegliwości są te bakterie chlamydia i mykoplazma to jak to sie leczy i czy w ogole jest to wyleczalne ?

W ogole nie wiem gdzie sie udać do jakiego lekarza, czy do neurologa czy do zakaznika ?