Moje Hashi-wyniki,objawy,samopoczucie,dieta,suplementy

napisał/a: magduszko 2013-04-30 20:56
Witam serdecznie!

Mam na imię Magdalena, mam 28 lat. Dokładnie miesiąc temu zdiagnozowano u mnie Hashimoto. W trakcie przypadkowego USG lekarz stwierdził, że najprawdopodobniej mam Hashi. Dostałam skierowanie na badania (TSH, ft3, ft4, anty-TPO, anty-TG, glukoza), oto wyniki:

29.03.2013

TSH: 1,85 uIU/ml [0,23-4,5]
FT3: 4,59 pmol/l [3,9-7,8] 17,69%
FT4: 13,5 pmol/l [11,5-21] 21,05%
anty-TG: 272,1 IU/ml [do 110]
anty-TPO: 18,1 IU/ml [do 35]
Glukoza: 91,4 mg/dl [65-100]

Po otrzymaniu diagnozy zaczęłam intensywnie przeszukiwać internet w poszukiwaniu informacji na temat tej choroby, metod jej leczenia/kontrolowania. Od 23 lat jestem wegetarianką, od jakiegoś czasu prawie weganką. Większość rzeczy spożywam też na surowo. Niestety absolutnie nie wyobrażam sobie powrotu do spożywania mięsa, chociaż dużo łatwiej byłoby mi wtedy ułożyć sobie dietę anty-Hashi... W każdym razie miesiąc temu wyeliminowam zupełnie gluten, nabiał, soję, warzywa krzyżowe. Włączyłam też suplementację:
Omega 3 Gold (Olimp): 3 x 2 kapsułki
Witamina D3 5000iu: 1 kapsułka dziennie
Selen 200 ug: 1 kapsułka dziennie (czasami zamiast tego 2 orzechy brazylijskie)
Witamina B12 1000 ug (metylokobalamina, podjęzykowo): 1 dziennie
Popijam też zieloną herbatę.

Dzisiaj powtórzyłam badania. Oto wyniki:

30.04.2013

TSH: 1,37 uII/ml [0,23-4,5]
anty-TG: 332,7 IU/ml [do 110]
anty-TPO: 24,8 IU/ml [do 35]


Główne problemy, z którymi się teraz borykam to nadmierne zmęczenie, senność, problemy z koncentracją/pamięcią, co jest szczególnie uciążliwe, gdyż mam niezwykle wymagające studia. Poza tym mniej więcej od listopada borykam się z problemami z cerą. Wcześniej zawsze była nieskazitelna, a od tych kilku miesięcy nie mogę pozbyć się wyprysków (przede wszystkim na czole, również w pozostałej części strefy T). Nie wiem, czy ma to jakiś związek z tarczycą, ale nie widzę innej przyczyny- raczej nie zmieniałam diety ani kosmetyków (i tak używam jedynie prostych, naturalnych produktów). Poza tym od bardzo długiego czasu borykam się z wagą. Mój wzrost to 160cm, waga 56 kg. Mimo prawidłowego BMI mam niestety sporo za dużo tkanki tłuszczowej. Pomimo zdrowego odżywiania i ćwiczeń ogromnie trudno jest mi cokolwiek zrzucić... Wprawdzie nie mam na razie przyrostów wagi, raczej stoję w miejscu, ale i tak jest to niezmiernie frustrujące, gdy człowiek bardzo stara się schudnąć. To chyba tyle, jeśli chodzi o moje aktualne problemy. Lekarz stwierdził, że na razie nie ma potrzeby włączania lewotyroksyny, zostajemy przy obserwacji.

Bardzo proszę o jakiekolwiek sugestie, jeśli chodzi o suplementację, dietę, trening, cokolwiek, co mogłoby mi pomóc poczuć się nieco lepiej.

Z góry bardzo dziękuję!
napisał/a: magduszko 2013-04-30 21:24
Przyznam, że liczyłam na obniżenie przeciwciał... Może miesiąc to trochę za wcześnie na ponowną ocenę, ale zmartwił mnie trochę ten wzrost, zwłaszcza że wprowadziłam zalecane zmiany w diecie i włączyłam suplementację... Poza tym dopiero dzisiaj przeliczyłam sobie ft3 i ft4 na procenty, wyszły dosyć nisko, chociaż teoretycznie mieszczą się w laboratoryjnych normach. Zastanawiam się, na ile ta ocena procentowa powinna decydować o włączeniu leczenia lewotyroksyną. Wiem, że większość lekarzy w ogóle o niej nie słyszała...
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-05-01 06:45
Mało wegetarian cierpi na Hashimoto, masz wyjątkowego pecha. Szczególnie, że na forach, szczególnie amerykańskich wiele osób wyleczyło się z Hashi przechodząc na..... wegetarianizm (lub inne jego odmiany).
NO przeciwciała wzrosły niestety, miesiąc to krótko aby one zaczęły spadać, ale wzrosnąć nie powinny. U Ciebie będzie gorzej bo jako wegetarianka jadłaś na pewno zdrowo i tak naprawdę niewiele rzeczy możesz już zmienić. Wprowadzać mięsa Ci musisz ale odstawiając soję (prawidłowo) ciężko CI będzie zbilansować odpowiednio dietę. Musisz szczegółowo policzyć ile jesz białka bo może go być mało. Pomijam fakt że białko roślinne jest niepełnowartościowe więc tym bardziej trzeba się nagimnastykować aby dostarczać cały profil aminokwasowy.
Suplementację kontynuuj wyniki powtórz za 3 miesiące, szybciej nie ma sensu.
napisał/a: magduszko 2013-05-01 10:17
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź, djfafa :) ! Przyznam szczerze, na początku dopadła mnie ogromna frustracja, że to właśnie na mnie trafiło, pomimo trybu życia, jaki od wielu lat prowadzę... Ale nie chciałam pogrążyć się w tej złości i bezsilności, dlatego natychmiast popadłam w wir przeszukiwania internetu pod kątem naturalnych metod leczenia Hashimoto. Właśnie na amerykańskich forach internetowych znalazłam mnóstwo przypadków znaczącej poprawy po zmianie diety na wegańską/surową. Z tym, że ja już rzeczywiście miałam nie tak wielkie pole popisu, jeśli chodzi o zmianę sposobu odżywiania. W każdym razie wprowadziłam kilka poprawek, dołączyłam suplementację i naprawdę nastawiłam się na to, że te nieszczęsne przeciwciała chociaż trochę się obniżą... Odchylenia w drugą stronę zupełnie się nie spodziewałam! Czy masz może jakiś pomysł, co mogło być tego powodem? Przyznaję, że ostatnio stresu mi nie brakowało, wiadomość o chorobie, a poza tym egzaminy i inne problemy dnia codziennego utrzymywały mnie w stanie ciągłego napięcia... Czy sam stres mógł spowodować podniesienie poziomu przeciwciał?
Jeśli chodzi o moją dietę, to wiem, że ilość białka mogłaby być większa, ale przy wykluczeniu tylu grup produktów, nie jest to takie proste zadanie... Rozważałam włączenie jakiejś wegańskiej odżywki białkowej, np. z brązowego ryżu, ale niestety są one dosyć kosztowne. A moja studencka kieszeń już i tak jest nadwerężona po włączeniu suplementacji. A tak a propos tych suplementów, czy polecałbyś jakąś zmianę? Wiem, że przydałoby się jeszcze dodać np. witaminę C, zieloną herbatę, ale właśnie ze względu na skromny budżet muszę ograniczyć się do tych najważniejszych. Czy polecałbyś np. zmniejszyć dawkę omegi 3 np. do 4 kapsułek dziennie zamiast 6, a dołączyć do tego witaminę C, czy raczej pozostać przy obecnej wersji? I jeszcze a propos witaminy D- zazwyczaj przyjmuje się ją w połączeniu z wapniem, czy stosowana samodzielnie jest równie skuteczna? Wiem, zadaję mnóstwo pytań, ale to dopiero początek mojej Hashimotowej historii i mam dużo wątpliwości... Staram się samodzielnie poszukiwać odpowiedzi, nie chciałabym powielać pytań, bo wiem, jak bardzo musi to być dla Ciebie irytujące, ale jeśli zdarzy mi się taka gafa, to uprzejmie proszę o reprymendę :D ! A tymczasem jeszcze raz dziękuję za czas, jaki nam poświęcasz i ogrom wiedzy, którą tak chętnie się dzielisz! Podczas przeglądania tego i innych forów o podobnej tematyce wciąż nachodzi mnie tylko jedna myśl- dlaczego o tym wszystkim nie uczą nas na medycynie?!?!
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-05-01 10:32
Wiesz przeciwciała mówią Ci o tym że jest choroba i mniej więcej jak silna jest reakcja autoimmunologiczna. Ponieważ nie znany jest oficjalnie powód powstawania takich chorób, tak więc oficjalnie nikt Ci nie powie dlaczego przeciwciała u Ciebie wzrosły. Stres jest przypuszczalnie jednym z powodów powstawania chorób o podłożu autoagresji i jeżeli u Ciebie to występował to mogło być powodem zaostrzenia choroby.
Podstawowa suplementacja przy Hashimoto bez niedoczynności to działania p. zapalne czyli na pierwszy ogień idzie selen, Omega 3, witamina D i zielona herbata. Na tym się skoncentruj. Jak pisałem jakieś tysiąc razy nigdy nie zamieniamy Omegi 3 na nic innego, tutaj raczej trzeba się zastanowić jak zwiekszyć ilość o3 w diecie. Jako wegetariance polecam Ci Olej lniany Budwigowy ale do tego olej rybi w dawce 2 gramy również obowiązkowy.
Witaminę D nie musisz brać z wapniem, to wapń powinnaś brać z witaminą D ale odwrotnie nie ma takiej zależności.
napisał/a: magduszko 2013-05-01 11:36
Dzięki! Spróbuję w takim razie jeszcze dołączyć preparat zielonej herbaty. Przepraszam za powielenie pytania o omegę 3, mam jeszcze spory kocioł w głowie od takiej ilości nowych informacji... A jeśli chodzi o ten związek między witaminą D a wapniem, to właśnie ostatnio zadałam dokładnie to samo pytanie wykładowcy z farmakologii- stwierdził, że nie powinno się przyjmować witaminy D samodzielnie, szczególnie w dużych dawkach, gdyż spowoduje to m.in. uwalnianie wapnia i fosforanów z kości.
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-05-01 11:58
magduszko napisal(a):Dzięki! Spróbuję w takim razie jeszcze dołączyć preparat zielonej herbaty. Przepraszam za powielenie pytania o omegę 3, mam jeszcze spory kocioł w głowie od takiej ilości nowych informacji... A jeśli chodzi o ten związek między witaminą D a wapniem, to właśnie ostatnio zadałam dokładnie to samo pytanie wykładowcy z farmakologii- stwierdził, że nie powinno się przyjmować witaminy D samodzielnie, szczególnie w dużych dawkach, gdyż spowoduje to m.in. uwalnianie wapnia i fosforanów z kości.


Miał rację, ale wytłumaczył Ci tego dokładnie :) Te zjawisko zachodzi wtedy kiedy poziom 25-OH jest podniesiony ponad 150 ng/mL co występowałoby gdy przyjmowałaś byś ponad 10.000 IU codziennie przez ponad rok a nawet dłużej. Źródła naukowe nie znają przypadku hiperkalcemii przy przyjmowaniu dawki poniżej 10.000 IU nawet przez wiele lat. Jak ja już pisałem nie raz, jesień-zima bierzemy do 5000 IU dziennie, jak wychodzi słońce odstawiamy i korzystamy ze słońca. Możesz zapytać o to wykładowcę jak jest kumaty to to potwierdzi ;) Możesz też zapytać o korelację witaminy D z witaminą K, to jest dopiero ciekawy temat który ostatnio zgłębiam ;)
napisał/a: magduszko 2013-05-01 12:24
Hehe, no to chyba jednak nie bardzo kumaty :) Bo gdy zapytałam, czy tak aby nie dzieje się przy znacznie wyższych dawkach niż 5000iu, no i przyjmowanych przez długi okres czasu, to stwierdził, że nie. Powiedział, że już dawka 5000iu może spowodować taki efekt, tylko przy moich kolejnych pytaniach nie chciał już dalej brnąć w ten temat :) Ciekawe, co wie na temat korelacji między witaminami D i K :)
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-05-01 12:29
Nie patrzy się na dawkę witaminy D tylko na poziom 25OH, możesz mu to powiedzieć :)))))))))))
napisał/a: magduszko 2013-05-01 12:41
No właśnie to zasugerowałam, a on stwierdził, że tak, jak najbardziej, i że właśnie dawka 5000iu na pewno spowoduje znaczne podniesienie poziomu 25 OH-D3.
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-05-01 12:45
Polecam wykuć na pamięć i porozmawiać wtedy ze swoim wykładowcą:

http://www.dobrametoda.com/ARTYKULY/Stosowanie%20witaminy%20D%20w%20praktyce%20klinicznej.pdf

ps. Co studiujesz?
napisał/a: magduszko 2013-05-01 13:01
Hehe, dzięki :) ! A studiuję medycynę.